Autor Wątek: Bogusław Polch  (Przeczytany 12315 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bogumil

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #45 dnia: Wt, 14 Styczeń 2025, 12:45:11 »
Czy któryś z naszych rysowników potrafiłby rysować w stylu Polcha 1:1?

Offline Takesh

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #46 dnia: Wt, 14 Styczeń 2025, 15:01:22 »
A może kontynuacje Krona?  ::)

Offline Dracos

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #47 dnia: Wt, 14 Styczeń 2025, 15:22:34 »
Ja jako random z internetu którego zdanie nikogo decyzyjnego nie będzie obchodziło mówię stanowcze nie. Już wystarczył ten beznadziejny ostatni album, żeby mieć niesmak po przeczytaniu Kovala.

Offline Pinto

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #48 dnia: Wt, 14 Styczeń 2025, 16:14:17 »
Ponieważ 4 tom był niewyobrażalnie beznadziejny, to prawdopodobieństwo, że kontynuacja byłaby równie słaba, jest bardzo małe :D

Offline PJP

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #49 dnia: Wt, 14 Styczeń 2025, 17:14:02 »
Pocieszę was. ZAWSZE może być gorzej 8)

Offline keram2

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #50 dnia: Wt, 14 Styczeń 2025, 18:18:56 »
Jeżeli już to widziałbym prequel z czasów służby Kovala w ASF pod komandorem Dupree.
Ale koniecznie rysowany 1:1 w stylu Polcha a scenariusz pisany przez Rodka albo chociażby z jego imprimatur.
Żadnych eksperymentów.

W latach 90-tych, autorzy wspominali o planach na album zerowy "Szalony pilot", ale nic z tego nie wyszło. Może dziś ktoś podjąłby temat.
 
Gdy pojawiła się seria "Kriss de Valnor", spytałem Polcha co by powiedział na osobny komiks z przygodami Brendy, odrzekł, że nie miałby nic przeciwko temu.

Z perspektywy czasu, uważam, że "Funky Koval" został trochę "zmarnowany".
Scenarzyści byli przecież związani z "Fantastyką", gdy w 1990 pismo "poszło na swoje", a zwłaszcza gdy kwartalnik "Komiks-Fantastyka" stał się miesięcznikiem ("Komiks"), powinni powiedzieć sobie, że skoro mają popularnego bohatera to jadą z jego przygodami i tworzą jeden album rocznie (przynajmniej).
No, ale niestety.

Offline Cornelius

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #51 dnia: Wt, 14 Styczeń 2025, 18:26:28 »
No ale trzeba by zacząć od pytania "po co?" Są takie utwory, które bardziej niż inne są produktem swojej epoki. Takie Archiwum X na przykład było na wskroś tworem lat 90. i niedawne próby wskrzeszenia go tylko boleśnie unaoczniły, że to se nevrati. Koval to Polska upadającej komuny, okrągłego stołu, przemian ustrojowych i gospodarczych. I może niech tak zostanie.