Z FB Pana Tadeusza:
Apel do moich PRAWDZIWYCH fanów.
Nie dajcie się nabierać cwaniakom. NIe kupujcie po kilkaset złotych podróbek moich prac, które powstają na bazie moich oryginalnych rysunków.
Rysunki te wykonane ołówkiem, które znajdują się obecnie na rynku, są ponownie przerysowywane czarnym tuszem, kolorowane i takie podróbki są sprzedawane „cichaczem” nawet po 1000 złotych.
Nie dajcie się także nabierać na kupowanie albumów, które nagle z dnia na dzień, stały się wydaniami „limitowanymi”. To są albumy do których obecnie są dołączane osobno plansze, które nie zostały narysowane przeze mnie. Podpisując umowę na wznowienie, nie wyraziłem zgody, aby w nowym wydaniu były drukowane plansze inne niż moje.
Znaleziono więc na to inny sposób. Teraz te (nie moje) prace są sprzedawano (jako „dodatek”) do albumu i obecnie takie albumy, z takimi „dodatkami” są sprzedawane pod nazwą wydań „limitowanych”. Nikt mnie nie uprzedzał o takim pomyśle.
Wydawało mi się, że mam do czynienia z dorosłymi, odpowiedzialnymi osobami, które nie będą chciały wykorzystywać mojego całkowitego do nich zaufania i wiary w „przyjaźń”. Chociaż żyję już tak długo, że powinienem się tego nauczyć
Moi prawdziwi fani! Zawsze możecie przed kupnem czegokolwiek zapytać mnie bezpośrednio, czy kupujecie oryginał, czy tylko „podróbkę”. I czy ma to jakąś wartość. Na wszystkich „machlojkach” tracimy wszyscy, ja osobiście, osoby prywatne i firmy, które podpisują ze mną legalne, oficjalne umowy. Otwarcie rozmawiają ze mną na temat swoich planów.
Wielokrotnie wykorzystywano już moją naiwność i wiarę w ludzi. W pełnym zaufaniu, będąc w kłopotach osobistych nie śledziłem tego, co się obecnie z moimi pracami dzieje na rynku komiksowym. Wszystkie te sprawy, na które ostatnio przypadkowo natrafiam będę obecnie oddawał w ręce prawników stowarzyszenia ZAiKS.
Pozdrawiam. TB.