Nie tak ostro tuco!
Ja może "fascynatem" nie jestem, ale widziałem kiedyś fragmenty tych komiksów i oceniam je pozytywnie, a że Maciej Kur to wg. mnie dobry scenarzysta z pewnością zakupię albumy i całkiem prawdopodobne, że stanę w kolejce po wrys na którejś z powakacyjnych imprez.
no starałem się tak nieostro, jak tylko mogłem, nawet trochę poskreślałem. obiecuję, że więcej już pisać o tym nie będę, bo nie mam zbyt wielu dobrych słów ani na Kura, ani tym bardziej na te 2 komiksiki. ale spoko, jeśli są klienci, to jak to mówią "jak najbardziej!".
(w ogóle to skrobnąłem tylko dlatego, że KLeszcz pisał do tej pory z samym sobą i już samo to wydało mi się zabawne, ale już mniej gdy przypomniałem sobie, że też mi się tak zdarza:))