Autor Wątek: Kotori  (Przeczytany 35084 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wagner

Odp: Kotori
« Odpowiedź #150 dnia: Wt, 10 Wrzesień 2024, 22:55:34 »
Hanami jest wydawnictwem nastawionym na wydawanie książek. Nie musi się martwić, że mu się mangi nie sprzedają. Kotori jest wydawnictwem mangowym sensu stricto, musi na siebie zarabiać. Zresztą próżno szukać tematyki jidai-geki u innych mangowych wydawców. Przypadek?
A co do onomatopej, to te "estetyczne krzaki" to nic innego jak "łup, wszlust, chlast", tylko zapisane po japońsku. Oni mają swoje literki, my mamy swoje.

Offline saruman

Odp: Kotori
« Odpowiedź #151 dnia: Wt, 10 Wrzesień 2024, 23:16:31 »
Ja chyba jednak wolę tłumaczone. Japońskiego nie znam wcale, więc "chińskie znaczki" niewiele mi dają, nawet jak ładnie się komponują z rysunkami.
Pomijając onomatopeje, mi najbardziej doskwierał brak tłumaczenia tabliczek, plakatów itp. w Akirze (wiem, że inny wydawca, ale nawiązując do rozmowy...). Co chwile "przypisy na końcu tomu" - i weź tu przewracaj kartki co parę stron. W końcu dałem sobie spokój i zacząłem większość pomijać. Zdarzało się, że naprawdę mnie ciekawiło co jest tam napisane, ale przez to, że było tych tekstów kilka/kilkanaście na danej stronie, to ciężko było znaleźć i dopasować konkretne tłumaczenie. Niczym w "Gdzie jest Wally?".

Offline Todo

Odp: Kotori
« Odpowiedź #152 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2024, 00:28:10 »
A co do onomatopej, to te "estetyczne krzaki" to nic innego jak "łup, wszlust, chlast", tylko zapisane po japońsku. Oni mają swoje literki, my mamy swoje.
Jasne, ale rozchodzi się właśnie o samą estetykę. Graficy narobili się pewnie co niemiara przy tych onomatopejach, a efekt końcowy jest beznadziejny. W oryginale Samura stosuje kilkanaście jak nie kilkadziesiąt rodzajów onomatopei - czarne, białe, z obwódką albo bez, są takie rysowane od linijki, ale większość jest bardzo szkicowa, różnią się grubością, dynamiką, niektóre są też przezroczyste albo szkicowane tak, żeby zlały się z rysunkiem. No generalnie można by o nich pisać i pisać. A w polskim wydaniu są w zasadzie tylko dwa rodzaje - czarne z białą obwódką i białe z czarną, większość używa tej samej czcionki i pasują stylem do rysunków jak pięść do nosa. W porównaniu z oryginałem wygląda to po prostu nędznie, więc znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie oryginalnych onomatopei i dodanie polskich dźwięków obok. Pozostałych "szlaczków" typu nazwa jakiejś knajpy albo łaźni jest w "Mieczu" tak mało, że nie byłoby potrzeby tworzenia leksykonu na końcu tomu, zresztą niektóre japońskie terminy mają swoje przypisy, więc jest tu pewien brak konsekwencji ze strony Kotori.

Offline LukCook

Odp: Kotori
« Odpowiedź #153 dnia: Pt, 13 Wrzesień 2024, 10:26:09 »
Polecam Miecz Nieśmiertelnego, świetny tytuł. 10 tom już w moich rękach  :)




Offline OokamiG

Odp: Kotori
« Odpowiedź #154 dnia: Pt, 13 Wrzesień 2024, 11:55:01 »
Też mam i też polecam.

Offline wagner

Odp: Kotori
« Odpowiedź #155 dnia: Nd, 15 Wrzesień 2024, 21:31:26 »
zresztą niektóre japońskie terminy mają swoje przypisy, więc jest tu pewien brak konsekwencji ze strony Kotori.
To nie brak konsekwencji, tylko ograniczenie miejsca w samym komiksie. Trudno byłoby na konkretnej stronie robić przypis w formie miniwykładu. Tam, gdzie da się wstawić przypis, jest przypis. Tam, gdzie trzeba więcej się rozpisać, żeby wyjaśnić np. sytuację historyczną, dodano słowo od tłumacza. Nie widzę tu żadnej niekonsekwencji.

Dodawania przypisów do onomatopej czy innych pomysłów w tym rodzaju komentować nie będę, bo jestem za tym, żeby w polskich wydaniach tłumaczyć wszystko. Jako czytelnik chcę dostać taki sam przekaz tekstowy jak czytelnicy japońscy czytający wydanie oryginalne, a nie szukać jakichś przypisów i wybijać się z czytania.

Offline Castiglione

Odp: Kotori
« Odpowiedź #156 dnia: Nd, 15 Wrzesień 2024, 22:53:53 »
Tu się chyba też rozchodzi o to, że u nas po prostu wymazują oryginalne onomatopeje, które czasami są częścią rysunku albo przynajmniej dosyć dopracowane, i w to miejsce wstawiają swoją basicową czcionkę.

Offline Todo

Odp: Kotori
« Odpowiedź #157 dnia: Wt, 17 Wrzesień 2024, 17:56:02 »
Jako czytelnik chcę dostać taki sam przekaz tekstowy jak czytelnicy japońscy czytający wydanie oryginalne
Mi właśnie chodzi o to, żeby nie tylko przekaz tekstowy, ale także graficzny był tak bliski oryginału jak to możliwe i w przypadku Miecza Nieśmiertelnego Kotori po prostu poszło na łatwiznę. To na co w innej mandze nie zwróciłbym uwagi, w tym konktretnym przypadku kłuje w oczy. O onomatopejach już pisałem, ale dotyczy to także tłumaczeń innych napisów, których jest wprawdzie niewiele, ale graficy nie przepuścili żadnej katakanie i hiraganie, absolutnie wszystkie zmieniając na litery łacińskie.

Jeżeli historia komiksu dzieje się w XIX-wiecznej Japonii to oczekuję, że gdzieś pojawi się np. szyld restauracji pisany japońskimi "szlaczkami". Polskie tłumaczenie umieszczone z minimalnym wyczuciem estetycznym na kadrze albo z przypisem obok naprawdę nie sprawiłoby czytelnikowi wielkiej różnicy, zwłaszcza że tak jak wspomniałem w tym samym komiksie są dodane takie przypisy (np. tom 1, str 242, tłumaczenie japońskiej potrawy zamiast nazwania jej po prostu kluskami). Prawdziwą wisienką na tym nieudanym torcie jest to kuriozum widoczne na załączonym obrazku - "szlaczki" na kimonie jednej z postaci zostały przetłumaczone jako NAMU AMIDA BUTSU. Co to oznacza? Nie wiadomo, bo tego już tłumacz nigdzie nie wyjaśnił ;D



« Ostatnia zmiana: Wt, 17 Wrzesień 2024, 18:01:43 wysłana przez Todo »

Offline wagner

Odp: Kotori
« Odpowiedź #158 dnia: Cz, 26 Wrzesień 2024, 21:52:16 »
O Buddzie Amidzie masz info w słowie od autora w tomie pierwszym. Polecam przeczytać.

Offline roble

Odp: Kotori
« Odpowiedź #159 dnia: So, 30 Listopad 2024, 18:05:10 »

Tymczasem juz 18 grudnia tom 11 z 15, jak ten czas leci..  :)


Offline Warpath

Odp: Kotori
« Odpowiedź #160 dnia: Nd, 01 Grudzień 2024, 11:32:31 »
Fakt. Myślałem, że zajmie wieki zanim Kotori dogoni urwane wydania Egmontu, a tu proszę jak szybko to minęło.