Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Komiksy japońskie => Wątek zaczęty przez: ramirez82 w Pt, 17 Kwiecień 2020, 16:57:59

Tytuł: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pt, 17 Kwiecień 2020, 16:57:59
Najwyższa pora, by autor ten doczekał się osobnego wątku. Trochę o nim gadaliśmy w innych, a zanosi się, że będzie więcej takich okazji, Kotori zapowiedziało Fusuke:

Cytuj
Tak, tak. W końcu przyszedł czas, żebyśmy i my znaleźli się w zacnym gronie wydawców, którzy mają w swoim portfolio mistrza Tezukę. Przedstawiamy Wam… Fusuke.

Fusuke Shimomura to przeciętny, borykający się z brakiem pieniędzy młody biznesmen. Uparcie próbuje odnaleźć szczęście w miłości i odnieść sukces, ale świat nieodmienne stroi sobie z niego żarty. Mimo to Fusuke dzień po dniu stara się sprostać zaskakującym wyzwaniom, jakie stawia przed nim życie.

Zdajemy sobie sprawę, że część z Was zbiera wszystkie wydawane w Polsce dzieła Osamu Tezuki, dlatego za zgodą Wydawnictwa J.P.Fantastica skorzystamy z jego szablonu okładki i nasze wydanie oprzemy na tej samej konwencji co „Pieśń Apolla” i „Norman”.

Szczegóły wydania polskiego:

• format: 145 x 205 mm
• liczba stron: 250
• okładka: miękka w obwolucie
• gatunek: komedia, okruchy życia, seinen, +18
• cena okładkowa: 39,90 zł
• liczba tomów: 1
• przekład: Tomasz Molski
• premiera: lipiec 2020

https://osamu-tezuka.fandom.com/wiki/Fuusuke_(Manga)

Cóż, póki co, mam wrażenie, że najciekawszymi tytułami Tezuki rzuca Waneko.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Pt, 17 Kwiecień 2020, 17:06:39
Ja tam Tezukę łykam pod każda postacią. Może te pierwsze rzeczy z końca lat 40 i kilka Astroboyowych wczesnych historii rzeczywiście trochę chaotycznie napisane, ale wszystko później (a jak wiadomo naprawdę dużo tego) wciągam jak tylko jest okazja. (Ubolewam, że za późno się obudziłem i nie udało mi się kupić całego Black Jacka jak wyszedł po angielsku, no ale trudno.)

Uwielbiam wszystko Tezuki, od Astroboya, przez troche bardziej lajtowego i doskonałego BlackJacka, po poważne kawałki typu Do Adolfów i MW. I jak juz raz wspomniałem, epicki projekt wydawniczy pod tytułem The Complete Tezuka to chyba moje największe komiksowe pragnienie na ten moment.

 Oczywiście z wielką radością przyjmuję kolejne i ostatnio całkiem częste zapowiedzi na naszym rynku.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pt, 17 Kwiecień 2020, 17:12:01
No ja muszę w końcu przeczytać Pieśń Apolla, bo może niepotrzebnie z góry założyłem, że to nie ten poziom co Do Adolfów i Ayako.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Pt, 17 Kwiecień 2020, 17:17:40
Bo to nie jest ten poziom, a właściwie inny odbiorca. Nie przeszkadzało mi w satysfakcjonującej lekturze.

Natomiast jeśli miałbym typować hit sprzedażowy z dorobku Tezuki, to typowałbym Black Jacka. To tytuł do w miarę szerokiego grona odbiorców a czyta się to świetnie. Epizodyczny charakter sprawia, że to doskonała lektura tak w ciągu jak i w kawałkach. Trzymam kciuki, że któryś z naszych wydawców się skusi.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: rekinn w Pt, 17 Kwiecień 2020, 17:47:35
Cytuj
Nie przeszkadzało mi w satysfakcjonującej lekturze.

A mnie już tak. :( Potwornie, Pieśń Apolla mi się nie podobała; nie jestem w stanie nikomu polecić tego tytułu.
Uważam gł. bohatera za idiotę, a samą historię za niewartą wspomnienia. :(

Ayako- wspaniałe!!! Mam nadzieję, że MW będzie takie samo, bo plauję kupić.
Nie wiem jak natomiast ten tytuł od Kotori i ten nowy od JPF?
Polecacie?
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 27 Kwiecień 2020, 12:14:54
Na Gildii piszą, że został już im tylko jeden egzemplarz drugiego tomu Do Adolfów, a tak to nakład wyczerpany, czyli zdaje się, że mamy kolejny wyprzedany komiks Tezuki.

https://www.gildia.pl/manga/335559-do-adolfow-2

Było jakieś info o nakładzie? Widzę, że data wydania to maj 2017, ciekawi mnie, czy dużo się tego sprzedało przez te 3 lata. Ci, co kupili zdaje się, że nie chcą się rozstawać z tym tytułem, patrząc na to, że oferty sprzedaży pierwszego tomu można ze świecą szukać.


Swoją drogą jak dodruków ma nie być, to mogliby się szarpnąć na nowe wydanie z jakąś porządniejszą okładką, jeśli już pierwsza edycja faktycznie zniknie z rynku. Kwestia na ile to opłacalne, ale skoro wydawnictwa zaczynają mocniej brnąć w Tezukę, to wyniki sprzedaży teoretycznie powinny być zadowalające.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Pn, 27 Kwiecień 2020, 12:17:45
z jakąś porządniejszą okładką
Że bez swastyki? :P
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 27 Kwiecień 2020, 12:22:11
Swastyka może być (bez podtekstów).

Ale okładki można by trochę estetyczniej skomponować, bo wypadają blado koło Ayako czy nawet nadchodzącego MW.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pn, 27 Kwiecień 2020, 12:26:57
Coś czuję, że za kilka lat problem z kupnem Do Adolfów, będzie podobny jak z Hiroszima 1945. Z tego co kiedyś czytałem, pod koniec Hiroszima wychodziła już w nakładach na granicy opłacalności, nie wiem czy to prawda, ale fakt, że jest to tak trudno dostępny komiks, może o tym świadczyć. Sugerując się niewysoką ceną Do Adolfów (jak na takie grubasy), powiedziałbym, że nakład nie był jakiś limitowany. Ayako rok po premierze, jakoś wciąż jest dostępny.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: nori w Pn, 27 Kwiecień 2020, 13:21:43
Ten MW to warty? Opis brzmi dość intrygująco.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: szulig w Pn, 27 Kwiecień 2020, 18:10:29
Coś czuję, że za kilka lat problem z kupnem Do Adolfów, będzie podobny jak z Hiroszima 1945. Z tego co kiedyś czytałem, pod koniec Hiroszima wychodziła już w nakładach na granicy opłacalności, nie wiem czy to prawda, ale fakt, że jest to tak trudno dostępny komiks, może o tym świadczyć. Sugerując się niewysoką ceną Do Adolfów (jak na takie grubasy), powiedziałbym, że nakład nie był jakiś limitowany. Ayako rok po premierze, jakoś wciąż jest dostępny.

Mam dwie pierwsze czesci Hiroszimy. Leżą u mnie juz chyba 3 lata. Kiedyś kupiłem, odlozylem i zapomnialem. Warto sie z tym zapoznać?
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pn, 27 Kwiecień 2020, 18:18:12
Warto sie z tym zapoznać?

Pojęcia nie mam, to absolutna klasyka, ale to dwie części z dziesięciu, więc może tylko sobie zrobisz smaka.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Wt, 28 Kwiecień 2020, 19:19:06
Swoją drogą chyba pora podzielić się opinią z niedawnej lektury Ayako, którą w końcu nadrobiłem, a która już jakiś czas czekała na swoją kolej, ale zapewne przez swoją obszerność ciągle lądowała gdzieś dalej w kolejce. Oczywiście jakby się spiąć całość można by zaliczyć w ciągu kilku godzi, wolałem jednak rozłożyć sobie lekturę na kilka dni i dawkować sobie jak dobrą powieść.

Ciężko stwierdzić, czy ma na to wpływ wiek samej historii czy też klimat stworzony przez Tezukę, ale czytając Ayako, czułem się jakbym oglądał stary film z gdzieś lat 60. Oczywiście powojenna Japonia to raczej abstrakcja dla polskiego czytelnika, jednak wszystko sprawia bardzo realistyczne wrażenie i czuje się, że ten świat jest prawdziwy i taka historia mogłaby wydarzyć się naprawdę (pytanie czy w tym przypadku to dobrze...). Sama historia zawiera w sobie elementy różnych gatunków, w głównej mierze jest to jednak mocny dramat. Oczywiście tytułowa Ayako pełni tu bardzo ważną rolę, jednak książka nie skupia się tylko na niej, a na całej jej rodzinie, powiedziałbym nawet, że to właśnie zdeprawowanie i powolny upadek całego rodu Tenge jest tutaj głównym tematem, którego Ayako jest niejako katalizatorem. Całość pomimo objętości 700 stron ani na moment nie nudzi, fabuła jest poprowadzona bardzo zwinnie i przez kolejne rozdziały po prostu się płynie. Niejakie obawy budziło u mnie, jak Tezuka zamknie swoją opowieść i czy kulminacja nie okaże się pewnym rozczarowaniem po tym, jak poruszono tyle wątków, czy uda się to ładnie spiąć i podsumować akcję obejmującą przecież 30 lat. Po przewróceniu ostatniej strony muszę przyznać, że zakończenie jest chyba właśnie takie, jakie po prostu musiało być i po tym, co wydarzyło się na tych wszystkich stronach, ta historia nie mogła się inaczej skończyć.

Jeżeli mam być szczery, muszę jednak powiedzieć, że nie rzuciła mnie ta manga na kolana. Żeby uniknąć nieporozumień, na pewno jest to tytuł, który wybija się mocno ponad przeciętność, ale trochę zabrakło mi jakichś większych emocji podczas lektury. Może to wina czasów, w jakich żyjemy, ale mimo tylu naturalnie szokujących zdarzeń, jakie wpleciono w fabułę, wszystko trochę to po mnie spłynęło i nie było takiego momentu, żebym poczuł jakieś mocne uderzenie i musiał na chwilę przystanąć, a są dużo prostsze historie, które takie coś się udawało. Jest to jednak osobiste odczucie podczas lektury, bo poza tym nie mam się absolutnie do czego przyczepić, ani do prowadzenia fabuły, ani warstwy graficznej czy warsztatu autora i wiele rzeczy jest tutaj godne docenienia. Naprawdę trzeba też pochwalić samo wydanie. Bardzo klimatyczna okładka i mega porządne wykonanie całej książki, do tego bardzo w klimacie opowiadanej historii - ma się wrażenie, jakby faktycznie czytało się coś, co mogłoby być wydane w latach 70. Pozycja jest na pewno warta zapoznania i trzeba się cieszyć, że w końcu na polskim rynku pojawiają się ambitniejsze mangi niż taśmowo produkowane shoneny, od których uginają się półki w sklepach. Na pewno będę wspierał i z chęcią zapoznam się z MW, które już niedługo zaserwuje nam Waneko. A zapowiadane już Fusuke i Norman też wydają mi się interesujące, mimo że to już całkiem inna stylistyka.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: rzodkiew w Wt, 09 Czerwiec 2020, 15:34:00
Takie pytanie od czapy: Tezuka to jest imię czy nazwisko?
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Arion Flux w Wt, 09 Czerwiec 2020, 18:15:27
Tak od czapy odpowiem, że nazwisko.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Śr, 10 Czerwiec 2020, 11:10:13
Pytanie dziwnym nie jest, na tomikach mang widzieliśmy już imiona i nazwiska w różnej kolejności.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Wtem! w Pt, 12 Czerwiec 2020, 23:26:09
Zacząłem czytać MW. Zabijanie dzieci - jest, samobójstwa dzieci - jest, tortury - jest, gwałt - jest, pedofilia - jest, homoseksualny związek z katolickim księdzem - jest, zoofilia - tutaj w sumie nie jestem do końca pewny...

Kurde, to moja pierwsza manga (nie licząc Akiry) od.... w sumie to nie pamiętam od kiedy. Po opisie wiedziałem, że to nie będzie łatwy tytuł, ale nie spodziewałem się czegoś takiego. I jeszcze te rysunki, niczym z Lock Super Człowiek (ktoś pamięta?). Niesamowicie to wygląda w kontraście do fabuły.

Jestem w połowie i nie mam pojęcia co o tym myśleć. Z jednej strony To całkiem poważne gó....no, z drugiej są tutaj takie głupotki, które nijak nie pasują do całej historii.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: R~Q w So, 13 Czerwiec 2020, 10:22:39
Zachęciłeś
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: pokia w Pn, 15 Czerwiec 2020, 09:24:30
Łukasz! Pierwsze zdanie i spojlery. Tak się nie robi.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Wtem! w Pn, 15 Czerwiec 2020, 09:27:18
Przepraszam :(. To dlatego, że w chwili pisania tego posta czułem się emocjonalnie gwałcony. To się nie powtórzy.

Na swoją obronę napiszę jeszcze tylko, że to wszystko dzieje się na samym początku.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Pt, 17 Lipiec 2020, 19:25:00
Kotori zaprezentowało swoją okładkę do Fusuke Tezuki - premiera jeszcze w lipcu.

(https://images91.fotosik.pl/396/872c15f8514c57e4med.jpg)

Cytuj
Fusuke Shimomura to przeciętny, borykający się z brakiem pieniędzy młody biznesmen. Uparcie próbuje odnaleźć szczęście w miłości i odnieść sukces, ale świat nieodmienne stroi sobie z niego żarty. Mimo to Fusuke dzień po dniu stara się sprostać zaskakującym wyzwaniom, jakie stawia przed nim życie.

(https://images89.fotosik.pl/397/f553a1feeee32228.jpg)
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: R~Q w So, 18 Lipiec 2020, 20:31:49
Wygląda w porządku.

Czekam na któreś magnum opus w naszym kraju. Np. Budda albo Phoenix.

MW zakupione i czeka na nastrój. Ayako było... przyciężkawe, obawiam się podobnych uczuć.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Nd, 19 Lipiec 2020, 09:55:14
Ja zdecydowanie na Black Jack. Niestety nie załapałem się na komplet od Verticala. Nie mam pojęcia czemu nie robią dodruków. To samo z Phoenix.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Pt, 14 Sierpień 2020, 15:44:51
Zacząłem MW i odpuściłem na razie. XD Ayako, o ile mroczne i ciężkie, to jednak miało ciekawą historię i czułem jakieś tam zainteresowanie losami bohaterów. W MW na razie widzę krawędziowość, gościu wyrządza ogromne krzywdy ludziom, gwałci, morduje, okrada i uchodzi mu to na sucho. Na razie przerwa w czytaniu tego.

Dla odmiany, wchłonąłem ostatnio Metropolis. Bardzo fajne. Trochę psycholskie (Osamu miał chyba 21 lat jak to tworzył) i pełne dziwnych pomysłów (myszusy mikusy) ale sympatyczne, utrzymane w nietypowym i atrakcyjnym stylu dialogi i mimika i ogółem polecam. Aż nabrałem ochoty na pozostałe tomy Trylogii Sci-Fi, może ktoś to wyda.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Hans w Wt, 22 Wrzesień 2020, 17:24:18
Chciałbym zacząć czytać komiksy Tezuki, jednak nie wiem od czego zacząć. Mógłbym prosić o polecenie tytułów, mogą być w wersji angielskiej. Zależymy na dobrym czytadło.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 22 Wrzesień 2020, 17:46:38
Ten wątek ma tylko dwie strony i pada w nim kilka tytułów, które uznawane są za bardzo dobre. Możesz od nich zacząć!
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Hans w Wt, 22 Wrzesień 2020, 18:08:23
Właśnie je spisałem, ale zastanawiałem się czy jest coś „must have” co koniecznie trzeba przeczytać, a nie zostało wymienione. Jestem słabo rozeznany w komiksach japońskich i chciałbym to troszkę nadrobić. Dzięki  :)
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 22 Wrzesień 2020, 18:23:55
Jest 'mush have' - Do Adolfów.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: adamarluk w Wt, 22 Wrzesień 2020, 18:43:43
Q
Jest 'mush have' - Do Adolfów.
... i Ayako
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Hans w Wt, 22 Wrzesień 2020, 19:36:17
Jest 'mush have' - Do Adolfów.
Kupienie tego to niezły wysiłek , na ebay.com znalazłem, a polskie wydania to cenowe zaskoczenie . Poszukiwania zostawiam na noc :)
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Śr, 23 Wrzesień 2020, 00:17:44
Polecam Black Jacka, pierwsze tomy cały czas dostępne. Weź jeden, to stand-alone stories wiec nie musisz mieć kompletu a to Tezuka w pigułce i świetna lektura.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Hans w Śr, 23 Wrzesień 2020, 02:04:20
Polecam Black Jacka, pierwsze tomy cały czas dostępne. Weź jeden, to stand-alone stories wiec nie musisz mieć kompletu a to Tezuka w pigułce i świetna lektura.
Dzięki.
Chyba nie wyszedł po Polsku? Albo nie mogę znaleźć. Wersje angielskie gdzie najlepiej kupować - masz jakieś godne polecenia sklepy?
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: tB w Śr, 23 Wrzesień 2020, 07:28:42
Proponuję zapytać Waneko o wznowienie "Do Adolfów". Nawet jeśli jeszcze nie planują, to może zasianie ziarenka i jego wzmocnienie wieloma zapytaniami sprawi, że zaczną się nad tym poważniej zastanawiać.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Śr, 23 Wrzesień 2020, 08:23:50
Dzięki.
Chyba nie wyszedł po Polsku? Albo nie mogę znaleźć. Wersje angielskie gdzie najlepiej kupować - masz jakieś godne polecenia sklepy?

Wyszło po angielsku. Dostać mozesz wszędzie. Choćby i tu

https://www.amazon.de/-/pl/dp/193428727X/ref=pd_vtp_14_2/258-9048263-3624439?_encoding=UTF8&pd_rd_i=193428727X&pd_rd_r=bcd6a634-c320-4891-9604-9b57808200f9&pd_rd_w=s6P75&pd_rd_wg=QdGpd&pf_rd_p=80911889-e795-4970-aa72-4c8dbf7a55d0&pf_rd_r=2P7GARA2RAPX8XRA8TEY&psc=1&refRID=2P7GARA2RAPX8XRA8TEY
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Hans w Śr, 23 Wrzesień 2020, 23:16:24
Dzięki , kupione. Czekam na przesyłkę.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: rekinn w Cz, 15 Październik 2020, 00:43:20
Czytał ktoś Fusuke?
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Cz, 15 Październik 2020, 10:32:37
Czytałem i bardzo mi się podobało.
Nie wiedziałem, że z Tezuki taki jajcarz był  ;D Sporo fajnych i lekko pieprznych pomysłów zawarł w tym małym zbiorku. Czytałem śmiejąc się raz po raz.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: R~Q w So, 17 Październik 2020, 22:33:55
Przeczytałem "Norman" i w sumie średnio polecam. To prosty komiks przygodowy-akcji w kosmosie, trochę się biją, trochę zabijają, trochę jajcowania ale w sumie to średniawy sząnen.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Hans w Śr, 28 Październik 2020, 17:49:18
Jestem po lekturze Do Adolfów i jestem zachwycony tym komiksem. Nie spodziewałem się tak doskonałej pozycji. Ten komiks to po prostu coś wspaniałego i tym którzy go nie czytali serdecznie polecam.
Przede mną kolejne pozycje Tezuki.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: hansior w Pn, 30 Listopad 2020, 10:35:45
Przeczytałem "Do Adolfów". Wstyd przyznać, ale ten komiks leżał wiele lat na mojej kupce wstydu. Genialny komiks. Opowieść wpływu nazizmu na życie codziennych ludzi. Manga zawiera kilku bohaterów i widzimy, jak mocno życie każdego z nich wielokrotnie wywraca nie tyle wojna (bo komiks zaczyna się i kończy przed i po wojnie), co sam nazizm. Niesamowita jest postać Adolfa Kaufmana. Tezuka stawia ją w takich sytuacjach, w jakich rzadko, ale to bardzo rzadko twórcy stawiają swoich bohaterów. Czasami byłem ostro w szoku wobec tego, co czytałem. To co się z nim dzieje, to esencja wymowy tej mangi.

Niesamowite jest też to, że mimo, że manga posiada 1200 stron, to jej fabuła jest spójna. Do tego stopnia, że wydarzenia mogą mieć efekt na fabułę po kilkuset stronach. Ale nie tylko - czasami to, co się działo na początku komiksu oddziaływało na fabułę w drugim tomie. Kawał roboty ze strony Tezuki.

Komiks niestety nie jest pozbawiony wad. W momencie
Spoiler: PokażUkryj
gonitwy Shoi Togo za dokumentami
zatracona zostaje powaga i głębia, wszystko robi się naiwne. Odstają trochę też również naiwne momentami rysunki. Dziwnie się czyta poważną treść zilustrowaną, jak w komiksie dla dzieci. Chodzi tu o mimikę twarzy. Realistyczna, jak na mangę, kreska zupełnie się zmienia. Ale nie ma tego aż tak dużo, żeby odrzucało od komiksu.

Główną wadą komiksu są nieścisłości historyczne. Jak można, pisząc scenariusz o tle mocno historycznym, zrobić tyle błędów? Nie mogę Tezuce tego wybaczyć. I tu na pierwszy plan wychodzi świetny wydawca, który oddał mangę pod konsultację historyczną. Wszelkie (mam nadzieję) nieścisłości są prostowane w przypisach, a na końcu mamy duży komentarz historyka.

A na koniec z ciekawości z rozpędu przeczytałem "Metropolis". Komiks z 1949 roku. Było tak, jak się spodziewałem. Fabuła niesamowicie naiwna. Niczym bajeczki dla małych dzieci. Strasznie ciężko się to czyta... Aż docieramy do końcówki. Tutaj wszystko się zmienia. Końcówka zaskakuje i nadaje mandze drugie dno. Koniec końców nie oceniam komiksu zbyt dobrze, ale Tezukę już tak. Ten komiks jest dowodem na to, że on zawsze wyprzedzał swoją epokę.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: rzodkiew w Pt, 19 Marzec 2021, 12:02:35
Dzięki akcji z dodrukiem wreszcie i ja miałem okazję się zapoznać z Adolfami i cóż - komplementy pod adresem tej pozycji nie były przesadzone. Jeśli miałbym się czegoś czepiać, to wspomnianych wyżej nieścisłości historycznych, od których można złapać się za głowę. Po za tym - opowieść, której nie chce się przestawać czytać, rewelacyjnie skonstruowana! i tu pytanie do tych, którzy twórczość Tezuki przerobili bardziej przekrojowo ode mnie - czy ten pan ma w dorobku cos jeszcze tak dobrego jak "Do Adolfów"? Czytałem jeszcze "Ayako" i "MW" - "Do Adolfów" jest w tym towarzystwie bezkonkurencyjny.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Pt, 19 Marzec 2021, 13:08:33
Gorąco polecam Buddę (całość po angielsku do kupienia) oraz Black Jack (większośc niedostępna ale śmiało można czytać tomu osobno bo to epizodycza formuła i śmiało można czytać nie po kolei). Z większych tytułów Ode to Kirihito i Dororo też fajnie się czyta.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Pn, 05 Kwiecień 2021, 18:55:32
Komiks niestety nie jest pozbawiony wad. W momencie
Spoiler: PokażUkryj
gonitwy Shoi Togo za dokumentami
zatracona zostaje powaga i głębia, wszystko robi się naiwne. Odstają trochę też również naiwne momentami rysunki. Dziwnie się czyta poważną treść zilustrowaną, jak w komiksie dla dzieci. Chodzi tu o mimikę twarzy. Realistyczna, jak na mangę, kreska zupełnie się zmienia. Ale nie ma tego aż tak dużo, żeby odrzucało od komiksu.

Przeczytałem połowę pierwszego tomu i wszedłem poszukać tego działu, żeby napisać praktycznie to samo co Ty. Tak jak czyta się to b. dobrze i płynnie, to te rysunki momentami zupełnie wytrącają z rytmu (te twarze dzieciaków jak aniołki). Do tego zupełnie nie przystają do tematyki i nastroju komiksu.
Poniżej przykład pod spoilerem, który mnie już całkiem rozbroił:
Spoiler: PokażUkryj
To jest moment znalezienia dokumentów przez które zginął Twój brat:(https://i.postimg.cc/66tK78MJ/26.jpg)


Nazwanie tego kreską jak dla dzieci to i tak z Twojej strony łagodne potraktowanie. Dla mnie jest to totalna fuszerka. Kurde przecież to nie Dragon Ball, Sailor Moon czy Tsubasa tylko poważna opowieść (do takiej chyba chce aspirować). I przecież w takiej poważnej opowieści też mogą być lżejsze fragmenty, ale musi to być odpowiednio wyważone i wplecione.

Dla mnie wychodzi tu chyba największa wada japońskich twórców (i to nawet tych uważanych za największych). Totalna konserwa. Jeden styl rysowania i nie można wychylić się ani o milimetr. Nie wiem jak przy tak bogatym spektrum technik jakimi można przedstawiać historię w komiksowym medium można tak uparcie trzymać się praktycznie jednej ścieżki. To tak samo jak w grach od japońskich devów jedna, przedpotopowa, czcionka (choć widać już przebłyski) niezależnie jaka to gra.

I od razu uprzedzając, mang czytam i kupuję bardzo ograniczą ilość, ale to wynika głównie z powyższego (bo przykładowe kadry sobie przeglądam nieraz przy premierach).
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: amsterdream w Pn, 05 Kwiecień 2021, 19:43:06
To nie fuszerka. To taki styl, mający podkreślić ekspresje i emocje postaci.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Wt, 06 Kwiecień 2021, 10:26:45
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/285/185/285185/1483178830/800.jpg) (https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/334/873/334873/1492694276/800.jpg)

Bite dwa tygodnie lektury, ale całość "Do Adolfów" za mną. Co prawda dałoby się przerobić to szybciej, bo Tezuka pisze bardzo płynnie, jednak czytanie na tempo nigdy nie było moim ulubionym sposobem, a już zwłaszcza przy tytułach, które jednak lepiej przyswoić sobie na spokojnie i bez pośpiechu.

Tak więc po kolei. Co prawda w tym przypadku chyba nie jest to najważniejsze, ale zacznę od grafiki, bo tu i ówdzie pojawiają się głosy, że kreska nie pasuje do treści i przeszkadza w lekturze. Osobiście muszę powiedzieć, że uwielbiam te rysunki Tezuki. Jego kreska jest bardzo czysta i z jednej strony oszczędna, ale zarazem szczegółowa - może nie aż tak w przypadku samych postaci, ale już tła są rysowane całkiem drobiazgowo. Bohaterowie co prawda wyglądają jakby wyrwali się z kreskówek Disneya (a taki gestapowiec Lamp to już w 100% zbir ze starych przygód Myszki Miki), ale ja tu widzę kupę stylu i absolutnie świadomy wybór autora, a mimo tej kreskówkowości postaci dalej jestem w stanie określić rysunki Tezuki jako realistyczne i nie było w nich nic, co wybijałoby mnie z lektury. Oczywiście są momenty mocniej karykaturalne, jak choćby ta strona powyżej, ale taki już zdaje się styl autora, który nawet pisząc poważną fabułę nie zapomina, w jakim medium tworzy i z czego się wywodzi. Poza tym nie ma tego aż tak dużo, żeby faktycznie przeszkadzało w lekturze, a jeżeli każde pojawienie się takich fragmentów kogoś mocno razi, to pozostaje tylko zagryźć zęby albo odpuścić, bo chyba taki już urok mang Tezuki. Osobiście nie przeszkadzały mi tego typu zagrania i absolutnie je kupuję, jako część stylu autora, a już pomijając wszystko inne, poprzez wprowadzanie kontrastu do fabuły dają po prostu ciekawy efekt.

Przechodząc do kwestii samej historii. Ciężko mi się wypowiadać na temat nieścisłości historycznych, bo nigdy nie byłem ekspertem w tej dziedzinie i tak po prawdzie, gdybym nie czytał powyższych komentarzy, jestem pewien, że sam nie zauważyłbym żadnych zgrzytów. Tak więc nie jest to coś, co przeszkadzało mi w lekturze, ale zdaję sobie sprawę, że mogłoby tak być, jeśli lepiej znałbym temat i w pełni rozumiem osoby, dla których może to być minus. Uznanie natomiast dla wydawcy za opracowanie materiału i sporą ilość przypisów wyjaśniających (lub próbujących wyjaśnić) rozbieżności. Miłym dodatkiem jest też kalendarz wydarzeń z Japonii i ze świata, pojawiający się za każdym razem, kiedy akcja przenosi się do następnego roku - ale tutaj nie wiem, czy to zasługa Waneko, czy też zawarte to było w oryginalnej mandze. Inna sprawa jednak, że tak naprawdę wojna jest tu tylko tłem dla opowiadanych wydarzeń.

A tych jest tutaj sporo, jako że na całość składa się przeszło 1200 stron, a główna akcja rozpisana jest aż na 11 lat. Tezuka prowadzi fabułę bardzo skrupulatnie i wszystko sprawia mega przemyślane wrażenie. Autor łączy motywy epickiego dramatu, historii wojennej, czy politycznego thrillera, którego osią są poszukiwania dokumentów wyjaśniających prawdziwe pochodzenie Hitlera z ukazaniem codziennej rzeczywistości ludzi dotkniętych wojną. Tezuka splata ze sobą losy kilku postaci, na których konflikt odcisnął swoje piętno i rozwija każdego bohatera osobno. Pozwala obserwować wydarzenia z punktu widzenia obu stron i raz po raz stawia jednej postaci na drodze inną, rozwijając ich relacje i zachodzące pomiędzy bohaterami interakcje. Przy czym na całej długości tych dwóch tomów posuwa fabułę do przodu, nie zapominając ani na moment o wątku przewodnim i przygotowując grunt pod nieuniknioną konfrontację. Ale poza warstwą rozrywkową, która sama w sobie stoi na wysokim poziomie, nie zabrakło miejsca na komentarz społeczny. Tezuka dba, by trzon opowiadanej historii cały czas stanowiły postacie wrzucone w wir wydarzeń i może zabrzmi to z deka banalne, ale słynne "ludzie ludziom zgotowali ten los" w gruncie rzeczy dobrze odzwierciedla treść tego komiksu. Tak naprawdę każda ze stron jest też po części ofiarą systemu, wychowania czy wyjątkowo dobrej propagandy lub innych uwarunkowań z zewnątrz i każdy bohater przeżywa własny dramat. Tezuka sprzeciwia się systemom budowanym na ideologii podziałów, w imię których ludzie są gotowi otwarcie wypowiadać sobie wojny i zwraca uwagę, że zawsze najbardziej cierpią zwykli ludzie, którym przyszło żyć w danych czasach, a role, jakie sobie nadajemy bardzo łatwo mogą się odwrócić. Na pewno ma to jakieś odzwierciedlenie w jego własnej biografii, bo w końcu sam przeżył II światową.

Lektura naprawdę solidna, angażująca i pozostawiająca poczucie dobrze spędzonego czasu. Przez kolejne rozdziały się płynie i objętość nie stanowi żadnej przeszkody, chociaż jak wspomniałem na początku, co jakiś czas warto przystopować i dać sobie chwilę przerwy. Choćby po to, żeby spędzić trochę więcej czasu z tą historią, bo zapoznać się z nią na pewno warto.

Tak na marginesie, to mimo że "Ayako" powstało dobre 10 lat przed "Adolfami", to zdaje się, że może całkiem dobrze sprawdzić się, jako następna lektura od Tezuki. Zaprezentowano w niej z kolei czasy powojennej Japonii, jest utrzymana w podobnym tonie, a fabularnie niejako kontynuuje motyw zepsucia i upadku zasad. Ja już czytałem wcześniej, ale po lekturze tych dwóch tomów nabrałem ochoty na powtórkę.


Wracając jeszcze do samego wydania - dalej jestem zdania, że przydałyby się jakieś fajne obwoluty do tych tomów, bo spośród exclusive'ów od Waneko te dwa wyglądają najsłabiej, ale nie będę jakoś przesadnie narzekać, bo sam fakt dodruku bardzo na plus.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: rekinn w Śr, 07 Kwiecień 2021, 22:47:14
Przeczytałem Do Adolfow. To jest całkiem dobra historia sensacyjna, ale tak naprawdę nic poza tym. Ciekawie przedstawia nazizm i jego wpływ na ludzi. Fajnie, że jest kilku bohaterów. Kompletnie nie rozumiem, czemu tylko japonskiego bohatera, Tezuka traktuje jak kretyna i jego mimikę przedstawia w sposób karykaturalny. Bohatera- Żyda, oraz bohatera- Niemca traktuje już poważnie i żaden z nich nie ma równie głupawych scen co japonski boahater. Nie pojmuję.

Ja polecam. Drugi raz na pewno nie przeczytam. W podobnej tematyce, to Maus jest duuużo ciekawszy, ale manga ogólnie była całkiem dobra.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Pn, 18 Październik 2021, 23:45:45
Takie coś można w preorderze nabyć:

(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/41jsKiZk7NL._SX354_BO1,204,203,200_.jpg)

https://www.amazon.pl/dp/1569703795?psc=1&smid=A2R2221NX79QZP&ref_=chk_typ_imgToDp

Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: chch w Nd, 14 Listopad 2021, 18:51:58
Skończyłem czytać "Do Adolfów" i jeśli ktoś, jak ja, ogólnie nie czyta mang, a chciałby zapoznać się z jakimś dziełem w tym gatunku, nie będącym kolejną sagą o samurajach, to polecam. Nie wiem jak Tezuka się sprawdził w innych dziełach, ale mam zamiar spróbować Ayako i przeczytać Pieśń Apolla (może w bibliotece będzie, bo drugi tom już niestety niedostępny). Co do stylu to skojarzył mi się z komiksami Eisnera (którego dzieła, poza Żydem Faginem, bardzo sobie cenię i lubię). Przez komiks Tezuki też się płynie, chociaż nie ma tak wielu dużych kadrów (u Eisnera często są całostronnicowe i dwustronnicowe kadry). WYdaje mi się też, że u Tezuski jest trochę wiecej tekstu (pomijając nawet kalendarium). Mimo wszystko wątki i postacie ciekawie się ze sobą przeplatają i nie odzczuwałem nudy podczas lektury. Odpowiada mi też przesłane tego komiksu. Rzecz mogłaby być lekturą w szkole średniej.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: pawlis w Nd, 14 Listopad 2021, 19:48:07
Jak kogoś interesuje prelekcja z cyber-konwentu Beton 2021 poświęcona Osamu Tezuce:
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Simon w Nd, 14 Listopad 2021, 19:56:16
Osamu Tezuka to Mistrz przez wielkie "M".

To, co zostało u nas wydane, czyli Metropolis, Pieśń Apolla, Do Adolfów, Ayako, MW, Fusuke i Norman, to są świetne mangi, ale moim zdaniem najlepsze dzieła Tezuki to Black Jack, Phoenix, Buddha i Dororo.
 
I naprawdę dziwię się, że w Polsce jest tak mało Tezuki.
JPF, Waneko, Kotori, wydawać proszę! :D ;)
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Nd, 14 Listopad 2021, 20:21:47
To, co zostało u nas wydane, czyli Metropolis, Pieśń Apolla, Do Adolfów, Ayako, MW, Fusuke i Norman, to są świetne mangi, ale moim zdaniem najlepsze dzieła Tezuki to Black Jack, Phoenix, Buddha i Dororo.
 

Nie czytałem niestety Phoenixa, ale do pozostałych całkowita zgoda. Dodałbym do nich jednak Astroboya. 
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: hansior w Nd, 14 Listopad 2021, 20:30:18
Skończyłem czytać "Do Adolfów"
...
Rzecz mogłaby być lekturą w szkole średniej.

Też uwielbiam ten komiks, ale na lekturę się totalnie nie nadaje. Jest tam tyle przekrętów historycznych, że dzieciaki mogłyby wyjść z błędną wiedzą ze szkoły.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Simon w Nd, 14 Listopad 2021, 20:51:37
Nie czytałem niestety Phoenixa, ale do pozostałych całkowita zgoda. Dodałbym do nich jednak Astroboya.
Phoenixa polecam gorąco! Astro Boy jeszcze przede mną. :)
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Nd, 14 Listopad 2021, 21:00:52
Phoenixa polecam gorąco! Astro Boy jeszcze przede mną. :)

Niestety nie załapałem się jak był dostępny. A teraz ceny z kosmosu.
Ale na pocieszenie mam sporo tytułów do przeczytania na półce i czytam drugi tom Tritona. Też super.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: szulig w Nd, 14 Listopad 2021, 21:50:09
Też uwielbiam ten komiks, ale na lekturę się totalnie nie nadaje. Jest tam tyle przekrętów historycznych, że dzieciaki mogłyby wyjść z błędną wiedzą ze szkoły.

tak jakby terez wynosiły mądrości ... ;)
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: chch w Nd, 14 Listopad 2021, 22:22:50
Też uwielbiam ten komiks, ale na lekturę się totalnie nie nadaje. Jest tam tyle przekrętów historycznych, że dzieciaki mogłyby wyjść z błędną wiedzą ze szkoły.
No tak, miałem raczej na myśli przedstawienie zagrożeń wynikających z indoktrynacji dzieci/młodzieży i nacjonalizmu z ew. pokazaniem jak wojna odbija się na życiu zwykłych ludzi, którzy płacą za cudze mrzonki o wielkości. Dałoby się też ukręcić wypracowanie nt. nietolerancji (jakoś zapamiętałem scenę jak japońskie dzieci rzucały kamieniami w adolfa kaufmann albo jak japończycy byli gotowi zabić adolfa kamila, bo myśleli, że to amerykanin, który wypadł z samolotu, a takich scen jest znacznie więcej). Poza tym, jak w wielu innych opowieściach, mamy tam pokazane jak determinacja i konsekwencja potrafią przezwyciężyć wszystkie trudności (Toge prześladowany przez japońską SB, potem głuchy i poraniony udający się do majora Hondy... itd.). W każdym razie nie miałem na myśli prezentowania tego komiksu jako podręcznika do historii (chociaż można się wiele dowiedzieć o Japonii i japończykach).
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Alexandrus888 w Pn, 15 Listopad 2021, 11:25:05
Pieśń Apolla (może w bibliotece będzie, bo drugi tom już niestety niedostępny).
JPF robi dodruki. W trakcje pandemii wychodzi to gorzej, ale w końcu będzie dostępny.
Na rynku polskim jeszcze jest Pluto Urasawy bazujący na jednym z arców Tetsuwan no Atom (Astroboy) oraz Dororo i Hyakkimaru będący niejako remakeiem Dororo (podobno z akcją poprowadzoną dalej i niejako zakończoną).

JPF coś przebąkiwał, że chciałby wydawać BJ, ale oni to dużo obiecują. Obecnie: start kolekcji CLAMPa na kształt Rumiko, jeżeli RG Veda się sprzeda. Jeżeli ten plan wypali czuję w kościach, że kolejnym twórcą pod kolekcje będzie właśnie Tezuka.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: hansior w Pn, 15 Listopad 2021, 13:38:35
W każdym razie nie miałem na myśli prezentowania tego komiksu jako podręcznika do historii (chociaż można się wiele dowiedzieć o Japonii i japończykach).

Ja też nie. Po prostu niedobrze by było tłoczyć dzieciakom do głów sprzeczności między dwoma przedmiotami szkolnymi.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 15 Listopad 2021, 17:50:18
Jeżeli ten plan wypali czuję w kościach, że kolejnym twórcą pod kolekcje będzie właśnie Tezuka.
No i to by było chyba najlepsze, co może tego twórcę u nas spotkać, bo jakoś nikt się nie kwapi, żeby puścić coś więcej.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w Pn, 15 Listopad 2021, 19:42:18
Ja cały czas po cichu marzę o Fantagraphics. Oni są dobrzy w epickich kolekcjach. No ale z powodu praw (Dark Horse, Vertical..) pewnie nierealne. Niemniej to nadal moje komiksowe marzenie nr 1.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w Pn, 13 Czerwiec 2022, 22:48:06
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/276/749/276749/1483176262/800.jpg) (https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/278/642/278642/1483176818/800.jpg)

Chociaż ten komiks jak najbardziej znajdował się na mojej liście tytułów do przeczytania, to raczej nie planowałem lektury już na teraz, ale jako że dodruk chyba ponownie się wyczerpał, postanowiłem zebrać się z zakupem zanim ceny znowu wystrzelą w górę. Dosyć szybko zabrałem się za pierwszy tom i mimo początkowych wątpliwości, po skończeniu tej historii odbieram całość bardzo pozytywnie. W porównaniu do innych mang Tezuki wydanych w Polsce, "Pieśń Apolla" może nie prezentuje się tak okazale jak pozycje od Waneko, ale całość to nadal jakieś 550 stron, więc jest tu co czytać, choć trzeba przyznać że przez komiks się płynie i w ogóle nie czuć tej objętości.

Na całość składa się prolog i w sumie pięć rozdziałów o różnej objętości podzielonych na dwa tomy, z których trzy dostajemy w pierwszym, a dwa kolejne w drugim. Głównym bohaterem tej historii jest Shougo Chikaishi, młody chłopak wykazujący się wzmożoną agresją, niestabilnością emocjonalną i dziwnym uprzedzeniem do wszelkich przejawów okazywania sobie bliższych uczuć - obojętnie czy to przez ludzi czy zwierzęta - czego jeśli jest świadkiem wpędza go to w morderczy szał. Chłopak zostaje uznany za niebezpiecznego i trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie po poddaniu go elektrowstrząsom ukazuje mu się wizja bogini, która rzuca na niego pewnego rodzaju klątwą - będzie przez całe życie nieszczęśliwie się zakochiwać, a każdy jego związek zakończy się śmiercią jego lub partnerki, po czym odrodzi się w kolejnym wcieleniu, by powtarzać ten cykl i przeżywać dramat bez końca.

Rozdziały początkowo zdają się przedstawiać niepowiązane ze sobą fabuły, w których główny bohater trafia do kolejnych czasów i miejsc, w których zawsze towarzyszy mu ta sama niespełniona miłość. W pierwszej historii widzimy go jako hitlerowskiego żołnierza zakochanego w Żydówce, w kolejnej wciela się w rolę pilota, którego samolot rozbija się na bezludnej wyspie, gdzie musi sobie radzić razem z towarzyszącą mu panią fotograf, podczas gdy w trzecim skupiamy się na teraźniejszej akcji kontynuującej wątek pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Na wstępie trochę nie składało mi się to w spójną całość i nie byłem przekonany, czy w ogóle to do czegoś zmierza czy skończy się na serii niepowiązanych ze sobą historyjek, ale im dalej, tym mocniej wsiąkałem w lekturę.

Przeskoki akcji pomiędzy różnymi lokacjami przełożyły się na pewną różnorodność, dzięki czemu nie czuje się nudy powtarzalnością głównego motywu, bo każda z poszczególnych historii stoi na własnych nogach i nieco różni się klimatem. Fragment osadzony w czasie II wojny światowej jest dosyć krótki, ale już epizod na bezludnej wyspie został całkiem mocno rozbudowany, a moją uwagę zwróciły chociażby początkowe sceny z czającymi się w dżungli dzikimi zwierzętami, podczas których robiło się momentami całkiem niepokojąco. Przy trzecim rozdziale, gdzie wracamy do czasów współczesnych, miałem miejscami pewne wątpliwości co do niektórych rozwiązań fabularnych, ale po czasie okazało się, że to co z początku miałem za niedopatrzenia wynika bezpośrednia z samej historii.

W międzyczasie zacząłem już mocniej wsiąkać w akcję, ale prawdziwy przełom nastąpił w chwili, gdy dotarłem do tomu drugiego i rozpoczął się najdłuższy, bo rozciągający się na prawie 170 stron rozdział czwarty, który w przeciwieństwie do poprzednich osadzony jest w realiach SF. Może to przez wzgląd na tę odmianę stylistyczną, ale ta historia wciągnęła mnie maksymalnie i całość przerobiłem za jednym zamachem, przy okazji nabierając ochoty na lekturę "Normana", którego też mam na liście. Również bardzo ważny dla całości jest rozdział ostatni, w którym wszystko w końcu spina się w całość, a historia objawia swój pełny kształt i wymowę.

Finalnie ten komiks kupuje mnie w 100 procentach. Wszystko, co z początku niezbyt dla mnie grało czy wydawało się słabym rozwiązaniem, nabiera sensu patrząc przez pryzmat całości. Fabuła jest tak poprowadzona, że przez dłuższy czas autor trzyma czytelnika w niepewności co do tego, co tak naprawdę ma miejsce na kartach tej historii, więc jak zawsze istniała możliwość, że rozwiązanie okaże się nieprzekonujące, jednak dla mnie po przewróceniu ostatniej strony historia okazała się absolutnie satysfakcjonująca. Podoba mi się wydźwięk tego komiksu, to jak został złożony i wszystkie składowe ładnie do siebie pasują oraz to bardzo fajne połączenie fantastyki i dramatu w warstwie fabularnej. I choć z początku absolutnie nie zakładałem, że "Pieśń Apolla" tak bardzo mi podejdzie, tak w tym momencie zastanawiam się, czy nie będzie to jak dotąd moja ulubiona historia Tezuki.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Castiglione w So, 30 Lipiec 2022, 13:08:11
(https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/440/363/440363/1596455889/800.jpg)

Kolejny Tezuka za mną, choć tym razem obeszło się bez większego entuzjazmu z mojej strony, co zresztą jakoś mnie nie dziwi, bo akurat z tym tytułem nie wiązałem szczególnych oczekiwań. "Fusuke" to mieszcząca się na około 250 stronach kompilacja 11 opowiadań, których łącznikiem jest postać tytułowego bohatera. Całość utrzymana w raczej humorystycznej konwencji, a fabuły krótkie i zazwyczaj niepowiązane ze sobą - do tego stopnia, że sam Fusuke czasem żyje we współczesności, a innym razem akcja przenosi się o kilka wieków wcześniej. Same historie są raczej proste, czasami głupawe, bardzo często przesiąknięte absurdem i dosyć specyficznym poczuciem humoru. Na okładce nie bez powodu pojawia się "18+", bo jest tu trochę erotyki i sporo żartów na temat seksu. Całość przeczytałem bardzo szybko i niestety raczej po mnie spłynęła. Był czasem jakiś ciekawszy pomysł czy kilka fragmentów zahaczających o drugie dno i te opowiadania bardziej mi się podobały (będą to np. "Śnięta noc", "Giganci i zabawki", "Matoł i spółka", "Świntuszka prawdę ci powie", "Dziwne upodobania" czy "Lisy"), natomiast w dalszym ciągu nie są to żadne wyżyny i nawet w tych momentach, które mocniej przypadły mi do gustu, zdarzały się słabsze wtręty - a to jakiś głupi żart czy całkowicie durny fragment. Widać, że warsztat autora ciągnie to w górę, ale nadal jest to dosyć średnia pozycja i na pewno wśród jego dzieł znalazłoby się coś bardziej wartościowego do wydania na naszym rynku.

Za to całkiem dobrze prezentuje się samo wydanie od Kotori - wydaje mi się, że jakościowo jest lepsze od JPFu. Miły gest, że dogadali się i pokusili o spójną szatę graficzną, chociaż obwoluta jest trochę inaczej wydrukowana i na półce dalej nie do końca zgrywa się z tomami konkurenta.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: Bender w So, 30 Lipiec 2022, 14:29:13
To prawda, to jeden z najsłabszych tytułów Tezuki i może nie do końca dobry ruch ze strony wydawnictwa.
Martwi to, że znów cicho o kolejnych tytułach na rynku. Nikt nie bierze się za megaklasyki. smutna buźka
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: chch w So, 30 Lipiec 2022, 15:15:45
Martwi to, że znów cicho o kolejnych tytułach na rynku. Nikt nie bierze się za megaklasyki. smutna buźka
Feniks, Budda i Black Jack? Jestem ciekaw tych tytułów, ale przy tempie naszych wydawnictw mangowych i długości tych serii pewnie urodzą mi się wnuki zanim to zaczną i skończą wydawać.
Tytuł: Odp: Osamu Tezuka
Wiadomość wysłana przez: DuchDucha w Wt, 30 Sierpień 2022, 18:10:51
Tezuka jest genialny, ale należy zwracać uwagę na to z jakiego okresu pochodzi dana manga. Jeśli ktoś czyta jego dzieła z wczesnego okresu, a potem przeskoczy do lat 70 to może przeżyć szok.