Muszę przyznać, że JPF ostatnio mnie denerwuje, gdyż "sobie w k*lki leci".
- zmiana sklepu internetowego na taki podobno dobrze wyglądający na komórce, ale za to paskudnie na kompie. Jest też mniej wygodny
- mimo reputacji wydawnictwa z własną drukarnią, które zawsze ma swoje stare serie w całości dzięki temu dostępne (ostatnio nawet chwalili się na FB), nie jest dostępnych wiele tomów wielu kluczowych serii m. in.: Fullmetal Alchemist, Death Note, Blame, Fushigi Yuugi, X,
- zapowiedź rezygnacji z pakietów, mimo to, niektóre jeszcze są dostępne, ale to resztki
- zapowiedź rezygnacji z programu lojalnościowego, który był naprawdę dobry, bo punkty można było wymienić nie tylko na badziewia, ale i na całe mangi. Mimo to, do listy produktów można wejśc ze swojego konta, ale z menu po lewej nie (nie patrzyłem czy działa)
- zamiast skupienia się na porządnym dokończeniu serii lub wydaniu jakichś fajnych nowych, flirtują z pomysłem reedycji Sailor Moon w wielkim formacie (po co???)
- kwartalne opóźnienie w wydawaniu Akiry, no ale dobra, to podobno wina Japończyków czy tam kurierów