A w tym przypadku, preordery wysyłali przeszło miesiąc wcześniej, więc to znacząca różnica.
Ale to przecież wynikało z problemów produkcyjnych. Dam komiks zaliczył spory poślizg.
Ja komiksu nie jeszcze nie mam, więc powyższy argument się nie klei.
Jeszcze raz to napiszę. No podoba mi się, że cena komiksu w dniu premiery jest niższa niż w przedsprzedaży. A benefitów z tego nie ma. Gdyby cenę obniżyli po jakimś (dłuższym) czasie, to nie miałbym ścisku pośladków o te dziesięć złotych.
To tak ja z tymi kolorowymi stronami, są trzy, ale podkreślamy to. Koszty dostawy dodajemy do ceny produktu, ale piszemy, że darmowa i akcentujemy to. Słabe.
Więcej nie będę się nad tym rozwodził. Komiks może do mnie dzisiaj dojdzie. A nóż widelec jeszcze się okaże, że w przesyłce sa jakieś suveniry i wyjdę na głupka...