A... to jest dokładnie to co mi się nie podoba XD
Wątek wampirów oceniam najsłabiej. Sam w sobie bardzo ciekawy, zdecydowanie moje klimaty, ale to było półtora tomu (?) przerywnika w historii Ality. I był właściwie wprowadzony po nic, był i się skończył zniknięciem wampirzycy. Może lepiej bym to odebrała gdyby to były np. 3 rozdziały retrospekcji, a tak mnie zadusił.
No, ale tak to już jest, dla jednego plus, dla drugiego minus.