Coś mi się kojarzy, że Hachette chciało wydać tą wersję z kolorami Toriyamy. Miała to być współpraca z JPF (ich tłumaczenie), ale JPF się nie zgodził i by przyblokować Hachette, by nie zrobiło własnego tłumaczenia, wydali Full Color... Może teoria spiskowa, może nie. Raczej się nie dowiemy.