Forum KOMIKSpec.pl
Komiksy => Komiksy japońskie => Wątek zaczęty przez: amsterdream w Pt, 14 Maj 2021, 01:39:57
-
Porównanie wydań.
Okładka na żywo sprawia wrażenie mocno wyblakłej:
(https://i.imgur.com/vgqGfID.jpg)
(https://i.imgur.com/lNYwAJ6.jpg)
Grzbiet jest wypukły:
(https://i.imgur.com/rVw6jMK.jpg)
Kolorowe strony:
(https://i.imgur.com/Gwioyie.jpg)
(https://i.imgur.com/3UUif3w.jpg)
(https://i.imgur.com/zu9PJK5.jpg)
Wydanie od Kotori - na plus powiększony format, kolorowe strony. Jednak na kremowym papierze o wiele bardziej podoba mi się ten komiks. Być może zdjęcia tego dobrze nie oddają, ale wydanie Egmontu ma też intensywniejszą czerń dzięki czemu kontrast jest większy i rysunki wyglądają po prostu lepiej. Tłumaczeń nie porównywałem bo jeszcze nie czytałem.
-
+18 dla tego tytułu to tak na wyrost czy na serio?
-
Serio, krew się leje, mózgi latają (sporo scen militarnych) plus trochę nagości i seksu.
A co do wydania, super się prezentuję, nie mogę się doczekać mojego tomiku :) chociaż ciągle uważam, że okładka z mocniejszym nasyceniem byłaby ładniejsza.
-
chociaż ciągle uważam, że okładka z mocniejszym nasyceniem byłaby ładniejsza.
Od Egmontu jest znów przesycona więc tak niedobrze i tak źle. Tak czy inaczej wydanie jest dobre i niczym nie ustępuje tytułom od Hanami, JPF czy Waneko w podobnym standardzie wydawniczym. Moje malkontenctwo jest tylko związane z tym, że preferuję mangi na szarym/kremowym/żółtym papierze. Komiks jest też oczywiście szyty. Kto nie ma niech bierze, bo Eden to jedna z najlepszych mang i jest mocno na czasie - pandemia, wirusy, transhumanizm, zanikanie państw narodowych, korporacjonizm - te tematy się tam przewijają.
-
Tom pierwszy zaliczony. Już zapomniałem jakie to jest dobre. Spokojnie postawiłbym Eden w top 5 najlepszych komiksów z całego świata (nie tylko mangi). Tłumaczenie chyba lepsze niż w Egmoncie, jakoś płynniej mi się czytało egzemplarz od Kotori.
Na stronie mangastore dalej dostępnych jest 96 tomów w twardej oprawie:
https://mangastore.pl/eden-its-an-endless-world-1-oprawa-twarda-p-3864.html
Czyli sprzedały się na razie 404 egzemplarze. Dziwię się, że tak wolno schodzi. Chociaż z drugiej strony Kotori zdradziło, że dynamika sprzedaży jest większa niż ich inne twardo-okładkowe wydania (Punpun, Atelier).
-
Właśnie odebrałem swój egzemplarz "Edenu". Zobaczymy, jak będzie po lekturze, ale pierwsze wrażenie bardzo na plus - wydanie bardzo estetyczne i wydaje się solidniejsze niż HC od JPFu czy Waneko. Pewnie wolałbym, gdyby poszli w B5, ale mimo to jest fajnie.
-
Okładka 2 tomu:
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/218816666_4186484951439758_7969345652746988552_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=fYTjkmJV1V8AX-pDA96&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=f2293c0eb09a40b7b68ef295406c2e23&oe=612A168B)
Premiera pod koniec sierpnia.
Tomu 1 w twardej oprawie zostało już tylko 27 egzemplarzy:
https://mangastore.pl/eden-its-an-endless-world-1-oprawa-twarda-p-3864.html
-
Jestem po lekturze pierwszego tomu "Eden" i mam pytanie do osób, które już czytały całość. Czy wraz z kolejnymi tomami poziom serii rośnie, czy dalej scenariusz jest taki jakiś rozmemłany, postaci pozbawione charakteru, narracja rwana? Nie napiszę, że to zły komiks, ale zupełnie po tych 400 stronach nie czuję zachwytów, które dane mi było usłyszeć. Solidny średniak. Dla porównania, po pierwszym tomiku zakochałem się w "Pluto" do tego stopnia, że od razu pobiegłem do Empiku kupić tom 2. Po pierwszym tomie Eden w zasadzie jest mi obojętne, co stanie się z bohaterami i w jakim kierunku podąży akcja. Będę wdzięczny za jakieś opinie forumowego bractwa.
-
Ja mam całą serię "Eden: It's an Endless World!" z czasów, kiedy Egmont to wydał... Przeczytałem chyba ze trzy razy od początku do końca. Mimo że jest to świetna manga, rysunki są naprawdę zapierające dech w piersiach, czasem akcja goni jak na złamanie karku, a czasem jest (nazbyt powiedziałbym) spokojnie, to ciężko mi jest powiedzieć, o czym to właściwie jest. Ja to czytałem dla akcji, brutalnych scen walki i właściwie "zakulisowej" intrygi. W którymś momencie bardzo zżyłem się z bohaterami, a tu dup, zmiana koncepcji, pokazujemy coś innego. Ale i tak uważam, że to jedna z najlepszych mang jakie w życiu czytałem.
Obok Dragon Balla (który ma mało z Edenem wspólnego ;) ) i Akiry. Chętnie wróciłbym do tego świata, ale ciężko znaleźć czas. Może na emeryturze...
-
"Eden" to jedna z najlepszych serii komiksowych ever jakie czytałem. Fenomenalne rysunki, znakomicie poprowadzona akcja. Naprawdę warto - niemniej lektura raczej depresyjna. Co do bohaterów - co zdążysz się do któregoś przyzwyczaić... BAM!
-
Jestem po lekturze pierwszego tomu "Eden" i mam pytanie do osób, które już czytały całość. Czy wraz z kolejnymi tomami poziom serii rośnie, czy dalej scenariusz jest taki jakiś rozmemłany, postaci pozbawione charakteru, narracja rwana? Nie napiszę, że to zły komiks, ale zupełnie po tych 400 stronach nie czuję zachwytów, które dane mi było usłyszeć. Solidny średniak. Dla porównania, po pierwszym tomiku zakochałem się w "Pluto" do tego stopnia, że od razu pobiegłem do Empiku kupić tom 2. Po pierwszym tomie Eden w zasadzie jest mi obojętne, co stanie się z bohaterami i w jakim kierunku podąży akcja. Będę wdzięczny za jakieś opinie forumowego bractwa.
Widzę pierwsza osoba która ma i identyczne odczucia jak ja. Chciałem bardzo polubić, ale jakieś to wszystko o niczym. Bardzo dobre rysunki i ciekawe akcje, ale to chyba jednak za mało dla mnie. Oczekiwałbym jakiś spójnej koncepcji na całość.
-
Akcja dosyć wolno się rozwija. Cały pierwszy tom to właściwie taki prolog, przedstawienie bohaterów i zarys świata. Drugi tom to już bardziej ostra jazda, myślę, że warto po niego sięgnąć zanim podejmie się decyzję, co do porzucenia serii.
Co do samej koncepcji - wyraźnie widać, że stopniowo ewoluowała. Generalnie mamy jakby trzy wątki: polityczno-społeczny, czysto sensacyjny i uduchowione SF z mocnymi akcentami cyberpunkowymi. Bonusowo w kolejnych tomach trochę erotyki, ale w sumie nie wnoszącej za dużo do serii (czytaj: totalnie niepotrzebna, ale ładnie rozrysowana).
Jeśli miałbym podsumować myśl przewodnią serii: czym jest człowieczeństwo w świecie cynicznych rządów skorumpowanych polityków i wszechobecnych technokorporacji i czy jest ono czymś czysto ludzkim, niedostępnym dla maszyn/komputerów.
-
Dla mnie to było (miałem wersję egmontu) trochę jak walka z samym sobą podczas czytania. Początek mi się podobał bo tłumaczył intencje propartii, genezę problemu. do połowy jeszcze dało się to czytać. później już w ogóle historia dla mnie zatraciła początkowe założenia i atmosferę. Finał był tak absurdalny że nawet nie pamiętam, czy go do końca zrozumiałem. Ja nie tęsknię za Edenem w ogóle.
-
Na fali hajpu kupiłem ten tomik od Kotori... Cóż, pretensjonalne (przy tych łopatologicznych dialogach to czasami miałem ochotę sobie wsadzić coś w oko), fabularnie miałkie i ograne, z nijakimi bohaterami i do tego przeciętnie narysowane. Jeśli to jest ten "klasyk", to podziękuję za resztę.
-
Też się nakręciłem przez hype na forum na ten tytuł. Chyba przeczytam pierwszy tom zanim kupię kolejne ze względu na wcześniejsze komentarze. Szkoda się pchać w nijakiego tasiemca.
-
Jeżeli Eden jest dla was nijaki to chyba pora na zmianę hobby. Ewentualnie manga to nie jest medium dla was.
-
A może to dla Ciebie porą na zmianę hobby?
-
Jeżeli Eden jest dla was nijaki to chyba pora na zmianę hobby. Ewentualnie manga to nie jest medium dla was.
Oho, ekspert orzekł, idę skoczyć z mostu. Jestem właśnie w trakcie dwóch znakomitych tasiemców mangowych - Lone Wolf and the Cub oraz Nausicaa of the Valley od the Wind: obydwa grają w zupełnie innej lidze niż omawiany w tym temacie gnieciuch i pokazują, że jak widać nie mam problemu z mangą. Jeszcze jakieś teorie i przytyki personalne, miszczu?
-
Na tym forum czytałem już, że Akira jest słaba, mangi Urasawy infantylne, Berserk kiepski, mangi Taniguchiego nudne i jeszcze wiele tytułów, mających naprawdę wysokie oceny na malu, bace i innych agregatach, są nic nie warte. Więc odniosłem wrażenie (być może mylne), że niektórym osobom nie podoba się z tego gatunku dosłownie nic.
-
Zwykle zabieram się do lektury po skompletowaniu serii, ale chyba tym razem, przeczytam pierwszy tom.
-
... mangi Urasawy infantylne, Berserk kiepski...
To akurat prawda :D
-
Mangi Urasawy SĄ infantylne, potwierdzam. Z Berserkiem bym nie przesadzał. Tam przynajmniej jest na co popatrzeć ;)
A oceny na jakiśtam serwisach można sobie wsadzić w wiadomo co. To nie jest wyrocznia.
-
Podobne serwisy wskazują na to, że Nolan to genialny reżyser... Zyjemybw czasach, w których indywidualne zdanie przegrywa z agregatami... A może już nie można mieć swojego zdania na temat komiksu? Dzieło powinno się podobać nawet wtedy, kiedy się nie podoba.
-
Na tym forum czytałem już, że Akira jest słaba, mangi Urasawy infantylne, Berserk kiepski, mangi Taniguchiego nudne i jeszcze wiele tytułów, mających naprawdę wysokie oceny na malu, bace i innych agregatach, są nic nie warte. Więc odniosłem wrażenie (być może mylne), że niektórym osobom nie podoba się z tego gatunku dosłownie nic.
Ja nigdy nie zapomnę jak natrafiłem na kwiatek wychwalający Long Hallowen nad Watchmen ::)
-
tom2 od piątku rano wisi na gildi.pl z błędna cena.. 18.90zl !!
w poniedziałek rano pewnie poprawia..
-
Uruchomiliśmy właśnie preorder na czwarty tom mangi "Eden". Premiera dopiero w lutym, ale wiele osób dobija się do nas, aby nie czekać dłużej z włączeniem przedsprzedaży. No to wio... 😛
Tutaj znajdziecie oprawę twardą:
https://mangastore.pl/eden-its-an-endless-world-4-oprawa-twarda-p-4347.html
a tutaj miękką:
https://mangastore.pl/eden-its-an-endless-world-4-oprawa-miekka-p-4348.html
Jeszcze dwie kwestie, o których musimy przypomnieć:
- kupując w preorderze macie koszt dostawy w cenie, po premierze będzie normalnie doliczany do książek,
- jeśli zależy Wam na czasie dostawy, nie łączcie preorderu z innymi pozycjami w koszyku (jeden zakup = jedna dostawa po skompletowaniu całości).
A już w listopadzie premiera tomu 3... 🥳
-
Dzisiaj przeczytałem 4 tom i dopiero teraz mi się przypomniało jak autor lubi pastwić się nad pierwszoplanowymi postaciami. Ostatnio Eden czytałem wiele lat temu i zdążyłem zapomnieć o śmierci pewnej osoby, która wstrząsnęła mną totalnie :'(. Ale była to śmierć kluczowa ze względu na przemianę jaka zachodzi w tym momencie w Elijahu i jak go zdefiniuje na przyszłość.
No i piękne jest to jak autor lawiruje między gatunkami:
Tom 1 (nowego wydania) to takie filozoficzne rozważania o bogu i życiu plus kreacja świata i trochę survivalu.
Tom 2 to już klimaty czysto militarne z domieszką cyberpunku, widać że autor zna się na broni i jej działaniu. No i te walki na noże trwające całe rozdziały 8)
Tom 3 to mafijne porachunki w stylu najlepszych filmów sensacyjnych tego gatunku
Tom 4 to ciąg dalszy porachunków, trochę dramy, trochę political-fiction a końcowe rozdziały to już soft porno.
A niedługo kolejny reset i totalna zmiana narracji (akcja przenosi się w inne miejsce).
-
Ja nigdy nie zapomnę jak natrafiłem na kwiatek wychwalający Long Hallowen nad Watchmen ::)
Bo to prawda. A "Eden" i "Berserk" przehajpowane. "Eden" przeczytać i sprzedać, "Berserk" omijać ;)
-
"Eden" - najlepsza manga ever. Zbudować ołtarzyk, zapalić świeczki i bić pokłony ;).
-
tom8 dostępny na gildii już 24 lutego :)
(https://i.postimg.cc/xdhYMcMv/800-19.jpg)
-
Preorderowcy już dzisiaj dostali. W sensie ja dostałem. :)
-
Do mnie coś waśnie dotarło w paczkomacie :) .
-
Mi to jeszcze nie wysłali.
-
Ja preordery z Kotori zawsze zamawiam (z Mangastore) w miesiącu premiery, z reguły koło 10-tego, i to wystarcza :-) Zamówiłem Eden wczoraj więc spodziewam się paczki do końca tygodnia :-) W JPF/Mangarden zawsze jest jakiś konkretny deadline ustalony dla konkretnego tytułu, z reguły w miesiącu poprzedzającym miesiąc premiery.