Autor Wątek: William Vance  (Przeczytany 9348 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kapral

  • Gość
Odp: William Vance
« Odpowiedź #30 dnia: Śr, 04 Listopad 2020, 20:42:10 »
W sensie, że frankofońskie ramoty nie są masowe? Hm...

krzychw75

  • Gość
Odp: William Vance
« Odpowiedź #31 dnia: Cz, 05 Listopad 2020, 17:58:58 »
nie wiem, ja nie znam osobiście żadnego komiksiarza, więc nawet nie wiem jaki jest podział superhero/frankofony.
Po postach na tym forum to jest przewaga superhero/amerykany. Ale mogę się mylić, nie liczyłem, po prostu wiem ile postów przewijam  :P
Ale każdy lubi to co lubi i pisze co chce... i oby nam tego nie zabrali w kolejnych obostrzeniach  :-[

brvk

  • Gość
Odp: William Vance
« Odpowiedź #32 dnia: Cz, 05 Listopad 2020, 22:32:44 »
W sensie, że frankofońskie ramoty nie są masowe? Hm...

Kiedyś we "Frankofonii" były masowe, dzisiaj to raczej oferta kolekcjonerska.

Natomiast bez wątpienia istnienie superhero stanowi wybitnie trudną konkurencję w wyścigu do portfeli komiksiarzy.
« Ostatnia zmiana: Cz, 05 Listopad 2020, 22:36:09 wysłana przez brvk »

Kapral

  • Gość
Odp: William Vance
« Odpowiedź #33 dnia: Cz, 05 Listopad 2020, 22:39:33 »
Różnica jest taka, że u nich to jest znana ramota, kupowana z sentymentu, a u nas nowa ramota, czyli jakby nie ramota :)

Offline pawlis

Odp: William Vance
« Odpowiedź #34 dnia: So, 07 Listopad 2020, 20:10:59 »
Jakiś czas temu dorwałem się do pierwszego tomu zbiorczego Bruno Brazila od Ongrysa.

Pierwsza reakcja - graficznie to szczękopad, a był to rok 1969 rok. Vance jest mistrzem.

Druga reakcja - świetne dodatki, z których można się wiele dowiedzieć.

Potem zabrałem się za lekturę. No tu już można mówić o łyżce dziegciu.

Pierwszy album to James Bond w cosplayu Franka Drebina. Sorry, ale przez ten wygląd to w głowie cały czas miałem głos Leslie Nielsena, a zaprezentowana w dodatkach okładka Tintina bardziej mnie w tym utwierdzała ;). Dalsze albumy to w sumie belgijska Drużyna A kontra zła Brigitte Bardot. Nie jest to złaą robota, ale Greg miał jednak lepsze scenariusze (patrzę na Bernarda Prince'a).

Jednak skłamałbym mówiąc, że czytało mi się to źle. Wciąż to lepsze niż np. lwia część superbohaterszczyzny z tamtego okresu i aż tak nie sprawia wrażenia ramotkowatości i wciąż jestem chętny na dalsze tomy. Więc zarekomendowałbym ciekawym starego frankofońskiego komiksu. I wierzę, że w dalszych tomach poziom scenariuszy naturalnie się polepszy.

brvk

  • Gość
Odp: William Vance
« Odpowiedź #35 dnia: So, 07 Listopad 2020, 22:32:44 »
No ja Vance'a zbieram, ale drugiego Hawkera odpuściłem, bo pierwszy był ciężki do przejścia, a kolejne tomy to Duchateau i tego nazwiska się wystraszyłem (Yans!) .

Co prawda dusza kolekcjonera mnie męczy, ale dorosły, który też we mnie mieszka, tłumaczy, żeby dać sobie spokój.


Yyy. Teraz widzę, że post wyżej był o Brazilu. Tak to jest, gdy śpię po 5 godzin. Dobranoc.
« Ostatnia zmiana: So, 07 Listopad 2020, 22:46:10 wysłana przez brvk »

Offline Mruk

Odp: William Vance
« Odpowiedź #36 dnia: Nd, 08 Listopad 2020, 12:25:57 »
No ja Vance'a zbieram, ale drugiego Hawkera odpuściłem, bo pierwszy był ciężki do przejścia, a kolejne tomy to Duchateau i tego nazwiska się wystraszyłem (Yans!) .

Jeśli pierwszy tom Hawker cię nie przekonał, to myślę, że drugi byłby dla ciebie jeszcze gorszy. Duchateau nie ratuje sytuacji, wręcz przeciwnie. Albumy 4-7 są mniej marynistyczne i w ogóle mniej. Jedynie rysunki trzymają wysoki poziom.

Tragedii nie ma, ale na pewno nie ma poprawy scenariusza.

ramirez82

  • Gość
Odp: William Vance
« Odpowiedź #37 dnia: Nd, 08 Listopad 2020, 12:57:12 »
Zgadzam się, ja czułem zawód po lekturze drugiego tomu Hawkera, a pierwszy chyba umieściłem w swoim top 10 roku, w którym się ukazał. Ale mimo wszystko, to było dla mnie bardzo ważne wydarzenie, że doczekałem się całości po latach.

Offline Guru_Komiksu

Odp: William Vance
« Odpowiedź #38 dnia: Cz, 19 Listopad 2020, 10:28:44 »
Czytałem dawno temu te da tomy wydane przez Orbitę i w sumie były bardzo fajne, nawet teraz z przyjemnością lubię sobie do nich powrócić. Miałem tez możliwość przeczytania dalszych tomów i tam już jest znacznie gorzej, mało interesujące, nudne historyjki.

Offline Tatitu

Odp: William Vance
« Odpowiedź #39 dnia: Cz, 20 Maj 2021, 21:25:03 »
Cześć, Czy moglibyście podzielić się opiniami na temat "Vance ilustracje" i naprowadzić mnie na recenzje polskiego i oryginalnego wydania? Pozdrawiam

Offline keram2

Odp: William Vance
« Odpowiedź #40 dnia: Wt, 10 Sierpień 2021, 18:57:04 »

Właśnie trafiłem na informację, że stworzona przez Williama Vance,a seria "Bruce J. Hawker będzie kontynuowana.
Za scenariusz odpowiadał będzie Christophe Bec (Sanktuarium, Mroczna Otchłań), a za rysunki Carlos Puerta (Czerwony Baron).
Nowe opowieści mają być w formie dyptyków, a Bec jest ponoć zagorzałym fanem oryginalnej serii.

Wierzę, że Ongrys nie zawiedzie polskich czytelników i szybko wkroczy do akcji.

ukaszm84

  • Gość
Odp: William Vance
« Odpowiedź #41 dnia: Śr, 11 Sierpień 2021, 09:49:37 »
Cześć, Czy moglibyście podzielić się opiniami na temat "Vance ilustracje" i naprowadzić mnie na recenzje polskiego i oryginalnego wydania? Pozdrawiam

Tutaj masz prezentację, recenzji jako takiej nie widziałem, ale ten filmik daje pewnie ogląd jak to wygląda.
https://www.youtube.com/watch?v=Cahs7p4YuIw

Offline raj666

Odp: William Vance
« Odpowiedź #42 dnia: Pn, 04 Marzec 2024, 22:05:20 »
Właśnie trafiłem na informację, że stworzona przez Williama Vance,a seria "Bruce J. Hawker będzie kontynuowana.
Za scenariusz odpowiadał będzie Christophe Bec (Sanktuarium, Mroczna Otchłań), a za rysunki Carlos Puerta (Czerwony Baron).
Nowe opowieści mają być w formie dyptyków, a Bec jest ponoć zagorzałym fanem oryginalnej serii.

Wierzę, że Ongrys nie zawiedzie polskich czytelników i szybko wkroczy do akcji.
No i się doczekaliśmy https://www.lelombard.com/bd/les-nouvelles-aventures-de-bruce-j-hawker/loeil-du-marais
Plansze wyglądają na przekombinowane

Online Takesh

Odp: William Vance
« Odpowiedź #43 dnia: Wt, 05 Marzec 2024, 06:13:33 »
Ta plansza wygląda obłędnie. Czuć tam wpływ Vance'a, ale moim zdaniem Puerta spisał się więcej niż dobrze. Ciekawe jak całość będzie wyglądać, jak już będę miał ten album w rękach?  8)

Offline Komediant

Odp: William Vance
« Odpowiedź #44 dnia: Wt, 05 Marzec 2024, 07:37:13 »
Troche jak fotostory w Bravo sprzed trzech dekad przerzucone przez filtry. Bardziej tu czuje wpyw AI niz Vance'a.