Autor Wątek: Thorgal  (Przeczytany 480920 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline JanJ

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #225 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 21:32:47 »
Nie no bez przesady, nie piszę tego z jakimś nadmiernym pesymizmem, ale przestoje i narzekania u kilku mniejszych wydawców powoli widać.

Offline starcek

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #226 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 21:45:24 »
Rynek komiksowy w Polsce najwyraźniej dogonił rynek książki - wychodzi tyle tytułów, że już nie ma możliwości żeby wszystko było hitem sprzedażowym i schodziło na pniu. Ale pomimo tego powstają kolejne wydawnictwa. każde szuka swojej niszy. I tylko szkoda, że gdzieniegdzie słoma z butów wystaje.  ;)
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline parsom

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #227 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 21:51:29 »
Rynku książki to niech nie dogania, bo tam proporcja kompletnego badziewia do czegoś sensownego jest niestety przerażająca.

Offline adamarluk

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #228 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 21:54:31 »
Pewnie posypią się na mnie gromy, więc wybaczcie koledzy kolekcjonerzy, ale to jest typowy skok na kasę. Nie wątpię, że wydanie będzie śliczne ale ku..... nie za 500 zł. A złote wstążeczki, tłoczenia, podpisy i inne pierdoły próbujące usprawiedliwić horrendalną cenę są w moim mniemaniu śmieszne.
Niższy nakład przy takiej cenie lub niższa cena przy takim nakładzie lub z materiałem premierowym - tak.
Za podobną kwotę nabędę 6 zajebiście ekskluzywnych twardookładkowych albumów Donjona od Timofa i będę się delektował około tysiącem stron premierowego materiału.

Offline starcek

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #229 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 22:05:21 »
No gdyby od razu dali dwie wersje - jedna tę  deluxe, a drugą bez numeracji, grafiki i podpisu - ale też w powiększonym formacie - to na pewno odbiór tej inicjatywy byłby inny.

Tak zrobiono choćby z wydaniem 777 stronicowej kobyły Tintina. Jedno dla nerdów, drugie dla bardziej liczących brzęczącą monetę odbiorców.

A teraz niech Egmont machnie integrale Kajka i Kokosza. I też w powiększonym formacie!!!  :D
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline roble

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #230 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 22:14:31 »
na ta chwile 36 albumow 48 stronicowych po 125zl, niezly interes..
drogi ten autograf, a moze wrysy komus sie trafia?
jakis niski numerek usprawiedliwia taka cene?
projektant okladki to amator, tragedia, oczy bola.
no ale widocznie sie nie znam.

ps. tworczosc Rosinskiego uwielbiam, zeby niebylo.

Offline asx76

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #231 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 22:24:36 »
A teraz niech Egmont machnie integrale Kajka i Kokosza. I też w powiększonym formacie!!!  :D

Tym bardziej, że w tym roku obchodzimy 100-lecie polskiego komiksu co należy w odpowiedni sposób uczcić! A cóż może być lepszego, niż integrale "Kajka i Kokosza"? :)

Offline carnivale

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #232 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 22:25:03 »

projektant okladki to amator, tragedia, oczy bola.


To jest w ogóle zastanawiające jak przy takim powiększonym formacie, którym chwali się wydawnictwo można zmarnować potencjał jaki daje właśnie okładka. Nie kupiłem więc nie boli mnie , że pozostałe tomy pewnie będą w podobnej konwencji .

Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #233 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 22:32:29 »
Ogólnie polskie klasyki powinny dostać fajne kolekcjonerskie wydania na wzór tych Baranowskiego czy teraz Thorgala. Możliwe, że z czasem właśnie będą dostawać, co mnie niezmiernie cieszy.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Spiff

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #234 dnia: Pn, 11 Marzec 2019, 22:43:31 »

projektant okladki to amator, tragedia, oczy bola.
Podobna/ identyczna?/ grafika jest na okładce audiobooku .
Pewnie jest trendy.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/226876/zdradzona-czarodziejka-wyspa-wsrod-lodow
« Ostatnia zmiana: Pn, 11 Marzec 2019, 23:19:42 wysłana przez Spiff »
- No i jesteśmy na bezludnej wyspie.
- Jaka tam ona bezludna! A ty, to pies?

Midar

  • Gość
Odp: Thorgal
« Odpowiedź #235 dnia: Wt, 12 Marzec 2019, 00:22:49 »
Podobna/ identyczna?/ grafika jest na okładce audiobooku .
Pewnie jest trendy.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/226876/zdradzona-czarodziejka-wyspa-wsrod-lodow
Rzeczywiście! To, na takie rzekomo „unikalne w skali świata” wydanie nawet nie zadali sobie trudu opracowania nowej okładki. Co, za dyletanctwo! Jak tylko zobaczyłem, że za tym stoi PolishComicArt.pl, było dla mnie jasne, że to będzie żenująco wysoka cena, ale miałem nadzieję na lepiej opracowany produkt. Wytłoczeniu i złocenia jej nie usprawiedliwiają.
« Ostatnia zmiana: Wt, 12 Marzec 2019, 00:43:48 wysłana przez Midar »

Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #236 dnia: Wt, 12 Marzec 2019, 00:43:58 »
Oj tam, najważniejsze, że wydawca dołączy kolejna jedyneczkę do swojej kolekcji.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline asx76

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #237 dnia: Wt, 12 Marzec 2019, 00:54:58 »
OMG! Okładka edycji deluxe powinna być nowa i dopracowana, zwłaszcza za tak słoną cenę. Ograniczenie się do wykorzystania już istniejącej świadczy o amatorszczyźnie i braku szacunku dla klientów.
No, ale przecież i tak się świetnie sprzeda(je), więc ktoś doszedł do wniosku, że nie ma co się niepotrzebnie pocić, wszak są: wytłoczenia i złocenia... ;)

Offline misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #238 dnia: Wt, 12 Marzec 2019, 06:34:28 »
Od skrajności w skrajność. Brak nowej okładki nie świadczy ani o amatorszczyźnie ani o braku szacunków (taką wypowiedź można uznać że pochodzi od gbura). Spójrzmy na drogie amerykańskie wydania Absolutóe bądź Library. Tam też często na okładce są umieszczone istniejące okładki wkomponowane w nowe tło. I nikt z tego powodu szat nie rozdziera. Dla mnie okładka tego zbiorczego wydania również jest brzydka, ale nie nakręcam przez to spirali nienawiści chlapiąc inwektywami na lewo i prawo :)

Offline asx76

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #239 dnia: Wt, 12 Marzec 2019, 09:42:09 »
Tam zaraz od razu "spirali nienawiści"... ;) Toż nikt tu nie nawołuje do linczu, czy czegokolwiek w ten deseń, a i szaty pozostawiamy w spokoju ;) Jedynie napisaliśmy o tym, co się nie podoba.
Z całym szacunkiem Monsieur, ale że w USA nieraz tak robią, wcale nie znaczy że trzeba brać od nich zły przykład i się nim podpierać jako (kulawym) argumentem :P