TK się szczypał czy takie coś może się sprzedać i tradycyjnie ktoś go ubiegł! Brawo panie Tomaszu!
Dla mnie była to (post Planety) prawdziwie elektryzująca wiadomość! Do momentu gdy wszedłem na stronę i ...
1. zobaczyłem okładkę - koszmarek (obrócone okładki wszystkich 4 tomów na tylnej to już kosmos!), ale Piotr Rosiński to postępowy związany z sztuką człowiek więc gdzie mi tam do jego poziomu odbierania sztuki ikonografii...
2. zobaczyłem cenę tego wydania - od tego momentu patrzę przychylniejszym okiem na wszelkiej maści omnibusy, absoluty czy artbooki.
Sorry, ale za połowę tej kwoty bym rozważył, ale 500 to moim zdaniem ostre przegięcie. Psychofanem Rosińskich czy Thorgala nie jestem, ale życzę nabywcom radości z posiadania, wygody w użytkowaniu i satysfakcji z zainwestowania 500 zł w 200 stron powiększonego formatu.
Egmoncie - czas na czarno-białe trejdy Niffle!