Ogólnie widzę kilka możliwości co się odbenedyktyniło:
1. Być może padła decyzja, że ma być okładka malarska i pojawił się problem, który próbowano załatać AI, możliwe, że nawet bez wiedzy Bec'a.
2. Bec wygenerował obrazy AI do referencji, ale stwierdził, że są takie fajne, że je dał do wersji finalnej.
3. Poprzednia wersja była tylko okładką tymczasową (ale takich informacji nie widziałem wcześniej na stronie Le Lombard, a sprawdzałem stronę wczoraj)
4. Wszystko jest malarstwem cyfrowym i się nie znamy (na tą wersję jednak nie postawiłbym dużych pieniędzy).
------------------------
Obecna zmiana graficzna poprawia (chyba) spójność z postacią, którą prezentował autor na wcześniejszych materiałach:
