Autor Wątek: Thorgal  (Przeczytany 560312 razy)

Klima, JanJ i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline on43

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #795 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 20:49:17 »
Czy te numerki są AŻ TAK istotne?  Poza wartością "sprzedażową" ? Komiksy to hobby czy biznes?
Ale przyznasz, fajnie jest mieć nr 1 wydania lub ostatni, poza samą w sobie wartością intelektualną\wizualną takiego nakładu.

Online misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #796 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 20:51:20 »
Gildia mogła by zrobić podobnie z jakimkolwiek komiksem?

Oj, w przeciągu ostatnich lat zdarzało się że na festiwalach wypływały pojedyncze sztuki dawno wyprzedanych komiksów. Bodajże sklep Incal się raz zapomniał i sprzedawał taki unikat po wyższej cenie niż okładkowa :)

Online Murazor

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #797 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 20:51:30 »
Najlepsze jest w tym, że wystawili 3szt z nr 350!
Haahahaahah, przecież to można zgłosić allegro, jako podróbkę albo oszustwo :)

Offline freshmaker

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #798 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 20:59:11 »
sklep incal który czerpie dochody ze sprzedaży komiksów? gdzieś jest zapisane ze muszą być zniżki? bez przesady.

Online misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #799 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 21:04:40 »
Nie potrafię podać innego przykładu sprzedaży komiksu w sklepie po cenie WYŻSZEJ niż okładkowa. Pewnie można, ale też pamiętam dość negatywne reakcje na ten fakt.

Midar

  • Gość
Odp: Thorgal
« Odpowiedź #800 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 21:06:03 »
Haahahaahah, przecież to można zgłosić allegro, jako podróbkę albo oszustwo :)
Sam wydawca odpowiadał mi w komentarzu na Facebooku, że to jest przestępstwo i na to są paragrafy, oraz, że takie praktyki można łatwo rozpoznać.

Offline freshmaker

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #801 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 21:34:02 »
przecież incal to tez antykwariat. mogą sobie sprzedawać w dowolnych cenach, dopóki płaca podatek. to nie jest działalność misyjna.

Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #802 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 21:50:32 »
Incal sobie może, ale sprzedawanie przez wydawcę czy dystrybutora, szczególnie jakiegoś upatrzonego numerka przy którym tak obiecywali losowość? No nie wiem jak to skomentować.

Co do tych trzech sztuk, to sprzedawca chyba przypadkowo automatyczne wystawianie zaznaczył po sprzedaży i mu kilka razy wystawiło. xD
« Ostatnia zmiana: Pn, 13 Maj 2019, 21:52:06 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline derp

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #803 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 22:03:13 »
W tym przypadku to jest sklep stacjonarny Planety Komiksów, gdzie je możesz odebrać. Poza ołówkiem na foli bąbelkowej, w środku jest nr.

Nie byłoby problemu jak komiks byłby oryginalnie zafoliowany, bez nr na zew. Wtedy przyznaję losowość miałaby miejsce tj. kupowałem wydanie Delux Incala z Humanoids - w środku dopiero jest nr. NA zew info, że wydanie było w ilości takiej.

Nie wiem jak Wy ale ja czuję spory niesmak. Cebula, januszerka czy wręcz przewał.
Jedna aukcja a jak szerokie spektrum chorób trawiących nasz komiksowy rynek:
- Album sprzedawany za 3-krotność swojej wartości w niespełna miesiąc po swojej premierze -> mocno niedoszacowany nakład i/lub cena;
- Album, rozsprzedany w kilka godzin w przedpremierze na miesiąc (!!!) przed premierą, wystawiony na aukcji głównego (sic) dystrybutora -> januszerka zarówno dystrybutora jak i wydawcy, że dobrał sobie takich partnerów. Strata wizerunkowa jak dla mnie nie do odrobienia;
- Osobliwy numerek, wbrew zapewnieniom wydawcy co do losowości tychże, wypływa na aukcji głównego dystrybutora -> czemu sprzedaż nie była prowadzona w formie aukcyjnej z możliwością kupna konkretnego numerka? Czy pełna transparentność nie byłaby wobec nas - dawców kapitału uczciwsza?
- Chora spirala cen i elitarność, rozbijająca się o to kto w odpowiednim momencie wyczytał jakiś przeciek gdzieś na forum czy fejsbuku; miał dostęp do komputera o porze X itd.

Słabe to.

Offline death_bird

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #804 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 22:04:54 »
Dobra. Ale tak serio: czy ktokolwiek jest zdziwiony? To jest Polska i o pewnych standardach cywilizacyjnych można na razie zapomnieć. Było oczywiste, że tego typu numery (choć może nie aż tak bezczelne) będą mieć miejsce. Najwyraźniej do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline derp

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #805 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 22:24:54 »
Dobra. Ale tak serio: czy ktokolwiek jest zdziwiony? To jest Polska i o pewnych standardach cywilizacyjnych można na razie zapomnieć. Było oczywiste, że tego typu numery (choć może nie aż tak bezczelne) będą mieć miejsce. Najwyraźniej do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.
Nie chodzi o standardy cywilizacyjne. Gdzie jest opcja szybkiego zysku tam każdy niezależnie od narodowości będzie kombinował. W tym konkretnym przypadku stopa zwrotu skusiłaby już niejednego Niemca czy nawet Szwajcara :D

Offline Death

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #806 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 22:27:11 »
A tak z ciekawości..."wylosował" ktoś z Was jakiś fajny numer, powiedzmy z pierwszej dwudziestki lub chociaż pięćdziesiątki? Bo tylu nas tu jest, a nakład Thorgala mały, miało być losowanie, więc liczyłbym, że ktoś tu zaraz wyjedzie z numerem szóstym czy trzynastym. Ktokolwiek?

Offline death_bird

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #807 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 22:28:29 »
Nie chodzi o standardy cywilizacyjne. Gdzie jest opcja szybkiego zysku tam każdy niezależnie od narodowości będzie kombinował. W tym konkretnym przypadku stopa zwrotu skusiłaby już niejednego Niemca czy nawet Szwajcara :D

Nie wierzę żeby poważne wydawnictwo, współpracujące z poważnym dystrybutorem odwaliło taki numer/pozwoliło odwalić taki numer w cywilizowanym kraju. Zysk rzędu tysiaka? A straty wizerunkowe jakiego rzędu?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Online misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #808 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 22:32:35 »
Strata wizerunkowa jak dla mnie nie do odrobienia;
Tak jak wizerunkowo stracił Egmont, gdzie artbook wyprzedał się przed premierą, tam samo jak Studio Lain gdzie pierwsze Slainy również się powyprzedawały przed premierą itd. itp. Nie bardzo rozumiem do czego dążysz? Że niedoszacowany nakład? Przecież każda edycja limitowana jest z definicji niedoszacowana.

Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #809 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 22:37:29 »
On mówi o tych aferach numerkowych. :P
Piękno jest w oczach patrzącego.