Autor Wątek: Thorgal  (Przeczytany 481020 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Milord

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #675 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 21:06:58 »
No tak, ale kokosów to sprzedający nie zarobił. Jasne, stówka wpadła (po odjęciu prowizji dla Allegro i założeniu, że komiks nie był kupowany na gildii), ale już pewniejszy biznes to ten w wykonaniu Bazyla :)

Stówka? 720 minus prowizja to 648, czyli 149 zł, a to daje prawie 30% zarobek w kilka dni. Jak dla mnie to bardzo dobry wynik. Miejmy też na uwadze, że to pierwsze dni i w sumie całkiem sporo ofert jest np. na OLX. Z czasem wartość będzie rosła. Ot, taki artbook obecnie kosztuje 500 zł, a nakład był chyba większy?

Poza tym nie wiadomo, czy sprzedał z grafikami. Jeśli nie (a głupi by był, gdyby sprzedał w komplecie), to jeszcze zarobi na grafikach.

Ktoś ma numer poniżej 50?

Ja mam. Zapewne są zatem dwie numeracje: x/50 i x/350, zatem w sumie nakład to 400 egzemplarzy.

Nie bardzo też rozumiem wątpliwości odnośnie tego, żeby każdy z rezerwujących dostawał ten sam numer na kolejnych egzemplarzach. Przecież to dziecinnie proste, wystarczy żeby dystrybutor zanotował kto ma jaki numer i potem będzie wysyłał odpowiednie. I tak muszą gdzieś przechowywać informację o klientach, skoro ma być prawo pierwokupu.

Midar

  • Gość
Odp: Thorgal
« Odpowiedź #676 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 21:27:01 »
Nie bardzo też rozumiem wątpliwości odnośnie tego, żeby każdy z rezerwujących dostawał ten sam numer na kolejnych egzemplarzach. Przecież to dziecinnie proste, wystarczy żeby dystrybutor zanotował kto ma jaki numer i potem będzie wysyłał odpowiednie. I tak muszą gdzieś przechowywać informację o klientach, skoro ma być prawo pierwokupu.
Ale nie zanotował. Odbierałem losowo podany egzemplarz zaklejonego pudła. Nikt mnie nie pytał jaki mam numer i niczego nie zapisywał. Jak do mnie napiszą, to „dla jaj” mogę powiedzieć, że mam 10, zwłaszcza, że jak ktoś nie kupuje dalej, to się może już nigdy nie odezwać i nie dojdą jakie numerki się zwalniają.
Komiks budzi skrajne emocje. Z jednej strony cudny, z drugiej zawiera takie dziecinne „babole”, jakby redakcję powierzono ośmiolatkowi.

Online misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #677 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 21:29:34 »
Noż ku.wa...
Rozumiem pomylenie numerków na naklejce i wewnątrz komiksu, ale to już kompletna lipa i amatorszczyzna.
Przepraszam za swoją opinię tych co kupili, ale kurna to jest bubel jakiś, którego jak czytam jedyną zaletą jest format.

Było przerabiane to na wcześniejszych stronach. Ludzie bardziej zaznajomieni w numerowanych wydaniach twierdzą, że numerowanie egzemplarzy (jak i autografy) ołówkiem w Europie to dość powszechny zwyczaj.

Offline death_bird

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #678 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 21:40:09 »
Stówka? 720 minus prowizja to 648, czyli 149 zł, a to daje prawie 30% zarobek w kilka dni.

Formalnie rzecz ujmując to od tej kwoty należałoby jeszcze odjąć podatek. ;)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline VooDoo-79

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #679 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 21:43:44 »
Tak prawdę mówiąc z tego "EKSLUZYWNEGO" wydania ekskluzywna została tylko cena i format, reszta to pic na wodę fotomontaż. Samo numerowanie egzemplarzy nie jest w żaden sposób ekskluzywne bo nawet jak bym miał egzemplarz z numerem 1 napisany ołówkiem to w żaden sposób bym się tym nie jarał ani nie chwalił bo by się okazało że klika osób ma też ten sam numer  ;D

Offline starcek

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #680 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 21:46:14 »
Ale nie zanotował. Odbierałem losowo podany egzemplarz zaklejonego pudła. Nikt mnie nie pytał jaki mam numer i niczego nie zapisywał. [...]
Odbierałem osobiście dokładnie w taki sam sposób. Zamknięte pudło bez żadnego numeru.

Ciekawostka. Na FB ktoś podsumował, że głosów zadowolenia jest więcej niż krytyki. Moim zdanem - dość odważna teza.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #681 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 21:51:38 »
Sam szanowny wydawca wpadl na forum i podziekowal forumowiczom za tak pozytywne opinie. xD Mam nadzieje, ze to tylko przerost ego i nieumiejetnosc przyznania sie do bledu, a nie efekt wyparcia i w glebi duszy wie, ze narobil mase baboli i bedzie poprawa w kolejnych tomach, w innym razie bedzie szkoda zaprzepaszczonej szansy na fajne wydanie tak kultowego komiksu.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline marceli

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #682 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 22:07:56 »
Najważniejsze żeby kasa się zgadzała. A jak pomarudzi jeden z drugim.... no cóż - takie życie.

Offline freshmaker

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #683 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 22:11:13 »
bez przesady. ile osób narzeka na forum? 20? jest jeszcze 330 zadowolonych. jak wcześniej wspominałem - nie słyszałem żeby ktoś zwracał swój egzemplarz, wiec formalnie jest 350 osób zadowolonych. chętni na Allegro są, wiec popyt jest.

tez uwazam ze mogli wydać powakacjach i dopracować to wydanie. przecierają szlak. a to ze wydanie jest limitowane, na pewno ma wpływ na wartość. jaki numerek i czym wpisany to sprawa drugorzędną.

Itachi

  • Gość
Odp: Thorgal
« Odpowiedź #684 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 22:14:44 »
To że zarzuty ma kilkanaście osób tutaj i kolejne kilkanaście na fb nie oznacza że reszta jest zadowolona i pieje z zachwytu ;) Popyt zawsze będzie przy takim nakładzie, także to jedyna rzecz jaka w pewien sposób zabezpiecza kolejne tak kosztowne wydania. Ryzyko nie jest duże, kiedy wiesz że możesz odzyskać wkład. Ja cały czas się zastanawiam co z tym Thorgalem zrobić...

Offline marceli

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #685 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 22:45:28 »
Najważniejsze, żeby inni wydawcy wyciągnęli wnioski i wzięli się do roboty  :)
Tyle wydań exclusive można wydać. 

Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #686 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 23:01:19 »
bez przesady. ile osób narzeka na forum? 20? jest jeszcze 330 zadowolonych. jak wcześniej wspominałem - nie słyszałem żeby ktoś zwracał swój egzemplarz, wiec formalnie jest 350 osób zadowolonych. chętni na Allegro są, wiec popyt jest.

tez uwazam ze mogli wydać powakacjach i dopracować to wydanie. przecierają szlak. a to ze wydanie jest limitowane, na pewno ma wpływ na wartość. jaki numerek i czym wpisany to sprawa drugorzędną.


Ale co mieli dopracowac? Przeciez Ty jestes zachwycony wydaniem i nie dostrzegasz w nim zadnych wad, wiec co tu dopracowywac? :)

Poprawic babole + slipcase i bedzie dobrze.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Milord

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #687 dnia: Nd, 05 Maj 2019, 23:10:50 »
Formalnie rzecz ujmując to od tej kwoty należałoby jeszcze odjąć podatek. ;)

Fakt. Dlatego lepiej sprzedać za pół roku - cena będzie wyższa i obowiązek podatkowy zniknie ;) Ale i tak, po odjęciu podatku, % zarobku jest zacny.

Ciekawostka. Na FB ktoś podsumował, że głosów zadowolenia jest więcej niż krytyki. Moim zdanem - dość odważna teza.

A moim zdaniem nie. Tak jak napisałem wcześniej - to forum słynie z narzekania na wszystko, nie bez powodu jest ono przedmiotem mniej lub bardziej złośliwych żartów ze strony komiksowa (polecam nagranie spotkania z TK z Pyrkonu ;) ). Zresztą komiks można zawsze zwrócić jeśli się komuś nie podoba, a nawet najwięksi malkontenci deklarują, że nie mają takiego zamairu. Czyli jednak się podoba ;) Jeśli jednak się mylę, to chętnie odkupię od niezadowolonych ich egzemplarze. Po cenie wydania ma się rozumieć :)

Offline freshmaker

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #688 dnia: Pn, 06 Maj 2019, 00:04:07 »
przecież od początku dyskusji wymieniam sumiennie co mi się w tym wydaniu podoba a co nie. tego co mi się podoba jest więcej.

bawi mnie tylko budowanie narracji o wielkim niezadowoleniu klientów i fuszerce wydawcy, która, oprócz drobnych potknięć, nie ma większego sensu.

Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #689 dnia: Pn, 06 Maj 2019, 00:11:02 »
Ale jakie budowanie, to sa fakty. Opinie sa mieszane, wszedzie, nie tylko na forum. Wydanie ma sporo wad, imo najwieksza jest grzbiet. Pierwszy numer poszedl, ale jak nie bedzie poprawy to pozniej juz tak wesolo nie bedzie.
Piękno jest w oczach patrzącego.