Komiks jest wydany bardzo ładnie. Chyba warto wydać na niego ok. 250-290 PLN (przepłaciłem😀). Przy odbiorze osobistym rzeczywiście biorą ze sterty, jak leci. Informacja wydawcy, że ktoś zaproponuje mi w przyszłości ten sam numer do kolejnych tomów, okazała się mitem.
Wstęp jest rzeczywiście napisany, jak przez „pana Zenka”. Przy takim wydaniu można było poprosić o napisanie tych paru zdań kogoś, kto się „para piórem ”. Poza tym jest wydrukowany maleńką czcionką, zajmując dosłownie kawałek strony i mnie to razi. Ostatnim mankamentem (przynajmniej dla mnie) jest pusty grzbiet. Nie musi tam być złotego napisu „Thorgal”, ani kolejnego numeru, ale można było zrobić chociaż tłoczenie tego tytułu. Razi mnie wizja stojących obok siebie, dziewięciu gładkich pasm czerwonego płótna.
Co do kolorów, to u mnie są ładne przez cały czas. Wyblakłości, o których pisał kolega wcześniej, nie zauważyłem.