Autor Wątek: Thorgal  (Przeczytany 486869 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Online wilk

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1950 dnia: Cz, 30 Wrzesień 2021, 20:00:54 »
Ktoś kiedyś pisał, że w przypadku Słonecznego miecza i Niewidzialnej fortecy to była kwestia jakiejś fatalnej dystrybucji w skali całego kraju. Ja swoje egzemplarze kupiłem w okresie ich premier w 1994 r. i 1995 r. w kiosku Ruchu na stacji SKM Gdańsk-Oliwa. Tak jak na początku lat 90. zobaczyłem po prostu napis "Thorgal" obok innych tytułów. Nie miałem pojęcia, że były jakieś problemy z dostępnością tych tomów. W ramach ciekawostki oba albumy były drukowane w Belgii.




Online Midar

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1951 dnia: Cz, 30 Wrzesień 2021, 21:18:13 »
Kupić można było na Dworcu Centralnym w Warszawie. Tam było wtedy kilka małych księgarni i zawsze mieli komplet nowości.

Offline Chmielu

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1952 dnia: Cz, 30 Wrzesień 2021, 22:43:42 »
"Słoneczny miecz" i "Niewidzialna..." w ogóle nie dotarły do Bydgoszczy. Nie było ich nawet w największej księgarni w regionie ("Współczesna"). A w Toruniu w małej księgarni "Hobbit", i owszem. Wyprawę musiałem organizować po "Słoneczny..." ;). Tymczasem w Gdańsku, na dworcu, "Niewidzialnej..." w czerwcu '95 było od cholery. Egmont dał ciała po całości z dystrybucją, a potem się dziwowali, że produkt nie schodzi i zrobiła się thorgalowa zapaść.

"Strażniczka..." jest ewidentnie słabsza, ale do "Słonecznego..." mam duży sentyment.

"Piętno..." miałem w łapach w '96. Kolega Wojtek (pozdrawiam!) zakupił we Francji, zapłacił za tłumaczenie i był tak miły, że mając dojście do ksero zrobił kopię dla kolegów. Bardzo fajny album - może nie klasa "Władcy..." czy "Wilczycy", ale jednak było nieźle.

I cóż - za parę dni 25 lecie powrotu Pana Grzegorza "do macierzy", a przynajmniej pierwsze pojawienie się  konwencie w Łodzi - X'96. Napchana sala, brak miejsc siedzących, obok mnie Maciej Parowski (co dla fana Kovala było niezłym przeżyciem ;)). Rosiński - przemiły gość, bez żadnej sodóweczki, ciekawa opowieść i na końcu każdy z zebranych, który chciał, dostał wrys i uścisk dłoni artysty. Towarzyszył mu Sente, wtedy jeszcze jako redaktor Lombardu.

Nostalgia :D


To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

Offline Nawimar III

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1953 dnia: Cz, 30 Wrzesień 2021, 23:24:22 »
Też się za tymi tytułami obiegałem. W "Super-Boomie" "Słoneczny Miecz" zapowiadali już późną wiosną 1994 r., a w moim rodzinnym Lublinie ani widu ani słuchu. W ostatni dzień maja kolejnego roku, w trakcie chwilowego postoju na dworcu w Katowicach, wypatrzyłem w jednym z tamtejszych pawiloników księgarskich skrawek okładki "Niewidzialnej Fortecy". Pech w tym, że wybiła wówczas jakaś 4:47 porankowa, a ów punkt dystrybucyjny pozostawał zamknięty na głucho. Nie pozostało mi zatem nic innego jak oblać szybę łzami rozpaczy, po czym wyruszyłem w ciąg dalszy mojej podróży. Dopiero w końcówce października osiedlowy kolega dał mi znać, że w kilka dzielnic dalej, w jednej z księgarń, widział oba cymelia. Oczywiście z miejsca tam pognałem i było to jedynie miejsce w Lublinie w którym na nie się natknąłem, mimo że pytałem wszędzie gdzie się dało. Pomyśleć, że gdyby nie ta fikuśna dystrybucja być może ówczesny, przed-Kołodziejowy Egmont w miarę regularnie dostarczałby nam Thorgiego. A tak przyszło jeszcze na to poczekać długie cztery lata.

Offline Wtem!

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1954 dnia: Pt, 01 Październik 2021, 00:35:50 »
To Korona wydała Niewidzialną Fortecę?

W mojej rodzinnej Częstochowie Słoneczny Miecz w kilku egzemplarzach poniewierał się w jednym kiosku. Ale Niewidzialnej Fortecy (podobnie jak Strażniczki Kluczy) na oczy nie widziałem.

Offline Nawimar III

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1955 dnia: Pt, 01 Październik 2021, 05:11:19 »
,,Niewidzialna Fortece" tez wydal Egmont. Natomiast Korona, oprocz ,,Strazniczki Kluczy" wznowila jeszcze ,,Zdradzona Czarodziejke" oraz ,,Wyspe Lodowych Morz".

Offline agent_smith

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1956 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 14:12:14 »
Mistrz Grzegorz z kolejną wizytą w CD projekt RED. Tym razem przyjechał z prezentem. Coś może jednak jest na rzeczy? ;)




Offline Szekak

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1957 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 14:31:06 »
Oby!
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Rodrigues

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1958 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 14:46:59 »
Też chcę taki prezent. Przekozak.

Online Takesh

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1959 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 15:25:25 »
Czyli już oficjalnie można powiedzieć, że prace nad grą rozpoczęły się.

Wogóle nie gram w gry, ale i tak się cieszę. Oby rozwinęło się jak w przypadku Wiedźmina.

Offline Benson

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1960 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 16:21:10 »
Ale bym powiesił na ścianie...

Online misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1961 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 17:07:55 »
Czyli już oficjalnie można powiedzieć, że prace nad grą rozpoczęły się.

Wogóle nie gram w gry, ale i tak się cieszę. Oby rozwinęło się jak w przypadku Wiedźmina.
Żadnego oficjalnego potwierdzenia nie było, wręcz dementowano poprzednią wizytę Piotra Rosińskiego w taki sposób.

Nasze studio odwiedzili organizatorzy Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, z którymi pozostajemy od wielu lat w przyjacielskiej relacji. Piotr Rosiński był jednym z członków goszczonej przez nas grupy. Wizyta była czysto kurtuazyjna i nie była związana z produkcją gier wideo.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/thorgal-otrzyma-adaptacje-od-cd-projekt-red-w-sieci-pojawilo-sie/z11fdea

Offline JanJ

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1962 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 19:06:08 »
Oni pewnie chcą podmienić głowę Geralta na Thorgala i wydać Wiedźmina 4 vel Thorgala 1  ;)

Ten obraz to bym sobie zobaczył w Łodzi...

Offline Death

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1963 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 21:22:05 »

ukaszm84

  • Gość
Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1964 dnia: Wt, 05 Październik 2021, 21:27:14 »
Można tam sobie na Rosińskiego narzekać, że pod koniec Thorgala to już miał wywalone, można też się delikatnie podśmiewać z ludzi, którzy stawiają mu ołtarzyki i traktują jak boga, ale talentu i nieziemskiego warsztatu to mu odmówić nie można. Marzy mi się trochę jeszcze jakiś one-shot od niego komiksowy, nawet namalowany ale z taką dbałością jak Skarbek, choć wiem, że to raczej nierealne. A propos tego obrazu aż mi się ten filmik przypomniał, dla takiego beztalencia graficznego jak ja to są jakieś paranormalne skille. Ja nie wiem jak to działa, że macha się różnokolorowe kreski po płótnie, wygląda to jak ochlapanie pomieszanymi farbami w losowych miejscach, a potem z tego wychodzi takie cudo, bez żadnego szkicowania ołówkiem czy coś.

« Ostatnia zmiana: Wt, 05 Październik 2021, 21:28:52 wysłana przez ukaszm84 »