Dawno nie czytałem Thorgala więc trochę na świeżo obejrzałem sobie Thorgala 5 bw od Niffle. (Arachnea w góre do pierwszego malowanego). Z całym szacunkiem dla wczesnego dorobku, rysuek jest tragiczny. Nierówny, niechlujny, nieciekawy no i zwłaszcza w czerni i bieli wychodzi jeszcze bardziej problem z rysowaniem twarzy. Nie tylko pod kątem zachowania podobieństwa ale i podstawow anatomicznych. Moim skromnym zdaniem ten tom nie powinien być w ogóle wydany przez Niffle, zamiast pokazywać kunszt rysownika jedynie obnaża jego niedomagania.