Autor Wątek: Thorgal od Hachette (edycja 2024)  (Przeczytany 116304 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Deepdelver

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #645 dnia: Nd, 05 Styczeń 2025, 22:21:34 »
Przy czym przy różnych wydaniach redakcyjną niechlujnością wykazuje się Egmont, bo raz na stronie tytułowej błędnie podaje jako kolorystkę Grazę w Między ziemią a światłem, a raz nie podaje jej w Niewidzialnej fortecy.
Z kolei Hachette dopiero od "Korony Ogotaia" wskazuje Grazę jako kolorystkę.

Offline Crono

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #646 dnia: Śr, 08 Styczeń 2025, 16:24:02 »
Dzisiaj na stronie internetowej Hachette pojawiła się do kupienia teczka, która była dodana do jednego z pierwszych tomów, w cenie 19,99 zł.

Offline Midar

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #647 dnia: Śr, 22 Styczeń 2025, 18:27:51 »
Najnowsze.







Jeszcze moje ulubione 4 grafiki.

Offline Midar

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #648 dnia: Cz, 23 Styczeń 2025, 19:32:12 »
Jeszcze raz, bo wycięło mi zdjęcia z Imgura.







Oraz moje ulubione grafiki.


Offline Voitas

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #649 dnia: Pt, 24 Styczeń 2025, 13:10:59 »
U mnie już przeczytane :)

Offline Bazyliszek

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #650 dnia: Wt, 28 Styczeń 2025, 13:53:36 »
@UP
A ja wolę te pełnokolorowe grafiki, niż te szkicowe z białym tłem. Ale zrozumiałe jest, że jeśli Hachette Polska chce uniknąć wszystkich grafik z czerwonej Kolekcji, to musi sięgać dalej, po wcześniej niepublikowane wzory. Mi się najbardziej podoba do tej pory, ta z Alinoe, jak Thorgal całuje Aaricię po dekolcie, kąpiącą się Kriss czy Silvię z Wilkiem.



Rozumiem, że wielu z was uważa, że Thorgal skończył się po "Klatce". I sam widzę, że teraz fabuła kolejnych tomów, to tylko sztuczne przedłużanie losów tej rodziny i celowe, ente ich rozdzielanie, by mieli cel by się połączyć i wrócić do Skandynawii, z której wyjechali. To jest naprawdę słabe. Ale ja się zżyłem z tymi postaciami i mimo wszystko chcę to czytać dalej. No i w środku się ciągle zdarzają się genialne czarne żarty i inne fajne sceny. 28 stycznia wyszła "Kriss de Valnor" a w środku
Spoiler: PokażUkryj

Aaricia znowu się wkurza gdy Jolan przypomina jej o porzuceniu przez Thorgala. Świetna scena. Jednocześnie sam się trochę wkurzam na Van Hamme'a, że tak jedzie po Aarici i ciągle, specjalnie zadaje jej cierpienia, lub upokarza. No bo żeby zmusić ją szantażem emocjonalnym, żeby wychowywała nieślubne dziecko swojego męża, to jest to kolejne draństwo scenarzysty.




Offline Gustavus_tG

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #651 dnia: Pn, 03 Luty 2025, 18:15:21 »
Po prostu JvH wyszedł naprzeciw współczesnym trendom, gdzie tradycyjna rodzina jest w odwrocie kosztem rozmaitych patchworkowych konfiguracji. Nawet chyba jest to wspomniane na końcu tego tomu.