Autor Wątek: Szninkiel  (Przeczytany 181932 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline freshmaker

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #690 dnia: Pt, 14 Czerwiec 2019, 21:04:14 »
z praktyki to 100 pln. większość moich dostawców za dodatkowa kontrole podnosi cenę o 15%. poza tym takie wyliczanki w przypadku wydania ekskluzywnego nie maja żadnego sensu bo cena z założenia jest zawyżona. jeżeli dystrybutor by postawił dodatkowa kontrole to ok - 19 pln.

Itachi

  • Gość
Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #691 dnia: So, 15 Czerwiec 2019, 12:08:05 »
Material okladki tez mi srednio odpowiada, bo jest z tych gumowych, ktorych raczej nie lubie, bo przede wszystkim jest podatny na przecieranie.

Bardzo trafne spostrzeżenie, ja po jednej sesji z komiksem mam odbite paluchy na okładce. Muszę się przejść do introligatora, aby stworzył dla Szninkla i Thorgala plastikową obwolutę. Wtedy problem zostanie rozwiązany, szkoda tylko że sam musi człowiek takie rzeczy ogarniać w komiksie za 600 zł.

Online misiokles

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #692 dnia: So, 15 Czerwiec 2019, 14:23:50 »
Za 600 zł to powinno być pakowanie próżniowe! Co za amatorszczyzna!

Itachi

  • Gość
Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #693 dnia: So, 15 Czerwiec 2019, 14:41:15 »
I po co od razu ten jad? Skoro ktoś decyduje się na taki a nie inny materiał to powinien zrobić to tak, aby po dotknięciu komiksu nie zostawały ślady. A tutaj wystarczy naprawdę niewiele do tego, aby mieć poodbijane paluchy.

Offline roble

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #694 dnia: So, 15 Czerwiec 2019, 14:56:15 »
Itachi, podkrec klimatyzacje w domu skoro palce masz mokre od potu.. ;)

Online misiokles

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #695 dnia: So, 15 Czerwiec 2019, 15:03:40 »
Uważam, że jako nabywca drogiego wydania również od ciebie zależy obnoszenie się z nabytym przedmiotem jak z jajkiem. Nie umiesz używać komiksu nie zostawiając odcinków palców - to raczej twój problem nie producenta, czyż nie?

Itachi

  • Gość
Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #696 dnia: So, 15 Czerwiec 2019, 15:17:14 »
Itachi, podkrec klimatyzacje w domu skoro palce masz mokre od potu.. ;)

Cztery osoby, które zakupiły ten komiks i miały go w rękach mają takie same zdanie jak ja. I faktycznie dziwne że w 35 stopniowym upale ręce są wilgotne...

Uważam, że jako nabywca drogiego wydania również od ciebie zależy obnoszenie się z nabytym przedmiotem jak z jajkiem. Nie umiesz używać komiksu nie zostawiając odcinków palców - to raczej twój problem nie producenta, czyż nie?

No.., rękawiczki se chyba kupię bo inaczej się nie da. Deadly Class ma podobną okładkę i też na niej są widoczne ślady człowieka, ale przy komiksie za 20 zł mam to w nosie. Chętnie zobaczę jak ten Szninkiel będzie wyglądał za dwa lata, bez nawet większego użytkowania...

Offline Arion Flux

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #697 dnia: So, 15 Czerwiec 2019, 15:39:46 »
Ale z tymi gumowymi okładkami to chyba jest tak, że pot, owszem, zostawia ślady, naturalna warstwa łoju nieustanie wydzielanego przez skóre też*, ale rowniez sa one po prostu podatne na "suche" wycieranie mechaniczne, bo chyba ich faktura sklada sie z takich mikroskopijnych włosków, ktore po odpowiednio dlugim czasie ugniatania i pocierania nawet w rekawiczkach, po prostu sie wycieraja, co efekcie koncowym prowadzi do takiej lekko błyszczącej powierzchni - łysej mozna by rzec. 
 
-------------------
* o ile rzecz jasna jest się ssakiem, a chyba przewazająca wiekszość forumowiczow do takich się zalicza - rzecz jasna chodzi mi o mammals a nie suckers, wiec bez obrazy.

EDIT: Choć jak teraz myśle o tej kasie za ten komiks, to zaczynaja mnie nachodzic pewne watpliwosci, czy przypadkiem wydawca jednak nie myslal o targecie jako o ssakach w tym drugim znaczeniu.
« Ostatnia zmiana: So, 15 Czerwiec 2019, 19:20:59 wysłana przez KukiOktopus »

Offline tomsawyer

  • Wiadomości: 249
  • Polubień: 227
  • Żywych zwołuję, zmarłych opłakuję, gromy kruszę.
    • Zobacz profil
    • Rush Hemispheres
Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #698 dnia: Nd, 16 Czerwiec 2019, 11:33:22 »
Chciałbym Wam podziękować za zaoszczędzenie 600zl (komiks wciąż do kupienia). Macie tyle wątpliwości odnośnie tego wydania, że przestałem wzdychać do tej cegły, a serce przestało krwawić ;-).
"Nie od razu Rzym zbudowano, oczywiście, z tamtą robotą nie miałem nic wspólnego."

Offline freshmaker

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #699 dnia: Nd, 16 Czerwiec 2019, 13:57:12 »
zobacz na żywo, znowu zaczniesz wzdychać

Offline Neofita

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #700 dnia: Nd, 16 Czerwiec 2019, 15:21:22 »
Wiedziony miloscia do komiksow ("Jesli troche poczekam, to bede mogl na pewno sprzedac te ksiege z przebitka x2..."), checia bycia czescia niszowej spolecznosci ("Jacek i Placek z dzielni juz maja swoja kopie..."), poczuciem finansowej stabilnosci ("Wiem, ze to ojciec chrzestny daje z reguly prezent swojemu chrzesniakowi, ale to wyjatkowa sytuacja, a Ty wlasnie miales komunie i jestes przy kasie...oddam z kolejnej wyplaty, obiecuje...") w koncu zakupilem swoja kopie limitowanego Szinkla, i ponizej garsc wrazen.

Tak juz zupelnie powaznie - naprawde go kupilem. Mimo wczesniejszych oporow.
Stwierdzilem, ze prawdopodobnie to jedna z niewielu okazji na wejscie w posiadanie nowki (watpie, aby sie pojawila 'normalna' wersja w najblizszych latach), a te z drugiego obiegu, ktore potencjalnie by mnie interesowaly sa niewiele tansze od tej limitowanej wersji, a sa ubozsze w zawartosc i oprawe. No i sa z drugiego obiegu, a ja cenie sobie komiksowa ius primae noctis.

Komiks jest ogromny, wyglada imponujaco, ale mysle, ze te wielkie marginesy mozna byloby odchudzic, co pozwoliloby latwiej skladowac/czytac to cudo. Na okladce zostaja slady jesli mamy spocone paluchy. Po prostu trzeba byc delikatnym, zupelnie jak na pierwszej randce ;). Nie psioczylbym na to zbytnio.

Po dokladnym przekartkowaniu (okazuje sie, ze mozna zrobic to bez rekawiczek i komiks wciaz wyglada jak nowy:)) zadnych uszkodzen w moim egzemplarzu nie znalazlem. Jest ta nieszczesna strona 66 i w koncu wreszcie sie przekonalem o co chodzi. Jak dla mnie fakt, ze pusta strona ma numer - jest do przejscia, chociaz rozumiem, ze komus to przeszkadza i wcale mnie nie dziwi, ze zostalo to zauwazone (mysle, ze ja osobiscie zauwazylbym ten fakt podczas czytania, gdybym nie wiedzial o fakcie przed lektura).

Mam nadzieje, ze komiks jest tak samo trwaly jak imponujacy, bo mam w planie czytac go co jakis czas.
Na te chwile jestem zadowolony z zakupu, chociaz nadszarpnal moj czerwcowy komiksowy budzet znaczaco.

Offline Szekak

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #701 dnia: Nd, 16 Czerwiec 2019, 15:56:24 »
zobacz na żywo, znowu zaczniesz wzdychać
Dokładnie, wydanie mimo, że nie jest idealne, to jest tak przepiękne, że mucha nie siada. Z ilości słów krytyki na forum można wywnioskować, że to jest takie se wydanie, tymczasem jest to najładniej wydany komiks w Polsce i prezentuje się fenomenalnie.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline carnivale

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #702 dnia: Nd, 16 Czerwiec 2019, 16:05:43 »
W sumie nigdy nie brałem tego pod uwagę ale tak sobie myślę, że jakby wydali  Yansa w maks 2 tomach , powiększonym formacie i jakąś zabójczą okładką to brałbym :)

Itachi

  • Gość
Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #703 dnia: Nd, 16 Czerwiec 2019, 16:43:28 »
Nie ma co popadać ze skrajności w skrajność. Od pustego zachwytu do niekonstruktywnej krytyki.

Ideał (nie ma czegoś takiego) > jak najlepszy produkt > Szninkiel > Thorgal

Proste jak budowa cepa, jest lepiej niż było poprzednio, teraz należy poprawić jeszcze kilka punkcików i za jakiś czas te wydania powinny zostać dopracowane do maksimum. Cały czas myślę że pojawią się jakieś obwoluty albo slipcasy. Zastanówmy się, gdyby pojawiła się taka możliwość myślę że spora liczba osób wolałaby posiadać dodatkowe zabezpieczenie przez kurzem, zabrudzeniami, ścieraniem itp, itd...

Myślę że Wydawca w końcu jakoś się do tego ustosunkuje.

Offline Spiff

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #704 dnia: Nd, 16 Czerwiec 2019, 18:51:51 »
Chciałbym Wam podziękować za zaoszczędzenie 600zl (komiks wciąż do kupienia). Macie tyle wątpliwości odnośnie tego wydania, że przestałem wzdychać do tej cegły, a serce przestało krwawić ;-).
Będziesz żałował .
Ja czytam Szninkla średnio raz na pięć lat.
Myślę, że po dziesięciu lekturach (  bez rękawiczek ) Szninkiel i tak będzie w lepszym stanie  fizycznym niż ja.
« Ostatnia zmiana: Nd, 16 Czerwiec 2019, 18:55:23 wysłana przez Spiff »
- No i jesteśmy na bezludnej wyspie.
- Jaka tam ona bezludna! A ty, to pies?