Autor Wątek: Szninkiel  (Przeczytany 183732 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline JanJ

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #135 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:25:17 »
Bardzo dobrze, że zwiększyli nakład. Może choć trochę ukróci to spekulacje cenowe na allegro. Jak ktoś będzie chciał kupić, to nie będzie musiał brać udziału w tym wyścigu szczurów lub przepłacać na allegro.
« Ostatnia zmiana: Pn, 13 Maj 2019, 12:36:32 wysłana przez janjedlikowski »

Offline Szekak

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #136 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:30:27 »
Z jednej strony tak, z drugiej jak się tyle płaci to jednak się oczekuje, że będzie się posiadać w kolekcji perełkę.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline isteklistek

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #137 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:31:49 »
Jeżeli to oficjalnie informację. to: nakład jest spory, cena nie odstrasza. Sprzedaż rusza po 14, więc jest trochę czasu, aby pobić się z myślami nad zakupem.

Offline marceli

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #138 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:34:54 »
Będzie od razu w gildii?

Offline JanJ

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #139 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:36:39 »
O tym jeszcze nie było chyba, ale zastanawia mnie, czemu oni to puszczają w przedsprzedaży. Czy deluxy na rynku frankofońskim/USA też tak są sprzedawane? Generalnie jak coś kosztuje 6 stówek, to chciałbym zobaczyć dokładnie, za co płacę (jaki grzbiet, jaka litografia, jak w środku wyglądają plansze etc.), a nie polegać tylko na pięknym opisie wydawcy. Dla mnie to trochę niepoważne przy takiej cenie.

Zresztą wiele osób nie tak wciągniętych w ten światek komiksowy, dowiaduje się o takim wydaniu deluxe Thorgala, dopiero jak zobaczy fotki wydrukowanych egzemplarzy na fejsie, ale wtedy to juz dawno pozamiatane.

Offline mack3

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #140 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:48:05 »
Kojarzy ktoś może jaki był nakład Artbooka Thorgala? Czy Egmont nie podawał tej info. Nie mogę znaleźć na necie.

600 zł, 750 sztuk, czyli wydanie takie semi-kolekcjonerskie. Jestem naprawdę ciekaw jak rynek to przyjmie...

Offline Szekak

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #141 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:50:46 »
Nie było podanego nakładu artbooka.

Też jestem ciekaw jak to pójdzie, obstawiam, że do premiery będzie w sprzedaży.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Crono

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #142 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 12:52:08 »
Może tą przedsprzedażą opłacają cały projekt?

Offline starcek

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #143 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 13:03:54 »
[...]

Dodajmy jeszcze odręczny podpis mistrza + 100 zł. :)
I koszt pracy syna Mistrza - zaprojektowanie układu graficznego.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline Kalander

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #144 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 13:04:49 »
Czy w przypadku nakładu 750 egzemplarzy możemy jeszcze mówić o nakładzie kolekcjonerskim? We Francji, na rynku kilkakrotnie większym od polskiego, nakład wydania deluxe Aniela to 550 egzemplarzy. Final Incal na rynek amerykański? 200 egzemplarzy. Przykłady można mnożyć. Wydawca powinien wiedzieć, że wraz z przyrostem nakładu zdecydowanie zmniejsza się ekskluzywność. W tej chwili zdaje się, że ekskluzywna jest tylko cena. Nie tędy droga. Widać, że wydawca po sukcesie Thorgala przysiadł z kalkulatorkiem i pomyślał, ile zarobi na dodatkowych 250 egzemplarzach.

Offline Szekak

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #145 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 13:08:18 »
Cytuj
Z przyjemnością ogłaszamy, że Planeta Komiksów została oficjalnym dystrybutorem absolutnie wyjątkowej na naszym rynku pozycji – ekskluzywnego, ściśle limitowanego wydania kultowego „Szninkla”, przygotowanego przez agencję LIBERTAGO we współpracy z Galerią PolishComicArt.pl

Przedsprzedaż rozpocznie się dzisiaj, 13.5, o godzinie 14:00. Wszystkiech zainteresowanych zapraszamy na naszą stronę www.planetakomiksow.pl po godz. 14 (jednocześnie prosimy o cierpliwość wbecnaszego serwera, spodziewamy się drobnych przeciążeń)

Wysyłka nastąpi po premierze przewidzianej na 5 czerwca 2019 roku.

Album ukaże się w ilości jedynie 750 egzemplarzy. Bedzie zawierał zarówno wersję kolorową, jak i czarno białą. Każdy z nich zostanie opatrzony numerem seryjnym. Na dołączonej do albumu, unikatowej litografii znajdzie się odręczny podpis Grzegorza Rosińskiego. Środki wydrukowane na papierze arctic silk magno. Twardą okładkę (zaprojektowaną przez Piotra Rosińskiego) zdobią złocenia, tłoczenia i lakierowane elementy.

Każdy egzemplarz zostanie zapakowany z najwyższą starannością i obłożony solidną warstwą ochronną, mającą zabezpieczyć uszkodzenia w transporcie. Rogi będą fabrycznie zabezpieczone dodatkowym kartonem.

Wydawcą albumu jest LIBERTAGO przy współpracy z Galerią PolishComicArt.pl. Wydawca zastrzega sobie prawo do drobnych korekt w wyglądzie okładki.

- cena: 599zł

- 342 strony

- wymiary: 290x360

- papier kreda silk (arctic silk magno)

- Druk kolorowy i czarno biały (album zawiera obie wersje kolorystyczne)

- Okładka twarda, dwustronna, ze złoceniami, tłoczeniami, lakierowanymi elementami.



- Edycja kolekcjonerska, limitowana. Wyprodukowano 750 egzemplarzy numerowanych (każdy z odręcznym podpisem Grzegorza Rosińskiego na dołączonej litografii) z których wszystkie trafiają do dystrybucji, oraz 50 egzemplarzy nienumerowanych, przeznaczonych do działań promocyjnych.


Kilka przekłamań jest w tekście. Na początku jest napisane, że nakład 750 egzemplarzy, a na końcu twierdzą, że jednak 800 egzemplarzy. Mogliby się zdecydować. Dalej, nakład 800 egzemplarzy to nakład ściśle limitowany? To standardowy nakład dla wielu komiksów, np. wszystkich Studia Lain, więc to stwierdzenie w tym kontekście jest bardzo wątpliwe.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Szekak

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #146 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 13:10:14 »
Czy w przypadku nakładu 750 egzemplarzy możemy jeszcze mówić o nakładzie kolekcjonerskim? We Francji, na rynku kilkakrotnie większym od polskiego, nakład wydania deluxe Aniela to 550 egzemplarzy. Final Incal na rynek amerykański? 200 egzemplarzy. Przykłady można mnożyć. Wydawca powinien wiedzieć, że wraz z przyrostem nakładu zdecydowanie zmniejsza się ekskluzywność. W tej chwili zdaje się, że ekskluzywna jest tylko cena. Nie tędy droga. Widać, że wydawca po sukcesie Thorgala przysiadł z kalkulatorkiem i pomyślał, ile zarobi na dodatkowych 250 egzemplarzach.
Nie mam rozeznania, ale bardzo chętnie posłucham osób które mają, bo ten nakład też mi się wydaje lipny. Pójście na maksymalną ilość kasy wydaje się zrozumiałe, ale żeby zaraz nie okazało się, że będą zalegać te ultra kolekcjonerskie wydania latami na magazynach, bo jeszcze szybciej się skończy przygoda wydań kolekcjonerskich z naszym rynkiem niż się zaczęła.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Gazza

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #147 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 13:19:32 »
Pieprzę tą ekskluzywność i te wydania - nie podoba mi się to od samego początku. Gdyby stał za tym jakiś sprawdzony, doświadczony krajowy wydawca.... A tak - skok na kasę i tyle.
Żal tylko Szninkla....

Offline derp

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #148 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 13:22:15 »
Nie mam rozeznania, ale bardzo chętnie posłucham osób które mają, bo ten nakład też mi się wydaje lipny. Pójście na maksymalną ilość kasy wydaje się zrozumiałe, ale żeby zaraz nie okazało się, że będą zalegać te ultra kolekcjonerskie wydania latami na magazynach, bo jeszcze szybciej się skończy przygoda wydań kolekcjonerskich z naszym rynkiem niż się zaczęła.
O magazyny wydawcy bym się nie martwił, bo te znowu opustoszeją na długo przed premierą. Chyba, że mówisz o allegro :)


Offline mack3

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #149 dnia: Pn, 13 Maj 2019, 13:25:11 »
Widać, że wydawca po sukcesie Thorgala przysiadł z kalkulatorkiem i pomyślał, ile zarobi na dodatkowych 250 egzemplarzach.

Nie 250, a 400. Thorgala wydano chyba w 350 egzemplarzach. W każdym razie ponaddwukrotne zwększenie nakładu i podniesienie ceny... hmm...

ale żeby zaraz nie okazało się, że będą zalegać te ultra kolekcjonerskie wydania latami na magazynach, bo jeszcze szybciej się skończy przygoda wydań kolekcjonerskich z naszym rynkiem niż się zaczęła.

Chyba nie miałbym nic przeciwko, jeśli mają one blokować "standardowe" wydania jak w wypadku Szninkla...

Pamięta ktoś w jakim czasie rozeszła się limitka Thorgala?