Autor Wątek: Largo Winch  (Przeczytany 6663 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pig-Pen

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #30 dnia: So, 29 Maj 2021, 18:56:52 »
Chętnie bym wszedł w tę serię, no ale nie ma jak

Jaxx słusznie prawi wyżej - zdobądź sobie jedynkę zbiorczą Egmontu, a potem - z luką na tom 2 - możesz kupować i czytać od trójki w górę wydania Kurca bez szkody dla zrozumienia fabuły i bez uszczuplenia czytelniczej frajdy. Na dwójkę przyjdzie czas. :D Sam tak właśnie przerabiam "Largo...".

Offline burberry

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #31 dnia: So, 29 Maj 2021, 23:41:24 »
Dzięki za hinty. Largo trafia na moją listę

Offline Pig-Pen

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #32 dnia: Cz, 03 Czerwiec 2021, 15:35:36 »
Dla zainteresowanych tomem drugim, ktoś wrzucił na licytację na allegro:

https://allegro.pl/oferta/largo-winch-tom-2-zbiorczy-oop-10760682940

Offline Pig-Pen

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #33 dnia: Śr, 16 Czerwiec 2021, 13:43:23 »
Wydawnictwo Kurc ogłosiło właśnie na FB nowy dwupak "Largo Winch" pt. "Gwiazda poranna"/"Szkarłatne żagle". Już bez Van Hamme'a.
Podjęto też dyskusyjną decyzję o zmianie formatu wydawniczego serii.

https://www.facebook.com/wydawnictwokurc/posts/2929520260698276

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #34 dnia: Cz, 24 Czerwiec 2021, 19:50:24 »
Brakuje mi tylko tych epizodów 5-8 które Kurc nie chce wznowić.

Offline kv

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #35 dnia: So, 26 Czerwiec 2021, 09:32:54 »
Ja z tego względu zdecydowałem i kupiłem wersję angielską pasującą formatem do wydania Kurca.

Ostatniej części (tej w większych formacie i od nowego scenarzysty) na razie nie mam w planach, więc mogę ciurkiem całą historię teraz połknąć. Wreszcie!

« Ostatnia zmiana: So, 26 Czerwiec 2021, 09:40:29 wysłana przez kv »

Offline JanJ

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #36 dnia: Śr, 27 Październik 2021, 15:04:39 »
Właśnie przeczytałem sobie najnowszego Largo, tom 9. O formacie niepasującym do reszty już było sporo dyskusji. Dla mnie jest to spory minus i nie znam innej serii, gdzie wydawca w trakcie zmienia radykalnie format. Odnośnie samej treści - oczywiście mamy nowego scenarzystę, a takie zmiany są wg mnie gorsze niż zmiana rysownika, bo istnieje duże ryzyko, że zmieni się charakter postaci. Żeby tu zbyt nie spojlerować, uważam, że niektóre wątki mają potencjał (np. ten o tajemniczej organizacji, zarabianiu na giełdzie wykorzystując superszybkie transakcje, generalnie rosyjska sceneria), jednak negatywne odczucia przeważały na koniec lektury. Podsumowując krótko - Largo zamienił się w Bonda. Liczba trupów w najnowszym dyptyku ściele się gęsto, likwidowanych zarówno przez przeciwników Largo, jak i duet Largo-Simon. Podobnie jak w Bondzie akcja często skacze z jednej lokacji do drugiej, a przeskoki czasowe też nie są rzadkością. Sam Largo wydaje się być nieco bardziej wybuchowy, pozbawiony swojego zwykłego luzu.
Spoiler: PokażUkryj
Largo odkochał się również z Saidy, podobnie jak szybko się w niej zakochał w tomie 8. Ten wątek burzliwej miłości uważam ogólnie za dość dziwny.
W samej historii mamy masę odnośników do poprzednich tomów, choć brak Silky, a jeden z głównych wątków znowu dotyczy chęci przejęcia 10 akcji koncernu W. 
Spoiler: PokażUkryj
Nie do końca zrozumiałe były dla mnie motywy przeniesienia rezydencji podatkowej z Luksemburga gdzieś indziej.
Generalnie fabuła jest mocno złożona, a na końcu mamy sporo twistów. Myślę, że niektórym ta nowa formuła może się spodobać. W moim odczuciu jednak Largo zmienił się na tyle, żeby odpuścić ciąg dalszy.
« Ostatnia zmiana: Śr, 27 Październik 2021, 15:39:13 wysłana przez JanJ »

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #37 dnia: Nd, 09 Październik 2022, 16:10:19 »
Coś wiadomo o kolejnej części? Przez 4 lata już mogły być napisane dwa nowe epizody.

Jak dla mnie ten Włoch czy Hiszpan jest wierny stylowi Van Hamme'a. To jest dokładnie to co znaliśmy wcześniej, nie widzę w tym Bonda, mamy mnóstwo gadania i troszkę akcji w trakcie a więc tak jak jest zawsze w tej serii. Van Hamme mógłby się pod tym podpisać. To też pierwszy tom, który tak mocno nawiązuje do poprzednich, szczególnie do poprzedniego. Dotąd fabuła była zamknięta w dwóch epizodach i koniec. Lecz tom 8 zakończył się tak jakby się urwał a nie dokończył i teraz mamy bezpośrednią kontynuację. Dotąd tak nie było a nawiązania były lekkie.

Żeby wejść w tom 3 nie musiałem nawet znać poprzednich ( wciąż czekam na nowe wydanie epizodów 5-8 ), i nie było problemu. Tom 8 też można było tak czytać, 9 już nie.

Motyw odkochania się Largo był faktycznie dość nagły, choć to już było poniekąd w epizodach 3 i 4 gdzie też się zakochał. Nieszczęśliwie rzecz jasna bo dziewczyna oczywiście musi być kimś innym niż udaje, że jest.

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #38 dnia: Pn, 01 Maj 2023, 18:07:14 »
Przeczytałem dwie na razie części Fortuny Winczlavów i trochę zaskoczyło mnie, że to tak głęboko sięga daleko przed narodzinami Nerio. Odniosłem wrażenie, że druga część rysunkami zaczyna ewoluować w stronę samej serii o Largo a zaczyna od wystylizowanego retro.

Rodzinka jest zabawna u samych swych korzeni. Nie ważne czy wiek 21 czy 19, wszyscy puszczają się równo. A może to jakaś maniera samego Van Hamme'a, który nie umie inaczej? Jak to on nie brakuje tu terminologii biznesowej - z różnicą tylko, że właściwej dla czasów w których się to dzieje. To też maniera scenarzysty.

Oba komiksy są raczej tylko dla pasjonatów tematu Largo Wincha. Ktoś nowy powinien jednak zaczynać od samego Largo a nie od tego.

Offline herman

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #39 dnia: So, 06 Maj 2023, 08:55:13 »
Dla mnie Fortuna była zdecydowanym zaskoczeniem na plus. Bardzo lubię Largo, ale po latach ta seria lekko straciła w moich oczach, a Fortuna była fajnym powiewem świeżości, wnoszącym też interesujące wątki obyczajowe, rodzinne etc. To taki trochę mix Largo Wincha z Władcami Chmielu - czekam z niecierpliwością na kolejny tom.

Offline Komediant

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #40 dnia: So, 06 Maj 2023, 10:02:49 »
U mnie też na plus. Dawno niczego od Van Hamme'a nie czytałem i troche mnie naszło, zamówiłem pierwszy tom Fortuny i któregoś z późniejszych Largów (znając wcześniej dwa zbiorcze Egmontu). Z początku jest trochę skakania po postaciach i czasach, bardziej wciągająco robi się kiedy Van Hamme skupia się na konkretnych bohaterach. Na plus powrót do pełnego formatu, chociaż akurat rysunki Bertheta poniżej europejskiej średniej.

Offline pioma10

Odp: Largo Winch
« Odpowiedź #41 dnia: Wt, 09 Maj 2023, 09:37:24 »
(...) chociaż akurat rysunki Bertheta poniżej europejskiej średniej.

A u mnie odwrotnie, powyżej średniej.