Autor Wątek: Szninkiel  (Przeczytany 183263 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Carnage

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #795 dnia: Pn, 22 Lipiec 2019, 13:24:20 »
Powiedzmy 800-900 pln to jak dla mnie wyraźnie wyższe, a oferty za około dwukrotność ceny wyjściowej już teraz można znaleźć, choć rzecz jasna nikt z nich (jeszcze) nie korzysta.
"W życiu nie ważne jest ile oddechów zaczerpniesz, lecz ile jest chwil, które odbiorą ci oddech"

Offline JanJ

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #796 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 11:19:55 »
A tak wygląda super limitowano-ekskluzywne wydanie Szninkla u Francuzów.

30 sztuk za 900 EUR w kolorze
https://www.collectorbd.com/detail_produit/3390/le-grand-pouvoir-du-chninkel-laurent-hennebelle-couleur#

70 sztuk za 600 EUR B&W
https://www.collectorbd.com/detail_produit/3389/le-grand-pouvoir-du-chninkel-laurent-hennebelle-nb

Pomijając kosmiczną cenę, to właśnie tak chciałbym, żeby wyglądało nasze wydanie. Piękna grafika na całą okładkę, 24 stony szkiców (u nas 9 str) i nawet jeszcze większy format 30x40 cm. Nie znam się, ale piszą, że okładka drukowana jakimiś atramentami pigmentowymi.

« Ostatnia zmiana: Pn, 26 Sierpień 2019, 11:24:07 wysłana przez janjedlikowski »

Offline Szekak

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #797 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 11:30:34 »
Juz widze to swiete oburzenie na forum jakby wydali komiks za 3,5k. :D
Piękno jest w oczach patrzącego.

Bender

  • Gość
Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #798 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 11:32:35 »
Czy to nie znaczy przypadkiem że druk cyfrowy? Przy takim nakładzie to właściwie nie byłoby dziwne. Ale druku cyfrowego to ja bym nie chciał. A już na pewno nie w wydaniu deluxe.

Offline JanJ

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #799 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 11:41:34 »
U nas 600 PLN u nich 600 EUR :)

Offline Hans

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #800 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 12:50:39 »
Hahahahahahahaha
600 euro C/B
Kolor 900  :)

O kurde już widzę oburzenie na forum przez jakieś 300 kolejnych stron  :)

Ale tak zupełnie poza tematem, szukając info o jakiś fajnych wydaniach komiksów we Francji, widziałem na jakiejś stronie, że bardzo chwalili sobie to wydanie co u nas się ukazało. Jak tylko znajdę link to podrzucę.


Offline misiokles

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #801 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 13:17:38 »
Żeby nie było - ja bardzo sobie cenię nasze wydanie!

Offline Szekak

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #802 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 13:20:08 »
Ja również oceniam je jako wyśmienite mimo dwóch wad - przestrzelony lekko nakład i brak wszystkich okładek. Oprócz tego to jest to znakomita rzecz i naprawdę cieszy. Takie 900 czy 600 euro to już dla mnie byłaby przesada i bym odpuścił raczej, ale te wydania od Libertago to właśnie jest moim zdaniem strzał w 10 jeżeli chodzi o jakość i cenę.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Hans

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #803 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 13:30:53 »
Mam dokładnie takie samo zdanie, nasze wydanie luksusowe są naprawdę fajne ale wyśmiałem kosmiczna cenę 600 i 900 euro .

Offline kenji

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #804 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 14:03:35 »
Czy to nie znaczy przypadkiem że druk cyfrowy? Przy takim nakładzie to właściwie nie byłoby dziwne. Ale druku cyfrowego to ja bym nie chciał. A już na pewno nie w wydaniu deluxe.

przy takich możliwościach jakie daje teraz druk cyfrowy - chodzi mi o jakość , uwierz mi nie byłbyś w stanie stwierdzić czy to jest druk offsetowy czy cyfrowy.
Poza tym jest jeszcze coś takiego jak suchy offset - który pozwala wydrukować już nawet jedną sztukę, jeden arkusz w konkurencyjnej cenie.

Bender

  • Gość
Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #805 dnia: Pn, 26 Sierpień 2019, 15:00:57 »
przy takich możliwościach jakie daje teraz druk cyfrowy - chodzi mi o jakość , uwierz mi nie byłbyś w stanie stwierdzić czy to jest druk offsetowy czy cyfrowy.
Poza tym jest jeszcze coś takiego jak suchy offset - który pozwala wydrukować już nawet jedną sztukę, jeden arkusz w konkurencyjnej cenie.

Suchy offset do komiksów? Hmm OK, może coś się zmieniło. Natomiast co do cyfrowego, to tak się powszechnie mówi ale często jednak widać, że to cyfra zwłaszcza na aplach. Ale jeśli mówisz, że takie istnieją, to wierzę na słowo (może sam nawet gdzieś mam) ale w tym przypadku nawet bardziej niż jakość martwi mnie brak pewności jak taki druk będzie się zachowywać za kilka lat.

Offline eferce

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #806 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 15:08:04 »
Przepraszam na wstępie za lekki offtop.
Zakupilem Szinkla z wydania Egmont 2010. I tam jest masakra z odpadaniem/wycieraniem literek na materiałowym grzbiecie. Z reszta na pozostałych 3 komiksach wydanych w tej serii rowniez.
Czy ktos wie czy takie litery można uzupełnić zanim permamentnie oprawie komiksy?
Bede wdzieczny za link do odpowiedniego forum albo porade bo nie znalazlem nic, jako że problem jest sprzed 9 lat...
Dodam, że introligatorzy we Wrocławiu pierwsze słysza, żeby takie litery dało się uzupełnić.

Offline Death

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #807 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 18:20:42 »
Ja mam w tym wydaniu tylko Skargę utraconych ziem i pierwsze co zrobiłem po ściągnięciu folii, to przejechanie każdej literki super glue. :) Pisałem o tym lata temu na forum Gildii. Do dziś wygląda cacy. :)

Offline Jaxx

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #808 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 19:19:28 »
Sam Egmont był wówczas świadomy problemu, bo II wydanie tego Szninkiela ma już grzbiet robiony jest w innej technologii i literki się trzymają. Mi się akurat trafił właśnie z II wydania i do dziś jest wszystko ok. Za to trzy pozostałe tytuły istotnie, zaczęły mi się ścierać...

Offline donT

Odp: Szninkiel
« Odpowiedź #809 dnia: Wt, 17 Wrzesień 2019, 23:29:24 »
Ja mam w tym wydaniu tylko Skargę utraconych ziem i pierwsze co zrobiłem po ściągnięciu folii, to przejechanie każdej literki super glue. :) Pisałem o tym lata temu na forum Gildii. Do dziś wygląda cacy. :)
Potwierdzam. Komiks kupilem, zaraz tylko po ukazaniu sie. Literki bardzo szybko zaczely sie kruszyc i odpadac.
Death, zaproponowal genialna oraz prosta metode. Do dnia dzisiejszego jest git!
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.