Autor Wątek: Sędzia Dredd  (Przeczytany 57099 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline komiks

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #150 dnia: So, 28 Styczeń 2023, 21:09:48 »
KA14 mam, z polecenia kilka postów wyżej :)
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline martinus100

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #151 dnia: Śr, 22 Luty 2023, 18:22:13 »
Wrzucam też tutaj bo nie każdy zagląda do działu zakupów:
Na Amazon.pl jest przedsprzedaż Kompletnych Akt Sędziego Dredda. Z tego co wiem to cykliczna akcja.
Obecnie można kupić tom 42 za 64 zł. Premiera pod koniec sierpnia 2023 r. Jeśli ktoś się zdecyduje polecam kupić już teraz bo im bliżej premiery tym cena robi się wyższa.
Niestety Amazon wysyła w samej papierowej sztywnej kopercie ale ja na razie nie miałem z tym problemu.

https://www.amazon.pl/Judge-Dredd-Complete-Case-Files/dp/1786187094/ref=mp_s_a_1_1?crid=2Y7WEQPTKWN21&keywords=judge+dredd+the+complete+case+files+42&qid=1677086196&sprefix=judge+dredd+42%2Caps%2C140&sr=8-1

Offline Horyzont Snu

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #152 dnia: Pn, 06 Marzec 2023, 07:58:45 »

Do Dredda podchodzę po raz trzeci i dopiero Mroczna sprawiedliwość zagrała. Na pierwszy ogień poszły Kompletne akta 13, ale przedstawione w nich historie niespecjalnie mnie zainteresowały. Od zachwalanej wszędzie Ameryki odpadłem po pierwszej części.

Mroczna sprawiedliwość z nawiązką zrekompensowała wcześniejsze rozczarowania. Opowieść liczy sobie zaledwie sześćdziesiąt sześć stron, każda jest jednak wyjątkowa. Ilustracje wykonane przez Grega Staples'a to małe i duże arcydzieła. Graficznie Mroczna sprawiedliwość jest bezbłędna. Wyborna i wyrafinowana uczta dla oczu. Szkoda tylko że opowieść którą snują Wagner i Staples jest taka krótka. W posłowiu Greg Staples napisał że nad albumem pracował blisko dwa lata. Mimo wszystko uważam że historia nabrałaby głębi i charakteru gdyby podwoiła objętość.

Mroczna sprawiedliwość to w gruncie rzeczy space horror. Na początku do wrót starej posiadłości nieśmiało puka klasyczna powieść grozy, ale to zaledwie kilka kadrów. Demoniczne opętania i czarna magia również są obecne. Wspomniana posiadłość to najwspanialsza ilustracja w całej powieści, sporo czasu poświęciłem na jej oglądanie. Takie oto cudeńko:


Space horror, z nieodłącznymi atrybutami - samotnością i krzykiem rozbrzmiewającym w kosmicznej pustce. Niestety jednego i drugiego zbyt wiele nie uświadczymy. Mrocznej sprawiedliwości bliżej do Aliens Camerona, niż Aliena Scotta. Szkoda bowiem potencjał jest olbrzymi. Mroczni sędziowie to przerażające istoty. Prym pod tym względem wiedzie Sędzia Strach. Za sprawą samego tylko Stracha można by puścić wodzy szaleństwa i koszmaru, tymczasem autorzy ograniczyli się do krótkiego incydentu z małym Mitchem, skwitowanego przez Sędzię Anderson słowami: "Widział coś, czego nie powinno widzieć żadne dziecko". Myślę że widział coś, czego nie powinien widzieć żaden człowiek, nie tylko dziecko. Po ujrzeniu oblicza Stracha chłopak popadł w katatoniczne odrętwienie. Jakie koszmary zesłał na chłopca Mroczny Sędzia? Ile szaleństwa i niewypowiedzianej grozy zdołał wsączyć do dziecięcego umysłu? Tego autorzy nie zdradzili, a szkoda. Wielka szkoda.

Ciekawa jest także pojawiająca się na początku postać Roberto Smitha, który jak gdyby nigdy nic, zdołał uwięzić trzech sędziów poszukiwanych później przez Śmierć. Kim jest człowiek który tego dokonał? To pytanie również pozostaje bez odpowiedzi.

Gdyby wydłużyć historię, zwolnić tempo akcji, atmosferę okrętu Mayflower doprawić niepewnością i złudnym poczuciem bezpieczeństwa. Przybliżyć nieco bohaterów drugoplanowych, podbijając jednocześnie poziom ich osamotnienia i zagubienia, a Strachowi i pozostałym Sędziom pozwolić rozwinąć skrzydła, byłoby idealnie. Wymienione elementy są oczywiście obecne w Mrocznej sprawiedliwości, ale w zbyt niskim stężeniu.

Pomimo niezbyt satysfakcjonującej długości i trochę rozczarowującego zakończenia, za same tylko ilustracje należy się wysoka ocena. Za przyjemność oglądania Mrocznej sprawiedliwości zdecydowane 5/7. Warto też wspomnieć o ponad dwudziestu stronach materiałów dodatkowych, zapewniających jeszcze więcej doznań wizualnych.

Nadzieję pokładam w Upadku martwego świata, Szambali i Powrocie do Szambali które zdają się zawierać interesujące mnie elementy. Mimo uwielbienia dla cyberpunku, chyba nie znajdę wspólnego języka z Sędzią Dreddem, za to groza Mrocznych sędziów urzekła mnie już od samego początku.

Offline misiokles

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #153 dnia: Pn, 06 Marzec 2023, 08:02:43 »
Sędzia Dredd leży daleko od cyberpunku. Po twoim poście mogę więc powiedzieć, że Upadek ci podejdziemy, Szambala - nie.

Offline Mertusor

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #154 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 16:05:02 »
Szukając po necie panoramek, wygrzebałem i pokleiłem sobie taką z brytyjskiej kolekcji Hachette "Judge Dredd: The Mega Collection" z lat 2015-2018.
Wrzucę też na forum, może kogoś ucieszy :-) (90 tomów bez nr 88):



Link do spisu tomów na Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/Judge_Dredd:_The_Mega_Collection

Obrazek z zapowiedzi kolekcji:


Offline martinus100

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #155 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 16:30:25 »
Szkoda że raczej marne szanse na wydanie tego u nas. Kto by to kupował ?

Offline Midar

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #156 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 16:44:05 »
Szkoda że raczej marne szanse na wydanie tego u nas. Kto by to kupował ?
Ja natychmiast. Jak to jest, że najfajniejsze kolekcje (poza Conanem) nas omijają?

Offline 79ers

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #157 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 18:44:04 »
Lepsza byłaby kolekcja  2000AD.

Offline michał81

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #158 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 19:06:57 »
Kto by to kupował ?
Jak się okazuje to mało osób. Komiks AD2000 (w tym Dreddy) sprzedają się dużo gorzej niż komiksy frankofońskie ze Studia Lain, przy naprawdę małym nakładzie w porównaniu do kolekcji.
« Ostatnia zmiana: Pn, 27 Marzec 2023, 19:29:43 wysłana przez michał81 »

Offline jotkwadrat

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #159 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 19:09:42 »
Ale też przy konkretnie wyższej cenie.
Choć sam chętnie przyjąłbym tę kolekcję na naszym rynku, zdaję sobie sprawę, że znajomość i popularność marki jest znikoma.

Offline michał81

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #160 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 19:21:37 »
Ale też przy konkretnie wyższej cenie.
Wyższa cena jest spowodowana głównie nakładem. Wątpię, aby przy niższej cenie zeszło więcej niż obecnie.

Zresztą są KA od Ongrysa (które zawierają to co jest w kolekcji i więcej), pierwszy tom wydany 2017 i cały czas dostępny. Zabójcze (dla wydawcy) to zainteresowanie serią.

Online parsom

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #161 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 19:28:22 »
Nie wiem czy przy konkretnie wyższej cenie. Nawet jakby nie było to pocięte na mniejsze części (a tak na rzut oka - chyba nie jest), to pewnie byłoby w zdecydowanie mniejszym formacie. Cena w przeliczeniu na centymetry kwadratowe stron pewnie wychodziłaby podobna jak za KA. I niech inkarnacja kolekcji w postaci KA się rozwija (a nie zwija), innej nie chcę.
Inna sprawa, że jakby to weszło do kiosków, z reklamą w TV itd., to sprzedaż może nie byłaby wcale taka zła.

Offline Leyek

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #162 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 19:44:33 »
Inna sprawa, że jakby to weszło do kiosków, z reklamą w TV itd., to sprzedaż może nie byłaby wcale taka zła.

Też uważam, że miałoby to szansę zaistnieć na rynku. Ile osób spoza komiksowa wie, że S. Lain i Ongrys wydają komiksy z Dreddem? A nawet jakby wiedzieli to cena z miejsca może ich odrzucać :) A samą postać jednak trochę osób kojarzy (filmy, była kiedyś jakaś strzelanka na PSX-a).

Offline michał81

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #163 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 20:04:22 »
Trochę to naiwne wierzyć, że kolekcja Dredda by ruszyła, kiedy Spider-mana nie wyszła z testów. Nawet taki popularny i znany Asterix nie doczekał swojej kolekcji, nie wspominając Lucky Luke'a. Transfomers wystartowało i ledwo dociągnęło do końca. Oczywiście może Hachette twierdzić, że na tyle był plan wydania, ale nie zaprzeczajmy, że tak naprawdę nie domknęli serii urywając historię, kiedy w Anglii kolekcja szła dalej.

Zresztą kolekcja jest w postaci KA i co? Jakoś jej cały czas pod górę.

Offline 79ers

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #164 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 20:13:17 »
Tylko jaki sens ma wydawanie Asterixa i LL na twardo? Gdyby nie Egmont, nie doczekali byśmy tych serii nigdy.

Co do KA to zgoda - niby formuła oki, ale wszystko stoi w miejscu.