@Mruk- wiesz, włąśnie przez to, że lubię "Mandroida", poleciłem ten tom, bo i "Mandroid" to nie jest taki typowy Joe Dredd. Mi historia z czternastych akt przypominała powyższą lekturę, w obu Dredd moim zdaniem jest takim facetem znającym życie, mającym wątpliwości...no ludzki gość, jak na niego rzecz jasna
Ale masz rację, że warto by sięgnąć - zwłaszcza na początku- po tom, który będzie klasyczną opowieścią . Nie pomyślałem o tem
Od razu spytam- wśród autorów w KA#15 wymieniany jest Dean Ormston. Bardzo lubię tego rysownika, dużo jest w tym tomie jego prac, czy raczej nastawić się na kilkustronicowy epizod?