Autor Wątek: Sędzia Dredd  (Przeczytany 37788 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 79ers

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #60 dnia: So, 20 Lipiec 2019, 21:56:40 »

ramirez82

  • Gość
Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #61 dnia: Pn, 16 Wrzesień 2019, 11:05:38 »
Miałem pewne obawy przed pierwszymi Kompletnymi Aktami Dredda, było nie było, dosyć wiekowe te komiksy, Ongrys bał się od nich zaczynać, a i mam wrażenie, czytelnicy narzekali trochę na te ramotki. Ale nie było źle. Początki najgorsze - pierwsze historie z Dreddem wypadają bardziej infantylnie i poziomem bliżej im do przeciętnego Marvela/DC z tamtego okresu, niż do tego, co oferowały wówczas komiksy europejskie typu Blueberry, Corto Maltese, komiksy Hermanna, czy Bilala. W dodatku Mike MacMahon, który zrobił na mnie mega wrażenie w Slaine: Świt wojownika, tutaj dopiero zaczynał i jego pierwsze prace w porównaniu z wspomnianym Świtem wojownika, wypadają niemal jak porównanie Żbików Rosińskiego, z najlepszymi Thorgalam - na szczęście Mike szybko się wyrobił, a kiedy pod koniec dołączył do niego wczesny Bolland, to już w ogóle była bajka. No i fabularnie Dredd też fajnie się rozkręcił - zwłaszcza ten spod pióra Wagnera. Do tego kapitalna postać robota Waltera - nie chcę wiedzieć co się później z nim stało, że w późniejszych Kompletnych Aktach, które u nas się ukazały, nie ma po nim śladu, ale póki jest, dostarcza mnóstwo poczucia humoru do tej ponurej wizji przyszłości. A że z Dreddem pasują do siebie, jak pięść do nosa, to już inna sprawa.  8)

W skrócie, gdy zaczynałem, zapowiadała się długa i ciężka lektura - długa była rzeczywiście, ale po skończeniu, zastanawiam się czy nie sięgnąć od razu po Kompletne Akta 2.

Offline Gazza

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #62 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 08:10:48 »
Po bardzo dobrych: "Bezprawiu" i "Mandroidzie" wczoraj przed snem przeczytałem pierwszą historię z "Sędzia Anderson: Szambala". Jak w każdym z powyższych przypadków - zupełnie odmienny ton opowieści. Może za wcześnie na pochwały/nagany dla Alana Granta ale nie spodobało mi się póki co jak szybko Cassandra oddała się temu swojemu sowieckiemu odpowiednikowi. Liczę, że to dopiero wprowadzenie do większej historii ponieważ trochę dużo uproszczeń w tym opowiadaniu, ale klimat jest!
Drobiazgowa kreska Ransona jest przegenialna. Przepiękne splashpejdże i plenery. Rozwiązania technologiczne świata przedstawionego nieco trącą myszką, ale ma to swój oldskulowy klimat. Swoją drogą - myślę, że bez kolorów album by zyskał jeszcze bardziej!
Dziś ciąg dalszy lektury ale już mogę napisać, że to kolejny udany zakup pozycji Studia Lain i uniwersum Dredda.

Pytanie do znawców tematu: gdybym miał spróbować Akta - które polecacie na początek by się nie odbić i pozostać w jakości/konwencji/klimacie?

Kapral

  • Gość
Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #63 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 08:22:35 »
Wątek od połowy września martwy, bo wszyscy jak najęci gadają o Dreddzie w dziale ogólnym.

No brawo! Po pół roku odnalazł się zaginiony wątek o Dreddzie :)
Tak trzymać.

Offline vision2001

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #64 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 08:29:01 »
Pytanie do znawców tematu: gdybym miał spróbować Akta - które polecacie na początek by się nie odbić i pozostać w jakości/konwencji/klimacie?
Polecam omijać na początku KA #2 oraz #17.
Ale chyba bym zaczął jak Ongrys zaczął tytuł wydawać, więc bierz KA #13.

Online misiokles

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #65 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 09:27:52 »
Czemu omijać KA#17 z dłuższym Dniem Sądu?

Offline vision2001

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #66 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 09:31:52 »
Czemu omijać KA#17 z dłuższym Dniem Sądu?
Właśnie dlatego. Tą historią Ennis mnie nie porwał. Przedłuża. Przynudza. Takie moje wrażenia. Zamiast tego bym polecił Necropolis (KA #14), a Dzień Sądu przeczytał sobie kiedy indziej.

ramirez82

  • Gość
Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #67 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 10:16:05 »
17 jeszcze nie czytalem, ale w 16 było sporo Ennisa i moim zdaniem, Ennis bez porównania z Grantem i Wagnerem. Dlatego polecam wcześniejsze tomy, 13-15. Mimo, że taki 13 będzie w innej konwencji - po co tak bezpiecznie w wchodzić w świat Dredda?

Offline Gazza

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #68 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 11:47:53 »
(...)Mimo, że taki 13 będzie w innej konwencji - po co tak bezpiecznie w wchodzić w świat Dredda?
Czuję się wywołany do tablicy - za licealisty Lobo rozwalał system jak dla mnie, dziś już tylko uśmiech wspomnień wywołuje (co nie znaczy, że jest zły). Po prostu taka groteskowa szalona jazda nie pociąga mnie. Atrakcyjniejszą formą są dla mnie dłuższe przemyślane fabuły (Bezprawie, Mandroid, Szambala(?)). Wiem też, że początkowe Kompletne Akta to raczej antologie takich szortów więc wolałbym zanim w pełni się rozsmakuję tym uniwersum nie wpaść w klimaty diametralnie różne od dotychczasowych. ;) Oczywiście nie zamykam się na nic - po prostu sonduję Wasze opinie, które są bardzo pomocne. :)

Offline LordDisneyland

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #69 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 12:19:27 »
Spróbuj KA#14, przyzwoita lektura- chyba, że nie lubisz Ezquerry.


PS No ale "Mandroid" jednak lepszy ;) To w ogóle jedna z lepszych rzeczy, jakie ukazały się u nas z 2000AD.
« Ostatnia zmiana: Pt, 07 Luty 2020, 12:28:10 wysłana przez LordDisneyland »
,, - Eeeeech.''

Offline parsom

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #70 dnia: Pt, 07 Luty 2020, 13:29:03 »
Moim zdaniem KA najlepiej zaczynać od 13. A Lobo z tym co jest w KA nie ma nic wspólnego.

ramirez82

  • Gość
Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #71 dnia: So, 08 Luty 2020, 16:00:46 »
Zgadzam się z tym, że Lobo i Dredd to zupełnie inna konwencja. Nie ma co się sugerować jednym, przy sięganiu po drugiego. Lobo jest jednowymiarowy, zaczyna się i kończy na zgrywie i przemocy, Dredd oferuje znacznie więcej.

Offline Gazza

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #72 dnia: So, 08 Luty 2020, 22:33:26 »
No to dobrze bo przy którejś opinii o pierwszych KA odniosłem wrażenie, że to takie właśnie groteskowe, gore shorty i daleko im do dłuższych głębszych fabuł.

Spróbuj KA#14, przyzwoita lektura- chyba, że nie lubisz Ezquerry.
Lubię lubię. Właśnie liczę ,że ktoś wznowi w pięknym wydaniu Pielgrzyma! 😃
« Ostatnia zmiana: So, 08 Luty 2020, 22:36:10 wysłana przez Gazza »

ramirez82

  • Gość
Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #73 dnia: So, 08 Luty 2020, 22:47:13 »
No to dobrze bo przy którejś opinii o pierwszych KA odniosłem wrażenie, że to takie właśnie groteskowe, gore shorty i daleko im do dłuższych głębszych fabuł.

No, ale weź też pod uwagę, że KA#1, a KA#13 dzielą jednak lata. Ongrys wiedział co robi, zaczynając publikację serii od późniejszego tomu.

Offline Mruk

Odp: Sędzia Dredd
« Odpowiedź #74 dnia: So, 08 Luty 2020, 22:48:50 »
Spróbuj KA#14, przyzwoita lektura- chyba, że nie lubisz Ezquerry.

No, nie wiem czy to dobry start. W KA14 na początku mamy mniej Dredda, więcej Krakena. Potem Dredd działa w nietypowych okolicznościach.

Nie mówię, że to źle, ale po prostu to nie jest typowy Dredd. To nie jest punkt odniesienia, od którego potem inne historie robią meandry - to jest właśnie meander.

Przyznam, że nie czytałem wszystkich Dreddów wydanych w Polsce, zwłaszcza tych nowszych (Tytana, Mandroida, Dziesiątego kręgu). Z tych co czytałem wydaje mi się, że na początek jednak najlepszy jest KA13. Rozumiem, że nie przepadasz za shortami, ale w tych shortach fajnie można zobaczyć co jest esencją, nurtem Dredda. I w przeciwieństwie do KA01, te z 13 wcale nie są płytkie. A potem można brać się za meandry, jak Necropolis w KA14 czy Ameryka.
« Ostatnia zmiana: So, 08 Luty 2020, 22:50:39 wysłana przez Mruk »