Moim zdaniem pierwsza seria ( czyli powstala wczesniej) jest lepsza (ale na obecne czasy z butow nie wyrywa). Osobiscie uwazam, ze lepiej czytac najpierw serie o Pelissie, a w drugiej kolejnosci te o mlodosci Bragona. Dzieki takiej kolejnosci, mialem wieksza frajde z czytania: seria o mlodosci wyjasnia wszelkie niedopowiedzenia i przemilczenia, ktore byly zawarte w cyklu o Pelissie np. Relacje Bragona z Bulrogiem, czy Ridzem. Majac juz te wiedze nie ma w drugiej serii juz tych zaskoczen i domyslow, a czytajac serie o Bragonie pozniej, w trakcie wylapywalo sie tzw. "smaczki".