Autor Wątek: Regis Loisel  (Przeczytany 66723 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lyricstof

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #255 dnia: Śr, 18 Grudzień 2019, 23:08:22 »
Też mam na 500, nr powyżej 360. Chyba rzeczywiście pomyłka z tą numeracją, albo nienumerowane 50 są ponumerowane od 1 do 50.  ??? ???



Nie jestem obiektywny w tej kwestii, ale dla mnie mało tych dodatków. Świetne szkice. Więcej szkiców chcę, mogło być tego zdecydowanie więcej. Po prostu chce się oglądać.



Litografia zdecydowanie powinna być w formacie stron komiksu. Bardzo szczegółowa grafika, a tu mały format.



I jeszcze ten rysunek na oddzielnej kartce mógłby być (spokojnie w A4). I dla mnie byłoby git, a tak, nie cieszę się jak dziecko, ale i tak jestem zadowolony.  ;)

Przeczytałem czarno-białą, pierwszą wersję Pelissy. Ciekawy klimat - inny, niż później. I tak na pierwszy rzut kilka drobnych błędów. Ta nieszczęsna Pelisa, przez jedno "s". Ale to pewnie tylko w moim egzemplarzu. No i jeszcze "krajinę" a nie krainę. Chyba, że chodziło im o Krajinę Republiki Serbskiej na Półwyspie Bałkańskim, jeżeli tak to też z błędem.  ;D Dobra czepiam się. Pięknie wydany jest ten komiks, za nic w świecie go nie sprzedam. Mikołaj w tym roku dał czadu i był rozsądny, bo do Wigilii nie kazał czekać.  ;D
« Ostatnia zmiana: Śr, 18 Grudzień 2019, 23:12:10 wysłana przez Lyricstof »
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Online Szekak

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #256 dnia: Śr, 18 Grudzień 2019, 23:18:49 »
To jak mi sie trafi niski numer, to nie bede wiedzial czy sie cieszyc, bo niski, czy smucic, bo z bledem. Jak zyc!
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Gazza

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #257 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 01:33:06 »
Dajcie już spokój z tymi numerami. A jeśli to clou zakupu to chociaż męczcie bułę w temacie wydawcy, a nie autora.
Ile można o jakimś pieprzonym numerze egzemplarza wałkować.... 🤦‍♂️

Offline Teli

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #258 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 07:18:42 »
Szekak weź kup gumkę (koniecznie pomarańczową) i sobie popraw. Ja rozumiem że numeracja jest ważna ze względów kolekcjonerskich ale nie myślisz o tym w kategoriach artystycznych.
Wielokrotnie w sztuce współczesnej, przede wszystkim w grafice, odbitki były specjalnie delikatnie modyfikowane czy puszczane z błędami umyślnie czynionymi przez artystę by zwiększyć ich wartość kolekcjonerską. A jak już taka pomyłka była dziełem przypadku to łuuuu... Jak dostaniesz numer 1/550 to masz, posługując się naszą terminologią, "Lododowe morze". Niby błąd, a ludzie do dziś się o niego zabijają.
Inna sprawa że to doskonale wydany komiks, uczta dla oczu i perła w kolekcji na którą wielu czekało od lat. Także zamiast przejmować się drugorzędnym śladem grafitu na papierze i nabajaniem z tego powodu kolejnych postów, czas się wyciszyć i oddać się radości obcowania ze sztuką ;)

Online Szekak

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #259 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 07:24:46 »
Nie radze gumkowac po tym papierze - zostanie widoczny slad po scieraniu. ;)
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Teli

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #260 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 07:33:19 »
A co? Już próbowałeś?  ;)

Online Szekak

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #261 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 07:43:25 »
Przy Szninklu miałem leciutkie zabrudzenie które sprobowalem zetrzec. Swojego egzemplarza Ptaka jeszcze nie mam, ale to juz kwestia godzin. ;)
« Ostatnia zmiana: Cz, 19 Grudzień 2019, 08:23:39 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Arne

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #262 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 08:45:19 »
Ja swoj egzemplarz powinienem miec w swoich niecierpliwych lapkach dzis wieczorem :D

Offline freshmaker

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #263 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 08:49:16 »
rozpakowałem - genialne jest to wydanie. oczywiście jeszcze nie czytałem ale dla samej czarno-białej wstępnej wersji warto je mieć. miałem lekkiego kaca moralnego, że wywalam taka kase na jeden album ale po namyśle to wolę sobie kupić takie wydanie od czasu do czasu. wygląda swietnnie, obcowanie z takim wydaniem to czysta przyjemność.

litografia wg mnie ok - ale wygląda raczej jak certyfikat potwierdzający ekskluzywność wydania, niż grafika na ścianę.


Kapral

  • Gość
Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #264 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 09:52:22 »
są jeszcze inne różnice np pierwszy plan postacie na czerwono, tył normalnie. w nowym wydaniu pierwszy i drugi plan postacie full kolor.

Dać pięć stówek, żeby mieć full kolor postacie na pierwszym planie? Szacun!  ;D

Offline freshmaker

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #265 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 10:12:43 »
rzeczywiście trochę enigmatyczna ta moja wypowiedź.
chodziło mi konkretnie o to:

Kapral

  • Gość
Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #266 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 10:31:51 »
To u góry sto razy lepsze, kolor jest przynajmniej spójny z kreską.
To na dole wygląda jak amerykańskie wydanie "Incala".

Offline freshmaker

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #267 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 11:31:48 »
no właśnie nie do końca się zgodzę - to nowe kolorowanie też jest dobrze zrobione - cieniowanie itd. w incalu to było ewidentnie kopmuterowe, błyszczące i sztuczne.

w wydaniu liertago np tom trzeci ma oryginalne kolorowanie - można sobie porównać co kto woli.

Kapral

  • Gość
Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #268 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 11:34:33 »
Czekaj, czekaj... To znaczy, że w hiperekskluzywnym wydaniu za pięć stówek jeden tom jest pokolorowany tak, a drugi siak? No nie wierzę :)

Online Szekak

Odp: Regis Loisel
« Odpowiedź #269 dnia: Cz, 19 Grudzień 2019, 11:37:13 »
Tez mam z tym zgrzyt wlasnie. Mozna prosic o porownanie kolorowania tomu pierwszego i trzeciego? Jest to spójne?
Piękno jest w oczach patrzącego.