Ja bym startował od drugiego integrala. Pierwszemu dałem 8/10, drugiemu 10/10. Pierwszy integral to bardziej parodia gier video, a drugi dojrzała, mroczna opowieść. Kompletnie inne komiksy.
Z Donżonem to też inna sytuacja niż z seriami typu Lucky Luke czy Przygody Tintina, bo to wiele różnych serii i chyba nie są ułożone chronologiczne według tego jak powstawały tylko bardziej seriami i ciągłością zdarzeń w różnych seriach. Trochę powalona jest ta kolejność, ale tak sobie autorzy ułożyli te zbiorcze wydania.