Autor Wątek: Sambre  (Przeczytany 2142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline piotrassss

Sambre
« dnia: Cz, 15 Październik 2020, 19:35:31 »
Czy może ktoś potrafi wyjaśnić nieścisłości związane z losami medalionu z różańcem należącym do Maksymiliana-Augustyna ?

Spoiler: PokażUkryj
W Hugo i Iris po śmierci Konstancji medalion zostaje przekazany Hugonowi przez Sarę,
która twierdzi, że matka Hugona zostawiła mu go w nadziei, że będzie pamiętał o ojcu,
natomiast we Wprowadzeniu do Wernera i Szarlotty jest mowa o tym, że Konstancja wrzuciła medalion
do trumny Maksymiliana-Augustyna, gdy ten zmarł. No chyba, że Sara była zdolna do tego, żeby zabrać medalion, gdy Konstancja zmarła...
« Ostatnia zmiana: Cz, 15 Październik 2020, 19:42:32 wysłana przez piotrassss »

Offline piotrassss

Odp: Sambre
« Odpowiedź #1 dnia: Cz, 07 Styczeń 2021, 15:37:50 »
6 stycznia miała być premiera 9-tego tomu Sambre serii głównej we Francji. Ale jakoś cisza...

Offline sad_drone

Odp: Sambre
« Odpowiedź #2 dnia: Śr, 29 Marzec 2023, 22:27:51 »
Odkopuje wątek i chciałem z tego miejsca podziekować koledze @Death który 10 lat temu zaczął dyskusje jeszcze na forum gildii na temat centralnej zagadki tomu werner i szarlotta, co pomogło mi dzisiaj w pełni zrozumieć zakończenie komiksu ;).

Póki co jestem po 3 tomach i seria mi sie niesamowicie podoba, faktycznie balansuje cały czas na granicy pretensjonalności, ale jednocześnie doskonale wyważa klasyczne motywy niespełnionej miłości i fatum, odrobiny mistycyzmu, i wiarygodne przedstawienie dynamiki (bardzo) dysfunkcyjnych rodzin. Jestem również pod wrażeniem strony artystycznej, rysownik zdaje się bardzo dobrze oddawać realia epoki, robią wrażenie również szerokie nawiązania do faktów historycznych. Póki co jest to jeden z bardziej interesujących frankofonów jaki miałem przyjemność poznać.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Offline Death

Odp: Sambre
« Odpowiedź #3 dnia: Śr, 29 Marzec 2023, 23:46:47 »
Z pewnością Sambre jest topem topów mojego życia jeśli chodzi o czytanie komiksów. Jeśli wierzyć rozpisce, to chyba powinien wyjść jeszcze dziewiąty tom głównej serii i koniec. Czyli u nas Egmont wydałby integral 7-9.

Nie mam pojęcia jakie są najnowsze informacje dotyczące tej sagi rodziny Sambre 'ów, ale coś mi świta, że kiedyś była gadka nawet o jakiejś serii o czasach prehistorycznych.
Ja bym już chyba chciał, żeby Yslaire narysował dziewiąty tom głównej serii, zakończył sagę i mógłbym to wszystko sobie powtórzyć i ułożyć w głowie.

Edit.
Z opisu do tomu ósmego wynika, że faktycznie dziewiąty tom głównej serii zakończy arcydzieło Yslaire'a.
Mam nadzieję, że już rysuje, bo ostatnio bawił się w inny komiks:
https://m.bedetheque.com/serie-70208-BD-Mademoiselle-Baudelaire.html
« Ostatnia zmiana: Śr, 29 Marzec 2023, 23:50:32 wysłana przez Death »

Offline Zwirek

Odp: Sambre
« Odpowiedź #4 dnia: Cz, 30 Marzec 2023, 00:19:53 »
Mam pytanie, bo mnie to zainteresowało. Czego jest więcej w tym komiksie, opowieści miłosnej, historii Francji, czy tajemnicy? Czytam opinie i w sumie te trzy elementy się przewijają. Historycznych komiksów nie lubię, miłosnych nie czytam, więc w sumie nie wiem, ale zainteresował mnie ten klimat tajemnicy i mistycyzmu.

Offline Death

Odp: Sambre
« Odpowiedź #5 dnia: Cz, 30 Marzec 2023, 09:18:57 »
Historia jest raczej tłem, wątek miłosny jest właśnie związany z tajemnicą, a najwięcej jest opowieści o rodzinie i ich tajemnicach. To wielkie frankofońskie dzieło, saga rodzinna Sambre'ów, miłość też musi być, bo to ważna część życia, ale to nie jest komiks tylko o tym. Cała seria jest w promocji na Gildii, polecam dorzucić pierwszy tom i sprawdzić: https://www.gildia.pl/szukaj/seria/sambre
Kiedyś jak Egmont rzucał komiks frankofoński, to nie kupował byle czego.

Offline sad_drone

Odp: Sambre
« Odpowiedź #6 dnia: Cz, 30 Marzec 2023, 22:20:26 »
@Zwirek wydaje mi się że jak miłosnych i historycznych rzeczy nie lubisz to sambre ci nie podejdzie. Centralnym motywem każdego tomu jest miłość zakazana/skazana na porażkę, seria jest bardzo romantyczna w stylu szekspirowskim, sporo tutaj mówienia o uczuciach i z góry skazaną na porażkę walkę z fatum, trzeba mieć tolerancję dla lekkiej egzaltacji żeby docenić tę lekturę ;).

Co do komiksów historycznych, moim zdaniem sambre się definitywnie do nich zalicza, bo umiejscowienie akcji nie jest tylko tłem a integralnym elementem historii (szczególnie brutalne przemiany polityczne), plus autor (albo tłumacz) sporo przemyca w adnotacjach faktów historycznych.
« Ostatnia zmiana: Cz, 30 Marzec 2023, 22:22:00 wysłana przez sad_drone »
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Offline Zwirek

Odp: Sambre
« Odpowiedź #7 dnia: Cz, 30 Marzec 2023, 22:39:29 »
@sad_drone dzięki, nie wiem dlaczego ale Sambre wywołało u mnie skojarzenia z Mnichem Matthew Gregory'ego Lewisa, taki tajemniczy i mistyczny klimat, teraz widzę, że to całkowicie nie w tę stronę ;)

Offline sad_drone

Odp: Sambre
« Odpowiedź #8 dnia: Cz, 30 Marzec 2023, 23:03:09 »
@Zwirek Po opisie brzmi to bardzo podobnie, i takie wątki w sambre znajdziesz, ale mieszają się one z romantyzmem mocno. Z perspektywy mistycyzmu sambre w ogóle jest ciekawe bo wszystkie wątki nadnaturalne można w przekonujący sposób czytać jako nadinterpretacje i wytwory szaleństwa, po trzecim tomie nie mogę stwierdzić czy centralna "wojna oczu" jest w ogóle prawdziwa w ramach rzeczywistości serii co jest jednym z elementów przez który ta lektura tak mi podeszła.
« Ostatnia zmiana: Cz, 30 Marzec 2023, 23:05:52 wysłana przez sad_drone »
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Offline tuco

Odp: Sambre
« Odpowiedź #9 dnia: Pt, 31 Marzec 2023, 12:09:45 »
@Zwirek Po opisie brzmi to bardzo podobnie, i takie wątki w sambre znajdziesz, ale mieszają się one z romantyzmem mocno. Z perspektywy mistycyzmu sambre w ogóle jest ciekawe bo wszystkie wątki nadnaturalne można w przekonujący sposób czytać jako nadinterpretacje i wytwory szaleństwa, po trzecim tomie nie mogę stwierdzić czy centralna "wojna oczu" jest w ogóle prawdziwa w ramach rzeczywistości serii co jest jednym z elementów przez który ta lektura tak mi podeszła.
to ciekawe, bo o ile chyba w zupełności zgadzam się z opisem serii przez @sad_drone, to po tych wszystkich tomach (wydanych w PL) - element "mistyczny" (czy jak go zwać), czyli "wojna oczu" przejadł mi się do przysłowiowych torsji, i o ile na początku bardzo mnie zachęcał do lektury, to po niemiłosiernym wyeksploatowaniu - widać (przynajmniej ja to tak widzę), jak bardzo ciąży teraz całej serii, która staje się przez to niemal groteskowa. Na pewno egzaltowany "romantyzm" i sporadyczne uderzanie w patetyczne tony również nie pomagają.
Nie chcę być źle zrozumiany: to w gruncie rzeczy niezły tytuł, na pewno półka "niegeneryczna", ale sądzę, że lepiej bym go odbierał, gdyby autor nie ciągnął go niemiłosiernie i nie wpasowywał we wszelkie możliwe ważkie (z punktu widzenia Francuza) wydarzenia historyczne (tu już mocno czuć generyczny swąd) [to trochę jak z naszym Thorgalem, który był fajny, gdy lał się ze swoimi wikingami, a stał się nie do zniesienia, gdy autorzy zaczęli go wciskać na siłę w udział w budowaniu historii świata]