Autor Wątek: Lucky Luke  (Przeczytany 13284 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline starcek

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #60 dnia: Śr, 18 Listopad 2020, 10:15:11 »
Za młodu dostają mięciutkie pojedyncze, a potem z sentymentu kupią integral, a dla dzieci znowu na miękko...  ;D
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline Kadet

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #61 dnia: So, 16 Styczeń 2021, 20:25:34 »
Jak donosi radef na FB, we Francji wyjdzie kolejny album o Lucky Luke'u autorstwa Bonhomme'a, znanego u nas z "Człowieka, który zabił Lucky Luke'a".

https://pl-pl.facebook.com/Centrum.Komiksow.Disneya/photos/a.188384001192716/3946750832022662/?type=3&theater

Fajnie. Mam nadzieję, że Egmont to u nas wyda i że komiks utrzyma porządny poziom pierwszej historii tego autora :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Takesh

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #62 dnia: Nd, 14 Luty 2021, 22:32:22 »
A które albumy LL nie pisane przez Gościnnego polecacie? Co warto by przeczytać i postawić obok? Bo jakieś napewno są warte uwagi...

Offline Kadet

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #63 dnia: Nd, 14 Luty 2021, 22:50:31 »
"Daily Star" jest świetne. Zupełnie jakby Goscinny to pisał. I "Pony Express" też jest blisko tego poziomu.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Kot Tip-Top

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #64 dnia: Śr, 07 Lipiec 2021, 03:18:54 »
O ile "Daily star" czy "Narzeczona Lucky Luke" jeszcze fajne tak większość albumów po śmierci Goscinnego a przed przejęciem przez nowego rysownika (czyli powiedzmy taki okres "Morris+ inny scenarzysta na próbę") no... tego... strasznie nudne są. Ja rozumiem, że Rene był mistrzem itd. ale tu naprawdę brakuje jakiegoś podstawowego zrozumienia zaintrygowania czytelnika by się wciągnął w fabułę, gagi o tym jak Lucky Luke strzela wałkowane w kółko (Goscinny jednak to dawkował mieszając z innymi sposobami na wykorzystanie postaci), brak ciekawych niespodzianek i wiele, wiele, WIELE dłużyzn.

Głupio aż mi krytykować kreskę Morrisa bo to trochę jaj Papcio Chmiel - jest szacunek, że do ostatnich dni jednego bohatera i serie ciągną ale jednak nawet te ultra stare jak "Rodeo" czy "Kopanie złota Dicka Diggera" się fajniej ogląda bo przynajmniej dynamikę to ma. Tu wszystko sztywne, powtarzające się pozy wręcz drażniące, często błędy i reakcje nie zawsze pasujące do scenariusza.

Ten tom z malarzem chyba najbardziej boli jako taka zubożała wersja Lucky Luke i plastycznie i fabularnie gdzie wszystko jest super banalne byle się w jakąś historie kleiło. Jest postać historyczna o której pewnie mogli by wpleść wiele ciekawostek z życia ale zamiast tego ograniczają go do cechy "lubi sobie pojeść", unikatowa cecha której nigdzie wcześniej nie było.

Słowem trochę taki smutnawy okres dla serii ale... jednocześnie jakoś ciekawie się poznaje nowe tomy jako taki okres "prób i błędów' (choć z naciskiem na błędy) Lucky Luke po śmierci Morrisa choć też mają słabsze tomy (Wujaszkowie Daltonowie) z kolei nabrały nowego życia i plastycznie i humorystycznie i wiedzą jak coś z tego świata świeżego wycisnąć. W sumie lepiej kontynuują tę serię niż nowe Asterksy

Offline Kadet

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #65 dnia: Śr, 07 Lipiec 2021, 16:51:03 »
"Daily Star" rzeczywiście było świetne, ale "Narzeczona Lucky Luke'a" nie za bardzo mi się podobała. Zrzynka fabularna z "Karawany" okraszona eksploatowaniem do bólu stereotypów.

Taki Goscinny umiał zrobić np. "Wrażliwą Stopę"/"Żółtodzioba", nie idąc po linii najmniejszego oporu (czyli nie robiąc z angielskiego przybysza na Zachodzie maminsynka i mięczaka, a jednocześnie zachowując jego niepowtarzalną "obcość" i brytyjskość). A w "Narzeczonej" żarty IMHO raczej płaskie i bez szczególnej wyobraźni.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Kot Tip-Top

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #66 dnia: Śr, 07 Lipiec 2021, 19:54:21 »
Generalnie "Dliżans", "Karawana", "Śpiewający drut" i chyba jeszcze któryś mają bardzo podobny schemat - Lucky Luke eskortuje jakąś grupę ludzi, która musi przejechać z punktu A do punktu B i w śród nich jest zdrajca, którego tożsamość dopiero poznamy pod koniec...

Dla mnie "Narzeczona" w przeciwieństwie do większości po-Goscinny przynajmniej była urozmaicona i jakieś niespodzianki były (pojawienie się Daltonów)

Offline parsom

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #67 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 13:56:54 »
Takie pytanie mam o "Dalton City". Czy komuś udało się rozszyfrować jaką widomość nadał Lucky Luke do więzienia (strona 16)?

ukaszm84

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #68 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 14:14:43 »
Takie pytanie mam o "Dalton City". Czy komuś udało się rozszyfrować jaką widomość nadał Lucky Luke do więzienia (strona 16)?

Spoiler: PokażUkryj
"Idioci!"

Offline parsom

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #69 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 14:20:41 »
Ale jak to dało AMAOTI?

ukaszm84

  • Gość
Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #70 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 14:24:24 »
Spoiler: PokażUkryj
No, to było tak dlatego, że ten telegrafista ciągle robił błędy. Potem go ten drugi określa nawet mianem idioty, a on mówi, że jest świetnym deszyfrantem, czy jakoś tak. Tzn. ja to tak rozumiem i wyszedł z tego bardzo średni żart moim zdaniem, ale może to z powodu tłumaczenia i po francusku lepiej brzmiało. A może też źle to rozumiem, nie wiem.

Offline Dracos

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #71 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 14:24:51 »
W starym wydaniu jest idiota. na stronie wcześniej ten telegrafista mówi jaki dźwięk jaką literę mu daje i że mu się myli cały czas. Jak widać znowu coś pomylił bo mówi że nie rozumie słowa jak naczelnik dopowiada idiota/idioci spływa na niego oświecenie.

Offline parsom

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #72 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 14:53:33 »
"Idiota" to mówi naczelnik więzienia. Domyślam się, że chodziło o coś w tym stylu. Chodzi mi tylko o to, co pisze ukaszm84 - czy tu było coś do odszyfrowania, co zgubiło się w tłumaczeniu, czy też raczej nie...

Offline Dracos

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #73 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 14:59:28 »
Raczej wątpię żeby można było to dosłownie rozszyfrować. Obstawiam że i we francuskiej wersji polega to na domyśle w zestawieniu z wcześniejszymi wypowiedziami telegrafisty. Ale też ręki nie dam sobie obciąć raz że języka nie znam, dwa nie mam dostępu do oryginału :)

Offline parsom

Odp: Lucky Luke
« Odpowiedź #74 dnia: So, 08 Kwiecień 2023, 15:14:08 »
Dzięki Wam! Bo już zaczynałem rozpisywać sobie to co mówi telegrafista i próbować dochodzić jak on mógł dojść do tego słowa.

A skoro już odgrzebałem wątek - czy dobrze rozumiem, że te albumy jeszcze u nas nie wyszły (chodzi o wydania pojedyncze, nie te potrójne):
26   Daltonowie odkupują winy
27   Dwudziesty pułk kawalerii
28   Eskorta
29   Zasieki na prerii
30   Calamity Jane
42   Siedem opowieści o Lucky Luke’u
43   Biały jeździec
45   Cesarz Smith
46   Śpiewający drut