To chyba komiks na podstawie animowanego filmu.
za przekombinowany uważam pomysł z lataniem i strachem
A przy okazji - którzy z pozostałych scenarzystów dają radę?
W "Świecie Młodych" był "Run na Oklahomę" ;D
Tak z ciekawości... powstają kolejne albumy, czy jest to zamknięta seria 70 tomów?70 tomów to albumy stworzone przez Morrisa. Od kilkunastu lat serię kontynuuje Achde z różnymi scenarzystami i kilka historii z tego okresu już zostało wydanych po polsku.
To jak nazywa się ta seria od 71 tomu? Bo na BD w serii Lucky Luke podają tylko te 70 tomów.https://www.bedetheque.com/serie-9994-BD-Lucky-Luke-Les-aventures-de.html
https://m.bedetheque.com/serie-213-BD-Lucky-Luke.html
https://i.redd.it/stj8mml5g4551.jpg
najbliższy LL :o
Hej. Mam takie pytanko. Zainteresowały mnie wydane przez Egmont wydania zbiorcze dotyczące tej postaci. Widziałem, że ukazało się 7 tomów. Czy ta seria została zamknięta i ukazały się wszystkie tomy? A jeśli nie to czy może jest coś planowane jeśli chodzi o takie wydania zbiorcze? :)Te zbiorczo to były pomniejszone wydania zbierające po 3 albumy czyli razem wyszło ich 21. Egmont od kilku lat wydaje pojedyncze albumy w normalnym formacie i jest już ich prawie 50 (z 80ciu kilku) i najlepiej zbierać te wydania które są w naprawdę dobrej cenie bo tylko 25 zł. Egmont te pojedyncze będzie wydał jeszcze kilka lat i na pewno w najbliższych latach nie będzie żadnych zbiorczych.
Nie jestem entuzjastą powiększonych wydań, ale LL tylko w A4.
No nigdy nic nie wiadomo, ale też nic na siłę. :)
Chciałem mieć jakieś komiksy o LL. Jeszcze się nie doczekałem odpowiednich wydań. A tak to mam tylko ten jeden komiks.
Takie pytanie mam o "Dalton City". Czy komuś udało się rozszyfrować jaką widomość nadał Lucky Luke do więzienia (strona 16)?
Dzięki Wam! Bo już zaczynałem rozpisywać sobie to co mówi telegrafista i próbować dochodzić jak on mógł dojść do tego słowa.
A skoro już odgrzebałem wątek - czy dobrze rozumiem, że te albumy jeszcze u nas nie wyszły (chodzi o wydania pojedyncze, nie te potrójne):
26 Daltonowie odkupują winy
27 Dwudziesty pułk kawalerii
28 Eskorta
29 Zasieki na prerii
30 Calamity Jane
42 Siedem opowieści o Lucky Luke’u
43 Biały jeździec
45 Cesarz Smith
46 Śpiewający drut
ale strasznie mnie męczą historie z tym psem.Bzika będę sobie dozował - max sześć plansz do poduszki.
https://www.bedetheque.com/serie-543-BD-Rantanplan.html
Wyszły.No to faktycznie niewiele już zostało do wydania. Z LL mam taki sam problem jak z Thorgalem. Sentyment nie przezwycięży spadku poziomu serii i przestanę być komplecistą. Przy Thorgalu ta decyzja jest już za mną. Tutaj wciąż się wacham, ale już przynajmniej nie kupuję wznowień, skoro mam starsze wydania.
Póki był Morris mnóstwo historii prezentowało dobry poziom, ale później, to już mocno średnio. Piękną Prowincję czy Kowboja w Paryżu da się czytać, ale dupy nie urywają. Chyba najlepiej zebrać 70 pierwszych albumów z egmontowej listy i odpuścić. Choć zobaczymy, może znajdzie się coś fajnego. Ja sobie dość dużo obiecuję po albumie z polem bawełny i Ku Klux Klanem.A ja się nie zgodzę.
Na Bedetheque w głównej linii są 72 albumy, które u nas są ponumerowane od 1 do 70.Co do numeracji - jest to dość skomplikowane, w różnych miejscach albumy różnie są numerowane, ale swego czasu wcześniejsze "Kid Lucky" usunięto z oryginalnej numeracji, być może z tego powodu, że ich nie rysował Morris. Był podpisany, ale faktycznie za scenariusz odpowiadali Jean Léturgie i Yann, a rysunki robił... Didier Conrad, czyli obecny rysownik "Asteriksa".
https://m.bedetheque.com/serie-213-BD-Lucky-Luke.html
Ja biorę wszystkie Morrisa. Nawet nie wiedziałem, że narysował dwa tomy Kid Lucka więc też będzie trzeba je nabyć. Nie wiem tylko co zrobić z Rantanplanem, jeśli go wydadzą. Z tego co widzę Morris rysował większość tomów, ale strasznie mnie męczą historie z tym psem.Właśnie tu też jest skomplikowana sprawa, ponieważ wygląda na to, że przynajmniej w większości albumów Morris był tylko podpisywany jako współautor, choć faktycznie nic przy nich nie robił, a praktycznie w całości były to prace Janviera i anonimowych osób ze Studia Leonardo.
https://www.bedetheque.com/serie-543-BD-Rantanplan.html
Morris z czasem rysował słabiej bo się najzwyczajniej w świecie zestarzał i ręka była już nie ta. Ale i tak wolę Morrisa z tomu 70 niż Achde z jakiegokolwiek. Chociaż w tych tomach Achde to nie kreska jest problemem tylko scenariusze Jula.Gdyby tylko się zestarzał, to ja doskonale rozumiem, mówię to jako osoba, która obserwuje losy niektórych włoskich twórców komiksów Disneya, którzy robią komiksy po 50-60 lat. Tylko Morris się totalnie rozleniwił.
@radef a Bzika rysował Morris czy też tylko był podpisany a rysunki faktycznie robił ktoś inny?Przypadkiem odpowiedziałem już wyżej.
Ale i tak wolę Morrisa z tomu 70 niż Achde z jakiegokolwiek.Ja tak samo.
Chociaż w tych tomach Achde to nie kreska jest problemem tylko scenariusze Jula.Dla mnie problemem są kreska, kolory i scenariusze. Ale nie aż tak dużym, żebym nie kupował. Ciągle szukam w tych albumach zalet, jakiegoś żartu, fajnego nawiązania, choćby jednej kropli, mignienia starego Lucky Luke'a. :)
Niestety, jestem komplecistą tej bardziej chorej kategorii i Lucka zbieram wszystko. I naprawdę nie mogę się doczekać, aż komplecik będzie na półce. A, nie dubluję pierwszych wydań, więc może jakaś nadzieja jest? ;)
… nadejdą takie czasy, że zabiorą się za Lucky Luke'a, tak jak zabrali się za Tintina i Sknerusa.Za to Asterix i Obelix oraz Kajko i Kokosz są bezpieczni, jako przykład udanych związków jednopłciowych 😁.
Ale w kadrach chyba nic nie kombinowali z tym papierosem, nie? Bo nawet jeśli nie, to nadejdą takie czasy, że zabiorą się za Lucky Luke'a, tak jak zabrali się za Tintina i Sknerusa.Jolly Jumpera zamieni na hulajnogę elektryczną a Bzika na pekińczyka i będzie go woził w torebce ...
Ale w kadrach chyba nic nie kombinowali z tym papierosem, nie?Na razie chyba nie, przynajmniej tak się wydaje po tych zdjęciach porównawczych. Aczkolwiek w tych najnowszych tomach wygląda to już inaczej.