no ja akurat kupiłem krogulca i storma w tym samym czasie i wkrwia mnie jak stawiam te albumy obok siebie i wyglądają inaczej od reszty.
To nie stawiaj obok siebie i sie nie bedziesz wkrwiał.
Równie dobrze mógłbym płakać że stawiam obok siebie omnibusy z DC i Gideon Falls od Muchy i no kuwa nie pasują.
sam kurc przyznał ze miało być inaczej.
Kurc odnosił się do Storma a nie do Krogulca.
scream wycofywał z rynku pierwszy rzut 3go tomu hp i bermanna bo tez im zrobili grzbiety w ten sposób.
Scream wycofał tom z zaokrąglonym grzbietem nie dlatego że zaokrąglone grzbiety są be, tylko dlatego, że wcześniejsze tomy cyklu miały płaski grzbiet. To nie jest przypadek Krogulca.
cieszę się ze komediancie masz wiele komiksów z cienkim grzbietem
Też się cieszę, wolałbym więcej, bo generalnie te zaokrąglone grzbiety są znacznie bardziej eleganckie, no ale cóż, coś wydawcy nas nie rozpieszczają. I obstawiam że sam masz takich niewiele mniej ode mnie, ale jakoś tylko u Kurca cie to kłuje.
ja mam dużo z grubym
Jw - większość HCków wychodzi niestety z grubym, zwłaszcza w Pl.
wiec argument z dupy.
Argumentem z dupy jest pisanie że skoro wydawca raz wydał w pewien sposób, to do śmierci ma pozostać ortodoksem i niczego nie zmieniać. Powtórze - i Marvel i DC, i Fantagraphics i D&Q, i Egmont i NSC, wszyscy korzystali z różnych opcji. Różnice bywają nie tylko wewnątrz wydawnictw, ale i lini wydawniczych - Marvel raz da gruby, płaski grzbiet w gallery edition, raz miękki zaokrąglony. Marvel w połowie wydawania klasycznych omnibusów uzna że znalazł lepszy design grzbietów to go wprowadza. DC w ramach deluxe to dawało gruby grzbiet, to cienki, nawet z obwolut zdarzało im się rezygnować. Egmont w jednym tomie Swamp Thinga dał gruby grzbiet, w drugim zaokrąglony, w mistrzach komiksu też się ogrągły zdarzył.
I jak się już czepiamy, to
zreszta sami przyznali ze nie wyspecyfikowali tego w nowej drukarni
JW Projekt to żadna nowa drukarnia, Kurc korzystał z niej praktycznie od początku.
Ciekawa historia, mi ten grzbiet bardzo odpowiada. Komiks rozkłada się bez najmniejszych zastrzeżeń. Inpost delikatnie obił mój egzemplarz pomimo dobrego pakowania przez sprzedawcę. Na dolnej części grzbietu. Miękki grzbiet pozwolił mi na delikatne zreperowanie mojego albumu. Niezły numer.
Mi też ten grzbiet bardzo pasuje, szkoda że to jednorazowy przypadek.