Nie przypadły mi do gustu także Ostatki, które osobnym albumem stały się chyba trochę na wyrost.
No tak wydawca to opisał:
Album Ostatki zbiera wszystkie dodatkowe materiały i historie, zamieszczone w zbiorczym wydaniu serii Le Bestiaire amoureux, którą wydaliśmy w albumach Wampir i Aspirine.
Ja już zasiadałem do lektury z przeświadczeniem, że to nie będą "pełnoprawne" komiksy i mi się podobało. I OK jest dla mnie wydanie tego osobno (zwłaszcza że nie mieliśmy dużego wydania zbiorczego). Różne w jakiś sposób podobne rzeczy bywają wydawane (niedokończony Tintin, Szkicownik portugalski, Hugo - przewodnik).
Może tłumacz się zmienił?
Możliwe, że tłumacz słabo popracował, ale tego nie jestem w stanie sprawdzić (nie mam możliwości, kompetencji, a zwłaszcza chęci); w sumie niepotrzebna zmiana, bo stale pracujący nad komiksami jednego twórcy tłumacz też może gorzej przetłumaczyć któryś komiks. Oceniłem polskie wydanie, a po tym, co napisał radef, utwierdzam się w przekonaniu, że coś tu Sfarowi nie wyszło.