Autor Wątek: Hermann  (Przeczytany 17938 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ramirez82

  • Gość
Hermann
« dnia: Nd, 08 Wrzesień 2019, 12:24:00 »
Aż dziw, że jeden z moich ulubionych autorów jeszcze nie doczekał się swojego tematu na forum.  :)


Wczoraj nadrobiłem sobie Jeremiaha, seria jak mało który tasiemiec, idealnie nadaje się do czytania po jednym tomie, w końcu każdy z nich, to zamknięty epizod. Ale mimo to, chciałem na dłużej wejść do tego świata, i żeby móc przeczytać trzy tomy na raz, musiałem ponad rok je oszczędzać.  8) Perypetie dwójki bohaterów po tych kilkunastu tomach dawno już nie zaskakują niczym nowym, ale wciąż trzymają wysoki poziom i są doskonałą rozrywką. Szkoda, że tempo wydawania u nas spadło, a wierzę, że systematycznie będziemy dostawać kolejne odsłony. Martwi mnie za to, że powoli zbliżamy się do końca okresu, w którym Hermann był w swoim prime - kiedy w okolicach 2000 roku zmienił styl na te akwarelki (?), wyglądało to inaczej, ale wciąż ładnie, ale im był starszy, tym gorzej. Normalna rzecz - Rosinski, Vance, Moebius, Andreas - żaden na starość nie miał takie powera w łapie, jak wcześniej, tak samo u Hermanna w tych one-shotach z ostatnich lat wydawanych u nas przez WK. I patrząc na oceny ostatnich tomów Jeremiaha na BD, szkoda, że Hermann kontynuuje te serię w nieskończoność - przydałby się jakiś konkretny finał, jak w Blueberrym.  :(

Offline Klint

Odp: Hermann
« Odpowiedź #1 dnia: Nd, 08 Wrzesień 2019, 12:28:48 »
Z jednej syrony rozumiem o zbyt długo ciągniętych seriach - tu kłania się Thorgal. Niemniej nie miałbym nic przeciwko kolejnej części Bois-Maury.

Offline adamarluk

Odp: Hermann
« Odpowiedź #2 dnia: Nd, 08 Wrzesień 2019, 13:03:50 »
... i wielka szkoda, że żadne z wydawnictw nie kontynuuje po WK one shotów Hermanna. Jest ich jeszcze sporo do wydania.

ramirez82

  • Gość
Odp: Hermann
« Odpowiedź #3 dnia: Nd, 08 Wrzesień 2019, 13:16:09 »
Ja tych współczesnych aż tak nie żałuję - ok, fajnie było dostawać te świeże komiksy Hermanna, nawet jeśli były dużo słabsze od tych najlepszych. Jeszcze z świeżych serię Duke chętnie widziałbym na naszym rynku, mimo że ostatni wydany u nas western Hermanna, Bez przebaczenia, był tragicznie nijaki. Ale żałuję, że nikt nie wydał do dziś Caatingi i On a tué Wild Bill. I pewnie nikt już w najbliższym czasie nie wyda :(

Offline tomsawyer

  • Wiadomości: 249
  • Polubień: 227
  • Żywych zwołuję, zmarłych opłakuję, gromy kruszę.
    • Zobacz profil
    • Rush Hemispheres
Odp: Hermann
« Odpowiedź #4 dnia: So, 16 Listopad 2019, 16:55:47 »
Dotarłem do tych akwarelek w Jeremiah'u. Do tej pory Hermann rysował brzydkie buźki na tle pięknych kadrów. Nowy styl sprzyja jeszcze brzydszym facjatom. Wszystko nieostre, rozmazane i tylko dymki wskazują, że nie są to błędy w druku. Kadry, które byłyby fantastyczne w poprzedniej technice, teraz nie robią już takiego wrażenia jak kiedyś.
I pomyśleć, że kiedyś miałem mu za złe kolorowe dymki. Z chęcią bym je powitał, na rzecz rezygnacji z nowej techniki.
Fabularnie nadal jest ciekawie, ale formuła tych opowieści, oparta na bezustannej wędrówce, powoduje lekkie zmęczenie u czytelnika.
Moim skromnym zdaniem, Hermann nie przebije się na naszym rynku ze swoim nowym stylem w komiksie.
"Nie od razu Rzym zbudowano, oczywiście, z tamtą robotą nie miałem nic wspólnego."

Offline bosssu

Odp: Hermann
« Odpowiedź #5 dnia: Śr, 11 Grudzień 2019, 14:35:12 »
Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na głupi pomysł przerwania serii Jeremiah. Jest to jedna z najlepszych serii na rynku. Każdy komiks to praktycznie one-shot, który można czytać niezależnie i każdy jest równie wciągający. Nie lubiłem strasznie jego kreski ale po Krwawych Godach, gdzie jest mistrzowska fabuła, zaakceptowałem w pełni jego "jednorodność twarzy".

Offline pokia

Odp: Hermann
« Odpowiedź #6 dnia: Śr, 19 Luty 2020, 21:26:14 »
Orientujecie się dlaczego dostępność Jeremiaha 18 jest taka niska?
Ten tytuł dostępny jest w niewielkiej liczbie sklepów, zwykle takich w których nie mam ochoty kupować.

Offline cinemaman

Odp: Hermann
« Odpowiedź #7 dnia: Śr, 26 Luty 2020, 21:05:27 »
Zgadzam się z opinią, że Jeremiah to wybitna seria. Tylko tempo wydawania za wolne...

Offline Nawimar III

Odp: Hermann
« Odpowiedź #8 dnia: Cz, 27 Luty 2020, 09:05:14 »
Z tego co słyszałem (choć było to już jakieś dwa lata temu) wydawca chętnie publikowałby "Jeremiaha" częściej. Niestety takie a nie inne zainteresowanie serią ze strony czytelników uniemożliwia zwiększenie trybu wydawania. Choć równocześnie nie było mowy o zaniechaniu publikacji. Tym bardziej, że ponad połowa tej znakomitej serii jest już u nas dostępna.

Online Castiglione

Odp: Hermann
« Odpowiedź #9 dnia: Pt, 22 Maj 2020, 10:14:06 »

Zachęcony powtarzającymi się pozytywnymi opiniami o tym tytule, sięgnąłem jakiś czas temu po pierwszy album w serii - "Noc drapieżców". I cóż... w samym wydaniu takiej informacji brakuje, ale sprawdziłem (zaznaczam, że już po przeczytaniu) i komiks ten pochodzi z 1979 roku - i to (niestety) widać. Podczas lektury daje się odczuć wiekowość tej historii, dialogi wydały mi się strasznie drętwe, a niektóre zachowania bohaterów, na czele zresztą z tytułowym, głupie i nielogiczne. Warstwa wizualna jest naprawdę OK, ale fabuła ani postacie mnie nie porwały i całość jest dla mnie mocno średnia. Ot, taka sobie przygodówka z naprawdę lekkim dodatkiem post-apo i raczej rzecz bardziej dla młodzieży - przynajmniej takie mam odczucia po samym pierwszym tomie. Zobaczymy, może się jeszcze skuszę i do któregoś następnego zamówienia dorzucę kolejny tom (chociaż trochę drogo wychodzą te tomy - "Książę nocy" od Egmontu w podobnym standardzie da się kupić za podobną cenę, a tam mamy jednak podwójne tomy - poza "Pierwszą śmiercią", którą spokojnie można znaleźć 10 zł taniej od "Jeremiaha"), ale na razie raczej rozczarowanie i historia kompletnie nie pozostająca w pamięci.

Offline kenji

Odp: Hermann
« Odpowiedź #10 dnia: Pt, 22 Maj 2020, 10:30:43 »
Po przeczytaniu kolejny 2-3 tomów będziesz miał podobne odczucia, ale później zaczyna się dziać lepiej. Po pierwsze Jeremiah już nie jest taką miałką i nieciekawą postacią jak na początku.

Offline R~Q

Odp: Hermann
« Odpowiedź #11 dnia: Pt, 22 Maj 2020, 11:21:45 »
komiks ten pochodzi z 1979 roku - i to (niestety) widać. Podczas lektury daje się odczuć wiekowość tej historii, dialogi wydały mi się strasznie drętwe, a niektóre zachowania bohaterów, na czele zresztą z tytułowym, głupie i nielogiczne.
Mylisz się. To nie ma nic wspólnego z wiekiem komiksu. Pierwsze tomy Comanche są jeszcze starsze, a nie trącą myszką i naiwnością (aż tak bardzo).

Online Leyek

Odp: Hermann
« Odpowiedź #12 dnia: Pt, 22 Maj 2020, 13:49:05 »
Po pierwsze Jeremiah już nie jest taką miałką i nieciekawą postacią jak na początku.

Ale nielogiczne czy wręcz głupie jego zachowania są dalej :) Poza tym polubić go jako postać jest bardzo ciężko.
Mimo to samą serię polecam, fabularnie, nawet w najsłabszych albumach, jest co najmniej dobrze, a rysunki to pierwsza liga.

Online Castiglione

Odp: Hermann
« Odpowiedź #13 dnia: Nd, 31 Maj 2020, 10:53:17 »
Mylisz się. To nie ma nic wspólnego z wiekiem komiksu. Pierwsze tomy Comanche są jeszcze starsze, a nie trącą myszką i naiwnością (aż tak bardzo).
No, to dobrze świadczy o tych dwóch seriach, że nie widać po nich upływu czasu (aż tak bardzo). Ale co to ma do rzeczy? Że niby żaden komiks nie stracił po latach i każdy czyta się teraz tak samo dobrze? Styl pisania się nie zmienił przez 40 lat?

Offline amsterdream

Odp: Hermann
« Odpowiedź #14 dnia: Nd, 31 Maj 2020, 11:57:10 »
Zobaczymy, może się jeszcze skuszę i do któregoś następnego zamówienia dorzucę kolejny tom

Drugi tom jest o wiele lepszy. Mi pierwszy też średnio podszedł a potem, po kilku kolejnych, Jeremiah stał się jednym z ulubionych komiksów frankofońskich.