Donżon

[Midar]

Mam nadzieję, że jeszcze jeden tom donżona w tym roku wyjdzie

Jest szansa.

[Bender]

Dodatkowo 3 w tytule jakby nieco większa czy mi się wydaje (może ten font tak ma)?

To font tak ma, bo to cyfry nautyczne. Ale źle zastosowane, bo trójka powinna wystawać do dołu, a jako że w połączeniu z kapitalikami wyglada to dziwnie, to grafik wycentrował i się zrobił babol.

Osobiście obwoluty tych wydań zbiorczych to najsłabszy punkt jak dla mnie. Okłądki są średnie z tym deseniem w tle, który nie do końca pasuje do samego obrazka a tym bardziej logo - takiego sobie nota bene, bo trochę zbyt dosłownie kopujacego styl samej kreski. Zupełnie nie potrzebnie, a koncept wysypuje się szczególnie przy innych rysownikach. No ale logo to materiał oryginału i nie ma co polemizować. Ale obwoluta już niekoniecznie. Wyglada to tak sobie, a "pełna" okładka jednego z tomów prezentowałaby się o wiele lepiej. Dodatkowo logo serii na grzbiecie w graficznej formie niepotrzebne, podobnie jak różne kolory. O logo Timofa juz nawet nie wspominam, bo już 100 razy mówiłem, że gwałt na estetyce. Ok. 101.

[Castiglione]

No słabo to niestety wygląda.

[79ers]

ale tak serio ?

[Castiglione]

ale tak serio ?

Oho, zaraz ktoś napisze, że w oryginale jest pewnie dwa razy bardziej krzywo...

[79ers]

Możliwe, że ktoś tak napisze, ale krój trójki to nie koniec świata. Większy "problem" to ewentualnie przekoszona obwoluta.

[Castiglione]

No dla mnie ogólnie trzeci tom słabo wygląda pod względem grzbietu - zarówno przesunięte logo, niepasująca trójka, jak i źle dopasowana obwoluta.

[Leyek]

Napiszcie lepiej co sądzicie o zawartości, a nie w temacie co łącznie ma ledwie 9 stron po 3 tomach tak dobrej serii, teraz pół strony o grzbiecie

[Simon]

@Leyek
Genialne fantasy i tyle.


Trzeci tom przedstawia początek epoki Zmierzchu, czyli ostatniej sagi ze świata Donżonu. W tomie tym możemy zobaczyć jak zmienili się bohaterowie znani z epoki Zenitu, ale poznajemy też kilka nowych postaci (Czerwony Marvin rządzi! ). Historia klimatem przypomina mi bardziej komediowy pierwszy tom, chociaż może jest nieco bardziej mroczna, ale to dla mnie zdecydowanie na plus. Rysunki są rewelacyjne, szczególnie gościnni rysownicy się popisali: Andreas i Blanquet.

Donżon to jedna z tych serii, której każdy tom czytasz z przyjemnością za jednym posiedzeniem i czekasz na następny.

Mam nadzieję, że w tym roku dostaniemy jeszcze przynajmniej jeden tom.

[freshmaker]

z tego tomu paradoksalnie graficznie najgorzej wypada trondheim w pierwszych zeszytach. sfar daje czadu, andreas fajnie kopiuje ich styl ale widać go czasami w gestach, twarzach, perspektywie - genialne.

tez mam niedosyt donżonu i szkoda ze nie zapraszają autorów na festiwale. mógłby trondheim znowu przyjechać. widocznie komiks tak dobrze się sprzedaje, ze nie trzeba go promować.

te nowe albumy mam nadzieje ze tez puszcza w integralach.

[Leyek]

@freshmaker
Wg wiki czy bedetheque dwa pierwsze zeszyty też rysuje Sfar. Nie pasuje mi to, bo nie są rysunki do jego stylu podobne, nawet ramki się nie zgadzają, no ale tak wszędzie w necie jest podane. Choć możliwe, że gdzieś poszedł błąd i potem wszyscy kopiowali. Co nie zmienia faktu, że wg mnie też są najsłabsze w tym tomie.

[freshmaker]

wg mnie gołym okiem widać ze to trondheim a trzeci tom ze sfar. może się inkowali albo coś, ale wątpię.

[Leyek]

Albo wzięli ghost-rysownika, bo się nie wyrabiali

[asx76]

Mam nadzieję, że w tym roku dostaniemy jeszcze przynajmniej jeden tom.

Jeden to max.
Jeśli się uda, to pod koniec roku.

[freshmaker]

jak ktoś przerobił ralpha azhama to rysunki trondheima w tej konwencji są jednak dość charakterystyczne. sfara można poznać po cieniowaniu / kreskowaniu. zreszta kształty głów np są inne u nich, postacie trochę inaczej wyglądają w ruchu.