Pytanie do wielbicieli Corto - na ile reprezentatywny jest pierwszy tom? Bo mnie osobiście nie przekonuje. Dalej będzie lepiej? Inaczej?
Wiem, wiem, jak można być fanem komiksu europejskiego i nie czytać Corto

No, ale ponieważ ostatnio zaczęło wychodzić mniej tytułów, które mnie interesują, sięgnąłem w końcu po pierwszy tom Corto od Egmontu.
Może to brak sentymentu, kwestia tłumaczenia, czy coś, ale mam podobne odczucia jak parsom z pierwszej strony tego wątku. Po pierwszym tomie zupełnie nie wiem skąd te zachwyty. Dzieje się tam mnóstwo rzeczy, ale historia bardziej mnie znużyła niż zainteresowała (na raz nie dałem rady). Miałem odczucie, że bohaterowie tak skaczą z miejsca na miejsce, a ich działania ciężko uzasadnić... No nic, może dam szansę jeszcze drugiemu tomowi.