Autor Wątek: Blueberry  (Przeczytany 24981 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline HaVoK

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #90 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 08:09:39 »
Marshal jest świetny, tylko rysunki Rougea w trzecim tomie psują odbiór calosći. Gir jest bardzo dobrym scenarzystą i wogóle nie odczułem spadku formy po śmierci Charlieta. Gir ppisze plynniej, dynamiczniej i bardziej zbliża sie ku człowiekowi niż samej przygodzie. Cutlass znakomity, szczegolnie pierwszy tom zbiorczy. Drugi cierpi na niedokończone wątki. Do ostatniego nie dorasta scenariuszowo do Blueberryego, Cutlassa, Comanche, cz Caerlanda. Ten ostatni bardzo mnie zaskoczył poziomem brutalności i beznadziei. Ale czytałem tylko pierwszą zbiorowkę.

Offline freshmaker

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #91 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 14:35:04 »
w pierwszych albumach mówią do blueberryego steve a nie mike. nigdy wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. czy ktoś już poruszał te kwestie?

Offline keram2

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #92 dnia: Pn, 01 Listopad 2021, 14:56:00 »

"Mike Steven Donovan znany jako Blueberry" - wikipedia

Offline freshmaker

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #93 dnia: So, 06 Listopad 2021, 17:06:34 »
koszmarki z młodego blueberryego - na wszystkich zdjęciach jest mike



Offline JanJ

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #94 dnia: Wt, 08 Luty 2022, 23:01:21 »
Czy Młodość Blueberrego to jedna ciągła opowieść przez kolejne 9 albumów, które wydał Egmont? Czy to się jakoś urywa sensownie po tych pierwszych 3 (pierwszy tom zbiorczy) lub po tych 9 albumach (dwa tomy zbiorcze)?

Offline Arne

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #95 dnia: Śr, 09 Luty 2022, 08:22:19 »
Możesz zakończyć bez problemu po każdym ze zbiorczych tomow Egmontu.

Offline Jaxx

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #96 dnia: Śr, 09 Luty 2022, 08:29:32 »
A jak wypada jakościowo drugi zbiorczy od Egmontu? Warty przeczytania czy jest wyraźnie gorzej niż w oryginalnych tomach?

Offline Arne

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #97 dnia: Śr, 09 Luty 2022, 09:32:17 »
Trochę gorzej to wypada, niż oryginalna seria, ale to dalej poprawne, westernowe czytadło.

brvk

  • Gość
Odp: Blueberry
« Odpowiedź #98 dnia: Śr, 09 Luty 2022, 10:49:45 »
Ja ledwo przebrnąłem przez pierwszy album pierwszego integrala. Wstyd mi, gdy to czytam. Naiwne, schematyczne, skrótowe - po prostu wzorowa ilustracja pejoratywnego  terminu "komiksowy", czyli synonimu dla prosty, prostacki, płaski, dziecinny itd.

Jeśli następne integrale są jeszcze gorsze to szykuje mi się najgorszy zakup w kolekcji, bo oczywiście prawo zakupu serii okaże się silniejsze od zdrowego rozsądku i szacunku dla moich czytelniczych aspiracji.

Offline HugoDumont

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #99 dnia: Śr, 09 Luty 2022, 11:30:29 »
Dla mnie drugi tom jest lepszy niż pierwszy. Myślę że warto się z nim zapoznać.

Offline tuco

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #100 dnia: Śr, 09 Luty 2022, 11:33:43 »
Jeśli następne integrale są jeszcze gorsze to szykuje mi się najgorszy zakup w kolekcji, bo oczywiście prawo zakupu serii okaże się silniejsze od zdrowego rozsądku i szacunku dla moich czytelniczych aspiracji.
nie są gorsze, są inne niż ten początek, który swoje źródło ma w krótkich "magazynowych" historyjkach, które ewidentnie miały za zadanie odcinanie kuponów od popularności głównej serii.
Ewolucja serii "Młodość.." idzie w kierunku lepszych, "sprawniejszych" scenariuszy i bardziej realistycznej mejnstrimowej kreski, czyli krótko mówiąc w stronę -jak to mówią- "dobrego czytadła" [pod koniec serii całość niestety dołuje, ale do tego momentu mamy jeszcze dosyć daleko]
Resumując, ogólnie "Młodość.." to fajne westernowe czytadło z popularnym skądinąd bohaterem, którego losy śledzimy czasem trochę jak gdyby "z przymusu" (początek), a czasami fabuła naprawdę wciąga. Natomiast jeśli ktoś spodziewa się czegoś w rodzaju najlepszych albumów głównej serii z genialnymi kadrami Moeba, to raczej tego tutaj nie znajdzie.

Offline JanJ

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #101 dnia: Pn, 21 Luty 2022, 11:07:56 »
Czy w drugim integralu pierwsze trzy tomy do scenariusza Charlier'a stanowią jakąś zamkniętą historię, a kolejne trzy to już inne przygody, czy tam jest jakiś inny podział?

Offline Kadet

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #102 dnia: Pn, 21 Luty 2022, 22:06:36 »
Dopiero zacząłem czytać, ale to chyba idzie ciągiem. W stopce jest zresztą podane, że scenariusz do albumu 6. jest wspólnego autorstwa Charliera i Corteggianiego, więc zgaduję, że pierwszy autor zmarł przed jego ukończeniem, a Corteggiani pociągnął dalej, może na podstawie szkiców i zapisków Charliera. Widzę, że szósty album kończy się cliffhangerem wyjaśnionym dopiero w albumie siódmym.

Jak oceniacie rysunki Colina Wilsona? Jak dla mnie świetnie naśladują tego bardziej realistycznego Girauda - aż musiałem sprawdzić, czy to nie on coś tam rysował. Ciekawostka: Wilson ma na swoim koncie także rysunki do kilku komiksów Star Wars ze starego kanonu, które u nas wyszły: "Inwazji" o walce z Yuzhan Vongami i jednego story arcu z serii "Rebelia" o Deenie Shan. Tam jednak widać różnice w stylu i tuszowaniu.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Kadet

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #103 dnia: Nd, 27 Luty 2022, 16:45:27 »
Tak trochę uzupełniająco: drugi tom "Młodości Blueberry'ego" to dwie opowieści. Jedna dwuczęściowa (albumy 4-5), całkowicie napisana przez Charliera, i druga czteroczęściowa (albumy 6-9), w której Charlier przed śmiercią zaczął tylko szósty album, a resztę dokończył Corteggiani.

Jeżeli kogoś zniechęciła skrótowość i schematyczność krótszych opowieści z pierwszego tomu, to mogę powiedzieć, że tu się to zauważalnie zmienia. Jak napisałem wyżej, historie są dłuższe, bardziej skomplikowane i bardziej przypominają zwykłe komiksy z Blueberrym. Ta dwuczęściowa opowieść moim zdaniem może stać na równi z niektórymi cyklami z głównej serii. Czteroczęściowej jeszcze dokładniej nie przeczytałem, ale nie wydaje mi się, by po zmianie scenarzysty nastąpił jakiś wielki zjazd jakościowy. Tak jak stwierdziłem w poprzednim poście, rysunki Wilsona bardzo na plus.

A do pary z Wilsonem - nowy scenarzysta, Corteggiani, też ma trochę komiksów wydanych na polskim rynku - konkretnie komiksy Disneya, np. ten znany z "Giganta" (ale spokojnie, w "Blueberrym" uderzył w poważniejsze tony :) ).
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline keram2

Odp: Blueberry
« Odpowiedź #104 dnia: Nd, 27 Luty 2022, 17:07:05 »

Corteggiani jest także scenarzystą serii:
- Marine ( 2 tomy w Polsce)
- Milczenie i krew ( 3 tomy w Polsce)