Autor Wątek: Asteriks i Obeliks  (Przeczytany 47725 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kadet

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #90 dnia: Nd, 05 Kwiecień 2020, 23:38:07 »
Był już stary i to normalne, że umarł - mnie to nie smuci.

Mnie tam smuci.

Jaki jest Wasz ulubiony album? Bo mój to chyba będzie "Asteriks legionista". Ale to wybór niełatwy i nie do końca przesądzony :)

"Pierwsza centuria drugiego manipułu trzeciej kohorty pierwszego legionu! Ave!"
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline PJP

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #91 dnia: Nd, 05 Kwiecień 2020, 23:59:31 »
W zasadzie wszystkie dają mi frajdę, no może poza niektórymi pierwszymi i ostatnimi. Gdybym miał wybrać np. trzy, to... zdecydowałbym się na: Asteriksa na igrzyskach olimpijskich, Asteriksa w Hiszpanii i Odyseję Asteriksa. A zaraz za nimi dałbym (przynajmniej teraz) - Wróżbitę/ Asteriks i kociołek 8)

Offline Mruk

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #92 dnia: Wt, 07 Kwiecień 2020, 08:48:21 »
Zestawienie nori'ego chciałbym uzupełnić o kilka Asteriksowych rzeczy, z których spora część nigdy u nas nie wyszła: albumy filmowe, komiksy świąteczne, książeczki z serii "Idefix", gdy paragrafowe itd.



Przepraszam za jakość zdjęcia.

Kapralu, a mógłbyś opisać pozycje nie wydane w Polsce i wrzucić przykładowe zdjęcia ze środka?

Przepiękny zbiór na tym zdjęciu.

P.S. Kapralu, jak prezentujesz komiksowe ciekawostki, a nie dyskutujesz z innymi broniąc zupełnie karkołomnych teorii i przyp@#$%&*ając się do innych teorii, twoje posty są tak cudownie piękne i wartościowe...

Offline nori

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #93 dnia: Wt, 07 Kwiecień 2020, 12:00:29 »
Kapralu, a mnie by interesowały te pozycje z Twojego zdjęcia, które jednak wyszły u nas. Możesz je dodatkowo obfotografować / opisać co to jest?
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Crono

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #94 dnia: Wt, 07 Kwiecień 2020, 13:04:47 »
nori, album Osiedle bogów został wydany przez Egmont z okazji premiery animacji o tym właśnie tytule. Jest to twardookładkowy album zawierający sceny z filmu animowanego wraz z opisem co się dzieje (coś jak album 12 prac Asteriksa). Wówczas Egmont wydał również książeczkę z łamigłówkami dla dzieci (nie ma jej na zdjęciu Kaprala). Z kolei druga pozycja po polsku ze zdjęcia to album na naklejki, wydany swego czasu przez Tm-semic.

Offline JanJ

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #95 dnia: Pt, 10 Kwiecień 2020, 22:31:58 »
Czy najnowsze wydanie Asteriks różni się tłumaczeniem od poprzednich, czy używają ciągle tego samego? Które wydanie wg. Was jest najlepsze? Pierwsze białe, niebieskie, czy obecne, i dlaczego?

Offline Sirius

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #96 dnia: So, 18 Kwiecień 2020, 13:07:23 »
Jaki jest Wasz ulubiony album? Bo mój to chyba będzie "Asteriks legionista". Ale to wybór niełatwy i nie do końca przesądzony :)

U mnie byłby to podobny wybór. Poza tym lubię też Wyprawę dookoła Galii - mój pierwszy komiks z Asteriksem, który dostałem(granatowa seria). Do tego jeszcze Asteriks u Brytów, a z późniejszych Obeliks i Spółka.

Offline parsom

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #97 dnia: So, 18 Kwiecień 2020, 13:46:18 »
Mój ulubiony to również "Legionista". Cała ta sekwencja z zapisywaniem do armii, z tłumaczeniem itd. jest genialna.
I to również był mój pierwszy Asterix (biały, pierwsze wydanie). Kupiłem go na pierwszych poważnych wagarach, takich z wyjazdem do innego miasta, nie jakichś tam pierwszych dniach wiosny. Potem napisałem do Egmontu z pytaniem, czy można u nich kupić wcześniejsze albumu i od razu przysłali mi kilka z nich z przekazem do opłacenia.

Offline kaczogród

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #98 dnia: So, 18 Kwiecień 2020, 17:20:29 »
Bardzo dobrym albumem i chyba moim ulubionym jest ,,Osiedle Bogów" .
,,le monde est absurde"

Offline Crono

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #99 dnia: Nd, 19 Kwiecień 2020, 21:33:46 »
Czy najnowsze wydanie Asteriks różni się tłumaczeniem od poprzednich, czy używają ciągle tego samego? Które wydanie wg. Was jest najlepsze? Pierwsze białe, niebieskie, czy obecne, i dlaczego?
Dla mnie najlepsze tłumaczenie to te z pierwszej białej serii. Tyle tylko, że raczej stoi za tym mój sentyment aniżeli czysto obiektywne przyczyny. Niemniej, posiadam kilka albumów w dwóch wydaniach (pierwsze białe i białe z 2008 r. oraz pierwsze białe i niebieskie) a album pierwszy to chyba w 4 wydaniach i za każdym razem do czytania wybieram pierwsze białe wydanie (wyjątek to pierwsze dwa albumy, te wolę w nowych kolorach). Nowsze tłumaczenie wydaje mi się bardziej "gładkie", ale tak jak wspomniałem powyżej, pewnie przemawia za tym mój sentyment do tych właśnie wydań. Inna sprawa, że nie czytałem wszystkich wydań z nowym tłumaczeniem.
Stare tłumaczenie ma jednak wiele błędów, które mnie już jako dzieciaka nieco irytowały. Przykładowo, gal o imieniu Ahigieniks (ten od ryb) w albumie Wielka przeprawa występuje pod innym imieniem, chociaż imię Ahigieniks również tam pada. W innym albumie natomiast obóz Delirium zmienia nazwę, pomimo że na stronie z mapą Europy występuje właśnie pod taką nazwą. Poza tym zdarzają się pomylone dymki czy inne kwiatki.

Offline JanJ

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #100 dnia: Nd, 19 Kwiecień 2020, 22:02:04 »
Czy pierwsze białe wydanie ma to samo tłumaczenie co niebieskie? To nowe tłumaczenie mocno się różni od starego, czy to kwestia poprawienia 10% błędów z wcześniejszego tłumaczenia?

Offline Crono

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #101 dnia: Pn, 20 Kwiecień 2020, 16:49:28 »
Nie, to inne tłumaczenia (a nie tylko poprawione błędy). Nie potrafię tylko potwierdzić czy seria niebieska i obecnie wydawana biała bazują na tym samym tłumaczeniu. Sięgnę do pierwszego zeszytu Asteriksa, który mam w różnych wersjach to napiszę.

Offline Crono

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #102 dnia: So, 25 Kwiecień 2020, 12:32:20 »
Dobra, znalazłem trochę wolnego czasu i sprawdziłem kilka Asteriksów. I tak, pierwszy zeszyt, wydanie z 1990 r. przetłumaczył Andrzej Frybes, natomiast wydanie niebieskie z leksykonem z 1997 r. Jarosław Kilian. Kolory te same (nowe są dopiero w reedycji z okolic 2006 r. - też wydanie niebieskie, ale ukazało się tylko w twardej oprawie i bez leksykonu). O ile wydanie z 1990 r. to trochę jeszcze wolna amerykanka, to niezrozumiałe jest dla mnie tłumaczenie obozów warownych w wydaniu z 1997 r. jako Relanium, Geranium, Delirium i Tremes.
Oprócz kilku wyjątków (np. wspomniany zeszyt pierwszy i na pewno 30 - Galera Obeliksa), pierwsze wydanie było tłumaczone przez Jolantę Sztuczyńską. I zasadniczo tłumaczenie to jest bardzo fajne, oprócz wspomnianych w poprzednich moich postach błędów (jak. np. niezrozumiała zmiana imion i to w ramach jednego albumu).
Co do nowych wydań, to posiadam z nich np. album drugi Złoty sierp, gdzie za tłumaczenie odpowiada Jarosław Kilian (który tłumaczył wspomniany pierwszy zeszyt wydania z niebieskiego z leksykonem). Jarosław Kilian odpowiada również za tłumaczenie tego zeszytu w wydaniu niebieskim jak również za kilka (naście?) innych niebieskich wydań. Co jednak ciekawe, za tłumaczenie albumu 13 (Asteriks i kociołek) czy 14 (w Hiszpanii) w wersji z leksykonem odpowiada ... Jolanta Sztuczyńska. Jakby jeszcze bardziej namieszać, najnowsze wydanie pierwszego zeszytu (wydanie jubileuszowe) znowu zostało przetłumaczone przez Andrzeja Frybesa ! (komiks). Jest to jednak inne tłumaczenie niż to z 1990 r.
Ogólnie zatem mamy misz - masz.

Offline Kot Tip-Top

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #103 dnia: Pt, 01 Maj 2020, 12:29:59 »
Kiedyś porównałem Polskie wydania z Francuskim i zaskoczyło mnie, że tam zupełnie nie ma odnośników wyjaśniających łacińskie cytaty czy niektóre pojęcia (np. orgia, sestercja, turnee czy imiona osobistości ze świata antycznego) a w "Niezgodzie" (starej wersji) odnośnik wprost tłumaczy jedną z aluzji, że Obeliks jako dziecko wpadł do kociołka i stąd jego siła.

Z jednej strony fajnie bo jako dziecko mogłem poznać te wszystkie pojęcia i łacińskie frazesy, z drugiej pokazuje trochę do jakiego odbiorcy był pierwowzór adresowany skoro Goscinny zakładał, że czytelnik będzie znać łacińskie cytaty, odwołania do historii czy (no cóż) szczegóły na temat swoich bohaterów z wcześniejszych albumów.

Obeliks mówi "Ależ pieniądze nie pachną!" i odnośnik wyjaśnia, że to "nawiązanie do łacińskiego "Pecunia non olet" - pieniądze nie śmierdzą" i tu już robi się trochę wyjaśnianie żartu. Tym bardziej, że to przykład takiego, gdzie jakby ktoś nie znał odwołania by przeszło niezauważone "koło nosa".

No i też są hasła jak "Gladiator", co zahacza o śmieszność jakby tłumacz chyba zakładał, że czytelnik pierwszy raz trzyma w rękach Asteriksa i to pojecie go przerasta (choć w tym przypadku odnoszę się do albumu 13, słowo "Gladiator" przewinęło się wiele razy, a trzeci ma dosłownie "Asteriks Gladiator" w tytule). To jakby Christa nagle w "Cudownym Leku" dał odnośnik wyjaśniający co to Kasztelan.

Oczywiście te odnośniki w niczym nie wadzą i można je śmiało ignorować przez całą lekturę po prostu jak jeszcze rozumiem niektóre odwołania, łacinę czy pojęcia tak jednak tak spora ilość mnie dziwi mimo wszystko, tym bardziej, że seria się wybiła bez potrzeby podawania wszystkiego na talerzu.
« Ostatnia zmiana: Pt, 01 Maj 2020, 12:31:58 wysłana przez Kot Tip-Top »

Offline pawlis

Odp: Asteriks i Obeliks
« Odpowiedź #104 dnia: Pt, 01 Maj 2020, 13:59:31 »
Pewnie brak odnośników w wydaniu francuskim (a z jakiego roku to one jest?) może wynikać, że Francuzi, którzy byli pod rzymskim butem i pewnie uczą tego w ichniejszych szkołach (jak my o zaborach), spokojniej ogarną niektóre terminy niż narody słowiańskie, które pod takowym butem nie były.

Tak samo w Skalpie i 30th Anniversary Predator dali przypisy, których w amerykańskich wydaniach nie było, bo tamtejszy odbiorca bez problemu skojarzy terminy.

Pewnie gdyby jakiś polski komiks dziejący się w epoce trafił na rynek francuski, to pewnie też daliby tamtejszym czytelnikom objaśnienia rzeczy, które nam Polakom wydają się oczywiste (np. co to była sanacja).