Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Komiksy europejskie => Wątek zaczęty przez: keram2 w Nd, 17 Maj 2020, 22:12:42

Tytuł: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Nd, 17 Maj 2020, 22:12:42

Aria - seria, którą stworzył Michael Weyland startowała w Polsce dwukrotnie, niestety kończyło się po paru albumach, niemniej jest grupa czytelników, która czeka na tę serię o czym świadczą wyniki ankiety Ongrysa, gdzie (jeśli dobrze policzyłem ) seria zajęła piąte miejsce.
Informacje, że kolejny (40) album ma być ostatni rozbudziły we mnie nadzieję, że po zakończeniu serii Dupuis ruszy z integralami, a wówczas jakiś polski wydawca się skusi.
Tymczasem przypadkiem trafiłem na informację, że niemiecka firma Kult Comics już ruszyła z wydaniami zbiorczymi, w każdym integralu cztery tomy.
Co ciekawe kolejność została zmieniona:
tom 1: albumy 1,2,6,7
tom 2: 3,4,5,8
tom 3: 9,10,12, 13
tom 4: 11,14,15,24
Z opisu wynika, że to Weyland chciał zmiany kolejności.

Mam nadzieję, że u nas też znajdzie się chętny na publikację tej serii w integralach .

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Pn, 18 Maj 2020, 12:56:57
Oj tak, to byłaby świetna pozycja! Brałbym!
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Klint w Pn, 18 Maj 2020, 14:04:57
O chętnie bym zakupił 😀
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: JonasCrow w Pn, 18 Maj 2020, 14:33:37
już myślałem, że ktoś zapowiada  :o
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Pn, 18 Maj 2020, 14:56:25
Tymczasem przypadkiem trafiłem na informację, że niemiecka firma Kult Comics już ruszyła z wydaniami zbiorczymi, w każdym integralu cztery tomy. (...)
Mam nadzieję, że u nas też znajdzie się chętny na publikację tej serii w integralach .

Jeśli przygotowuje to niemiecki wydawca, to najprawdopodobniej nie przygotuje żadnych materiałów dodatkowych (bo to trudniejsze na odległość), tylko sklei albumy.

Podejrzewam, że jeśli chcielibyśmy integral wraz z jakimiś dodatkami, trzeba poczekać aż zrobią to Belgowie.

A z kolei szybkie wydanie integrali bez dodatków zablokuje możliwość wydania integrala z dodatkami. Więc ja też mam nadzieję, że znajdzie się u nas jakiś wydawca, ale że poczeka z tym do belgijskich integrali.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Pn, 18 Maj 2020, 16:12:53
To możesz czekać na święty nigdy. Mnie te niemieckie integrale w zupełności by zadowoliły po polsku. A może nawet tylko tom 1 :D Bo dobrze to wspominam, ale sprzed dekad. Dziś pewnie uznałbym to za naiwne i sztampowe heroic fantasy.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Pn, 18 Maj 2020, 16:24:28
To możesz czekać na święty nigdy. Mnie te niemieckie integrale w zupełności by zadowoliły po polsku. A może nawet tylko tom 1 :D Bo dobrze to wspominam, ale sprzed dekad. Dziś pewnie uznałbym to za naiwne i sztampowe heroic fantasy.

To może raczej tom 2, bo tam znalazły się albumy wydane w 1990 przez Sferę.

W sumie Mruk ma rację, ja również lubię dodatki w integralach z klasykami, byłoby fajnie gdyby w polskiej edycji ( o ile do niej dojdzie ) znalazły się różne ciekawostki.

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Pn, 18 Maj 2020, 19:29:18
Po co dodatki? W komiksie najważniejszy jest komiks.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Pn, 18 Maj 2020, 20:07:59
Po co dodatki? W komiksie najważniejszy jest komiks.

Oczywiście, że najważniejszy jest komiks. "Dodatek" jak sama nazwa wskazuje jest czymś dodatkowym.  :)
Jednak dodatki mogą sprawić wiele przyjemności, a także być źródłem ciekawych informacji.
Po za tym pamiętajmy, mowa o integralach, w wydaniach zwykłych to co innego.

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Pn, 18 Maj 2020, 20:19:12
Mnie te niemieckie integrale w zupełności by zadowoliły po polsku. A może nawet tylko tom 1 :D

Po co dodatki? W komiksie najważniejszy jest komiks.

Oczywiście, każdy ma prawo do własnego zdania, ale przykład takich publikacji jak np. "Hugo" pokazuje, że jeśli nie interesują cię dodatki, to jesteś w mniejszości.

Zwłaszcza jeśli chodzi o osoby kupujące integrale.

To oczywiście nie umniejsza twego prawa do własnej opinii, niemniej warto wiedzieć, kiedy twoja opinia jest opinią mniejszości.

Paweł, jako osoba która nie potrzebuje wydania serii w całości, a nawet nie potrzebuje drugiego tomu, bo wystarczy pierwszy, jesteś mniejszością marginesu niszy.

To możesz czekać na święty nigdy.

Rozumiem, że ty byś chciał, żeby taka Aria wyszła u nasz szybko, tak? Z ciekawości - twoja kupka wstydu jest krótsza niż parę miesięcy? Naprawdę zależy ci, żeby coś wyszło szybko? Bo u mnie i tak mało który komiks udaje się przeczytać szybciej niż rok po premierze, więc czy coś jest szybciej, czy później, nie ma najmniejszego znaczenia.

Nie mówię np. o dokończeniu serii albo o czymś zapowiadanym od dawna, tylko o nowych seriach lub albumach.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Pn, 18 Maj 2020, 20:26:16
Przecież te albumy mają dodatek. Podpisane grafiki w wydaniu o 10Eur droższym od podstawowego.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Wt, 19 Maj 2020, 16:51:55
Rozumiem, że ty byś chciał, żeby taka Aria wyszła u nasz szybko, tak? Z ciekawości - twoja kupka wstydu jest krótsza niż parę miesięcy? Naprawdę zależy ci, żeby coś wyszło szybko?
1. Dodatki najczęściej są mi obojętne, a już dodatki w formie drętwych wywiadów (lizania sobie fiutków przez scenarzystę i rysownika), niewykorzystanych scenariuszy czy brudnorysunków wręcz mnie odrzucają. Fajne są dodatki takie, jak w Druunie, czyli dodatkowe rysunki.
2. Nie tyle chciałbym wydania "szybko", co wydania w ogóle, a Ty byś chciał, żeby u nas czekali aż Belgowie wydadzą to "porządnie" - z dodatkami. A Belgowie w ogóle planują takie wydanie?

A moja kupka wstydu na dziś, to pewnie ze 200 książek i ze 100 komiksów :D

Cytuj
jeśli nie interesują cię dodatki, to jesteś w mniejszości
A tego ja nie wiem, i Ty nie wiesz. Może sondę:

Co wolisz:
1. Wydanie bez dodatków za 50 zł.
2. Wydanie z dodatkami w ilości 10% całości za 70 zł.
3. Wydanie z dodatkami w ilości 20% za 90 zł.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Wt, 19 Maj 2020, 17:34:01

Cena okładkowa Storma to 75 zł, cena Bernarda Prince'a to 120 zł - nie wierzę by po odjęciu kilku stron dodatków cena spadła im znacząco.
Nie wierzę by kilka czy kilkanaście stron dodatków miało taki wpływ na cenę jak to przedstawiłeś.

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Wt, 19 Maj 2020, 19:35:36
Nie wierzę by kilka czy kilkanaście stron dodatków miało taki wpływ na cenę jak to przedstawiłeś.

I różnica jest przesadzona, i cena integrala niedoszacowana.

Według mnie integral czterech albumów Arii miałby cenę okładkową 100 zł, kilkanaście stron dodatków pewnie zmieściłoby się w tej cenie, a jeśli tych stron byłoby powiedzmy 32-48, to cena wzrosłaby do 110-120 zł.

40 zł różnicy między wersją bez dodatków a z dodatkami to jakiś kosmos.

Sondę można zrobić, ale jestem pewien, że osoby, których nie interesują dodatki, są w mniejszości. Pokazuje to także album "Hugo: Przewodnik po krainie fantazji". Nie dość, że to same dodatki, to w dodatku dość drogie (album kosztował chyba 60 zł, a dołożenie zawartości do integrala podniosłoby cenę według mnie max o 20-30 zł), a i tak zszedł na pniu. Czyli jest jednak trochę miłosników dodatków, nie sądzisz?
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: NuoLab w Wt, 19 Maj 2020, 20:04:52
Hugo zszedł szybko bo był rarytasem kolekcjonerskim, do tego zawierał niepublikowane komiksy. Gdyby nakład dodatku był taki jak głównego komiksu to dostępny byłby do dziś.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wt, 19 Maj 2020, 20:15:51
a jaki był nakład dodatków do hugo?
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Klint w Wt, 19 Maj 2020, 22:50:50
a jaki był nakład dodatków do hugo?
Większy niż artbook Thorgala 😉
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Archelon w Wt, 19 Maj 2020, 22:57:50
To wie Pan Tomasz.
Po festiwalu w Łodzi praktycznie już nie był dostępny w sklepach internetowych.
Jak bym miał się pokusić o szacowanie to maksymalnie 500 sztuk w wersji optymistycznej.
Realistycznie, to mniej. Strzelam na około 200-300 sztuk.
Z Arii podobali mi się Rycerze z Aquariusa i Łzy bogini. U nas pojawiło się 5 tytułów?
Jeśli ktoś wyda Arię (obojętnie czy w formie pojedynczych albumów czy integrali) to z przyjemnością zakupię.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 19 Maj 2020, 23:01:10
Ale nakład dodatków do Hugo, był znany. Przynajmniej tak mi się kojarzy, że 600 sztuk.

Edit: albo 400? Niestety nie mogę znaleźć żadnego info potwierdzającego :(
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Archelon w Wt, 19 Maj 2020, 23:23:40
Pamiętam, że była zapowiedź w sklepach internetowych. Po festiwalu w Łodzi bardzo szybo dodatek był już niedostępny (tydzień, może szybciej). Pytanie, ile sztuk mógłby Egmont sprzedać podczas festiwalu? To był rok 2016?. Niech ktoś poprawi jak się mylę.

Odnośnie Arii. Jeśli ktoś się zdecyduje na wydanie. Jest sens rozpoczynać od pierwszego albumu? Seria miała dwa podejścia. Wydanie Rycerzy byłoby trzecie. Nie lepiej wystartować od albumu 6? Rozumiem, że nowe wydanie miałoby lepszą jakość, nowi czytelnicy. Starsze wersje można kupić obecnie. Wydawca ryzykuje.

Mógłby się ktoś skusić na Wody Morteluny :)


Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: JonasCrow w Śr, 20 Maj 2020, 00:29:53
Aria znalazła się na szóstym miejscu w ankiecie Ongrysa, więc może są jakieś szanse...
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Śr, 20 Maj 2020, 03:13:03
Z Arii podobali mi się Rycerze z Aquariusa i Łzy bogini. U nas pojawiło się 5 tytułów?
Tak, pięć. Najpierw (Sfera) t. 3-5, potem (Publicat) t. 1-4. Czytałem te ze Sfery, wydane w 1990 r.

Jeśli ktoś wyda Arię (obojętnie czy w formie pojedynczych albumów czy integrali) to z przyjemnością zakupię.
Tylko wiesz, że to nam się podało trzydzieści lat temu? I dziś niekoniecznie musi się podobać, a nawet jestem przekonany, że na pewno nie powali na kolana... Ale chociaż pierwszy tom bym kupił - z nostalgii i na próbę. I nie wiem czy jest sens wydawać całość - to na dziś (bo wciąż cykl w produkcji) 39 albumów, czyli z 10 integrali...

Z tych starych komiksów, wydawanych w latach 90., chyba wolałbym integrale Tetfola - to chyba lepszy komiks (chyba, bo opieram się na zawodnej pamięci),a zmieściłby się w dwóch integralach (bo to siedem albumów).
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: JanT w Śr, 20 Maj 2020, 08:03:55
Ale nakład dodatków do Hugo, był znany. Przynajmniej tak mi się kojarzy, że 600 sztuk.
Tak było.

Tylko wiesz, że to nam się podało trzydzieści lat temu? I dziś niekoniecznie musi się podobać, a nawet jestem przekonany, że na pewno nie powali na kolana...
Wychodzą u nas dużo większe ramoty i to bez sentymentu.

Jakby u nas miał to wydać Ongrys to pewnie w integralach po 5 albumów.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Śr, 20 Maj 2020, 17:01:47
Tak, pięć. Najpierw (Sfera) t. 3-5, potem (Publicat) t. 1-4. Czytałem te ze Sfery, wydane w 1990 r.
Tylko wiesz, że to nam się podało trzydzieści lat temu? I dziś niekoniecznie musi się podobać, a nawet jestem przekonany, że na pewno nie powali na kolana... Ale chociaż pierwszy tom bym kupił - z nostalgii i na próbę. I nie wiem czy jest sens wydawać całość - to na dziś (bo wciąż cykl w produkcji) 39 albumów, czyli z 10 integrali...

Z tych starych komiksów, wydawanych w latach 90., chyba wolałbym integrale Tetfola - to chyba lepszy komiks (chyba, bo opieram się na zawodnej pamięci),a zmieściłby się w dwóch integralach (bo to siedem albumów).


Pamiętam, że "Aria" podobała mi się znacznie bardziej niż "Vasco", który powrócił po prawie 30 latach, zatem myślę, że "Aria" też da radę.

Co do "Tetfola" masz prawo cenić go wyżej, sądzę jednak, że więcej jest czytelników optujących za "Arią" (świadczy o tym choćby ankieta Ongrysa).

Pamiętam, że na początku lat 90-tych "Aria" pojawiła w jakimś głosowaniu magazynu "Komiks" i chyba w listach od czytelników - w każdym razie mam takie odczucia, że wśród czytelników była to seria bardziej ceniona niż "Vasco" i "Tetfol".

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Martin Eden w Śr, 20 Maj 2020, 18:17:35
Ja pamiętam, że już wtedy odebrałem Arię jako nieco archaiczną. Czułem się lekko nabity w butelkę, bo Arię reklamowano jako Thorgala w spódnicy. A to nie był ten poziom. Gdybym wiedział jaka przed nami wtedy zapaść rynku, to bym to pewnie kupował dalej, a tak to faktycznie odrzuciłem to tak samo jak Vasco.

Dziś Vasco dostał u mnie drugą szansę, nie mogę się doczekać kolejnego tomu, więc pewnie i Aria znalazłaby swoje miejsce.

Swoją drogą, to trochę zabawne, że tak bardzo rozgrzewają to forum rzeczy nie wydane i często nawet nie zapowiedziane: niektóre SH czy kolekcja Batmana, KiK w integralach, Thorgal w integralach od E., teraz Aria :)
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Śr, 20 Maj 2020, 19:17:46
Ja pamiętam, że już wtedy odebrałem Arię jako nieco archaiczną.

Uznałeś Arię za archaiczną już w 1990 roku, a tymczasem ona wychodziła jeszcze przez 30 lat i najwyraźniej cieszyła się sympatią czytelników.
Czasami wydaje mi się, że niektórzy mają zbyt duże wymagania (tzn. "sztuka" "głębokie przesłania" itd), a komiks to przede wszystkim rozrywka.

Przypomniała mi się relacja z wizyty którą szef Lombardu (towarzyszący Rosińskiemu) złożył w 1996 na konwencie w Łodzi (wg AQQ):
"Oglądał prace nadesłane na konkurs i był zdziwiony ich pesymistycznym wydźwiękiem i wszechobecną agresją. Nie dawał artystom polskim dużych szans na debiut w zagranicznym wydawnictwie (...)Człowiek nie ma zastanawiać się nad wewnętrznymi rozterkami autora, lecz czerpać z kart komiksu przyjemność i energię do dalszego życia".

I bez urazy Martin - nie traktuj tego jakoś osobiście, ot tak jakoś mi przypomniało się.

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 20 Maj 2020, 19:30:34
Swoją drogą, to trochę zabawne, że tak bardzo rozgrzewają to forum rzeczy nie wydane i często nawet nie zapowiedziane: niektóre SH czy kolekcja Batmana, KiK w integralach, Thorgal w integralach od E., teraz Aria :)

Bo człowiek zawsze chce czegoś czego nie ma. A gdy już to ma to wtedy dostrzega, że aż tak bardzo tego nie potrzebował.
Sam czytałem jedynie "Siódme wrota". Fajna blondyna, niezbyt anatomiczne głowy, raczej nie brałbym ponownie.
Ale rozumiem, że sentyment mówi "kup".
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Martin Eden w Śr, 20 Maj 2020, 19:36:43
Keram2, fajna historia.

Mój obiór Arii był jaki był - 13 latek wykarmiony innej estetyki treściami po prostu zobaczył kontrast względem Arii.
Jak pisze death_bird: było wtedy widać, że to nieco odstaje. Może potem w tych kolejnych zeszytach jest lepiej?

Vasco z tymi kwadratowymi chmurkami tekstu i małymi obrazkami odebrałem podobnie - nie ma nic do rzeczy, że te serie wychodziły przez następne xx lat. Ale to ciekawe, że zestawiasz moje odczucia (zmienne wraz z upływem lat, czyli ulotne, o czym napisałem) z gustami dużej grupy odbiorców. Ma to niby świadczyć, że się nie znałem? No pewnie nie. Teraz brałbym Arię własnie ze względu na walory, z powodu których kiedyś mnie od niej odrzuciło - co też już pisałem.

Nie wiem, o co miałbym żywić urazę.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Śr, 20 Maj 2020, 20:00:41
Jak komiksów było niewiele, kupowało się wszystkie, jasna sprawa, ale pamiętam, że miałem mieszane uczucia co do Arii.

Pierwsze były chyba "Siódme wrota", opowieść była fajna, tylko twarze czasem autorowi nie wyszły. w kolejnych albumach scenariusze były słabsze.

W porównaniu do Thorgala (a takie porównania nasuwały się same) to była zupełnie nie ta liga.

Także ja bym się bał, że po ponownym wydaniu Arii w Polsce, czar sentymentu mógłby prysnąć...
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Śr, 20 Maj 2020, 20:10:45

Aria to fajne, lekkie czytadełko przygodowe - jeśli ktoś w ten sposób podejdzie do sprawy to chyba się nie rozczaruje.
Ja lubię frankofońskie przygodówki w starym stylu, jestem pewien, że wśród 40 tomów znajdą się również słabsze, ale jestem na to przygotowany i zamierzam dobrze się bawić przy lekturze (gdy ktoś to wreszcie wyda).

 
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Śr, 20 Maj 2020, 20:47:02
Ja tam Arię lubiłem zwłaszcza, że bywała darmowym dodatkiem do gier Sfery  ;D
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Śr, 20 Maj 2020, 23:10:01
Ja tam Arię lubiłem zwłaszcza, że bywała darmowym dodatkiem do gier Sfery  ;D

Z tego co napisałeś można wywnioskować, że jeśli zostanie wydana nie jako darmowy dodatek, tylko trzeba będzie za nią zapłacić, raczej przestaniesz ją lubić...
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Cz, 21 Maj 2020, 09:54:03
Po festiwalu w Łodzi praktycznie już nie był dostępny w sklepach internetowych.
No tak praktycznie to był dostępny (choć z trudnościami). Sam kupiłem 3 sztuki w bonito.pl (1 egz. dla siebie, pozostałe, wiadomo, na handel).

A co do samego komiksu, o którym jest temat to pamiętam tylko, że dawno temu czytałem "Rycerza z Aquariusa" i baaaaardzo mi się podobał. Z tego co pamiętam to miął taką aurę tajemniczości i dreszczyku. Ale ile ja miałem wtedy lat? 10 czy 12?
Jak komiks wyszedłby ponownie po polsku - brałbym!
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: tuco w Cz, 21 Maj 2020, 12:12:06
zadziwiająca jest siła nostalgii! :)
myślę, że gdybym czytał tylko te 3 albumy sfery wieki temu, to też wyczekiwałbym z niecierpliwością Arii. a w zasadzie to wyczekiwałem jej z niecierpliwością, aż w końcu udało mi się poczytać więcej. mój entuzjazm staczał się niczym po równi pochyłej. przeczytałem 20 kilka albumów i jakoś od lat nie mam ochoty na więcej. nie chcę nikogo zniechęcać, choć na pewno tak to zabrzmiało. gdybym miał teraz wybór, wolałbym zostać ze swoją nostalgią po przeczytanych Wrotach i Aquariusie, ale wówczas chciałbym bardzo więcej... i tak w kółko. zamknięty krąg (nostalgii) :)
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Cz, 21 Maj 2020, 15:58:44
Z tego co napisałeś można wywnioskować, że jeśli zostanie wydana nie jako darmowy dodatek, tylko trzeba będzie za nią zapłacić, raczej przestaniesz ją lubić...
Przy obecnym przeładowaniu rynku nie spieszę się do Arii, ale brałbym tyle, że wolniej niż inne musiszmiecie. Był czas, że były gry Sfery, Dragona i trochę książek , więc miały bezwzględne pierwszeństwo, a z komiksowa na już był tylko Thorgal, komiks Fantastyka i uzupełnianie brakujących KiK-ów, Kleksów i Tytusów. Obecnie nie stać mnie czasowo i finansowo na nowe planszówki, więc nie mam dylematu co wybrać.

Ongrys wydaje się najlepszym adresatem dla tej serii jako wydawca ponieważ jest duże prawdopodobieństwo, że wypuściłby Arię podobnie jak Bruno Brazila również w pojedynczych albumach co by mi odpowiadało.  ;D ;D
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Chmielu w Pt, 22 Maj 2020, 10:39:45
A dla mnie Aria zawsze była aczytalna (podobnie jak Storm) i - w przeciwieństwie do Storma - fatalnie rysowana.

Szok, że wyszło tego aż 40 albumów.

Zapamiętałem chyba tylko ten motyw SF wpleciony bodajże w drugi z albumów.

Ale tuco ma rację: nostalgia potrafi zamieszać.

1990 rok - reklamowana jako "Thorgal w spódnicy" ;)
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Pt, 22 Maj 2020, 11:04:26
odnośnie nakładów dodatków - dodatki do hugo były zrobione specjalnie do łodzi na przyjazd bedu, tak twierdził kołodziejczak. resztka która została była puszczona do księgarń.

artbook thorgala to zły przykład - tak część nakładu poszła na przemiał ze względu na uszkodzenie okładki przez drukarnię. reszta jw. - ja swojego odbierałem w bonito.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: kknd2 w Pt, 22 Maj 2020, 11:06:39
Całość Arii mogli by wydać jak RORK'a lub Funky Koval, Yans
Wiedziony sentymentem kupiłbym pewnie pierwszy tom zbiorczy, resztę kto wie. Przy obecnych zaległościach może nawet przeczytałbym 2-3 historie i zaległaby na półce na później.

Aria siódme wrota, Aria Rycerze z Aquariusa i chyba Łzy bogini mam, leżą gdzieś w pudlach z innymi pierwszymi wydaniami Thorgali, Komiks fantastyka. Przypadła mi do gustu bo była lżejsza w czytaniu niż Thorgal, a i kreska łagodniejsza

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Pt, 22 Maj 2020, 14:55:04
Jak widać opinie o komiksie są kiepskie a dwa wydawnictwa już na tym tytule wtopiły. Pozwolę więc sobie mieć odmienne zdanie - mogliby tego nie wydawać, ani w integralach ani nie w integralach, niech kolejne wydawnictwo nie przekonuje się o tym, że kupi to dziesięć osób, przeczytają dwie a pozytywne wrażenie będzie miała jedna. Jak ktoś ma ochotę do tego wracać (w praktyce widać, że nawet Ci którzy się zachwycają to ich opinia nie jest już pierwszej świeżości) to niech sobie sięgnie po te stare wydania (nostalgię wzmocni dotyk pożółkłego papieru i zapach starości). A wydawnictwa niech skierują swoją uwagę na tytuły wartościowe, dotąd nie wydane, a których do wyboru nie brakuje.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Martin Eden w Pt, 22 Maj 2020, 15:21:56
To właśnie uczyniłem - skuszony dyskusją na forum sięgnąłem po "Siódme wrota". Zastanowiło mnie, jaki odbiór będę miał po latach.

Największe wrażenie robi okładka: bohaterka z obnażonym mieczem skierowanym w stronę niewidocznego zagrożenia i jednocześnie czytelnika. Ostrze doskonale przecina jej postać na pół, w jej oczach czai się jakieś szaleństwo. Ta okładka to nie tyle zapowiedź Thorgala w spódnicy, co wręcz Conana z ekscytacją czekającego, kiedy bedzie mógł trochę "porobić mieczem".

W środku przygodówka, lekka niczym dobranocka. Nie zabili jej i uciekła, ale też nie do końca. Przeciwnicy jak jakieś tumany, jak w grze z PS na EASY levelu. Zaczarowana kraina pod ziemią, rzeczywiście jak ta kraina poza czasem, do której kiedyś Thorgal wpadł. Tutaj wszystko jakieś takie na szybko - to chyba największy mankament. Za szybko, za łatwo. Hippisowska kraina, "jesteśmy strasznie elitarni, nie przejdziesz naszych prób, zginiesz. Stoimy na straży sami nie wiemy czego".

Z rysunkami faktycznie coś nie halo - właśnie z proporcjami ciała, jak już ktoś napisał. Nie wspiera tego sposób ujmowania postaci przez autora. Nogi momentami jak kloce.

Ogólnie szybka opowiastka i pamiętam, że reszta, którą znam, też taka była. Co odcinek rozpierducha, bez wpływu na życie bohaterki. To taki punkt wspólny z przygodami Conana.

Okładka najlepsza.

Werdykt: Nostalgia 8/10, realnie 2-3/10. Dla hardkorowych fanów. Co jednocześnie nie przekreśla, że nie chciałbym spojrzeć jak to się dalej rozwijało w tych kolejnych iluś tam tomach. Ale po lekturze na pewno szybko wróciłoby w obieg sprzedażowy.

Zdecydowanie bardziej czekam na Cartlanda. Czyli nostalgia tutaj nie wygrywa z czymś, czego nie znam. No ale to może dlatego, że już 30 lat temu byłem wobec Arii sceptyczny. Wolałbym, żeby ktoś pociągnął Boba Morane.

Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Pt, 22 Maj 2020, 15:40:46
Jak widać opinie o komiksie są kiepskie a dwa wydawnictwa już na tym tytule wtopiły. Pozwolę więc sobie mieć odmienne zdanie - mogliby tego nie wydawać, ani w integralach ani nie w integralach, niech kolejne wydawnictwo nie przekonuje się o tym, że kupi to dziesięć osób, przeczytają dwie a pozytywne wrażenie będzie miała jedna. Jak ktoś ma ochotę do tego wracać (w praktyce widać, że nawet Ci którzy się zachwycają to ich opinia nie jest już pierwszej świeżości) to niech sobie sięgnie po te stare wydania (nostalgię wzmocni dotyk pożółkłego papieru i zapach starości). A wydawnictwa niech skierują swoją uwagę na tytuły wartościowe, dotąd nie wydane, a których do wyboru nie brakuje.

Co do stwierdzenia: "już dwa wydawnictwa na tym tytule wtopiły", to chyba nie do końca tak było.
Dla SFery działalność komiksowa była chyba czymś ubocznym, natomiast Podsiedlik wtopił całościowo na komiksach (łącznie z Blueberrym). Tzn w obu przypadkach były inne przyczyny porażki niż "kiepskość" Arii.

Znam przynajmniej trzy tytuły (Valerian, Kryształowy miecz, Storm) do których wydawcy podchodzili dwukrotnie, a opublikowane później w integralach poradziły sobie na rynku.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: bibliotekarz w Pt, 22 Maj 2020, 16:53:12
Znam przynajmniej trzy tytuły (Valerian, Kryształowy miecz, Storm) do których wydawcy podchodzili dwukrotnie, a opublikowane później w integralach poradziły sobie na rynku.
Tylko te trzy tytuły to serie przynajmniej momentami bardzo dobre, europejskie klasyki. Trudno mi porównywać do nich Arię. Takie porównanie to chyba jedynie polska specyfika, bo u nas serie te pojawiły się w tym samym czasie.

Nie wiem jak spada poziom Arii z tomu na tom, bo ci którzy czytali twierdzą zgodnie, że spada. Przypomina mi się jednak moje doświadczenie z Ian Kaledine. W Polsce też w tym samym czasie wyszły dwa tomy. I też na forum widziałem opinie, że trzeba to podobno koniecznie obecnie wydać w Polsce w całości. Czytałem tę serię po latach wraz z kilkoma tomami w amatorskim tłumaczeniu. Więc sprawa wygląda tak, że to co było w tym komiksie wartościowe to już się w Polsce ukazało. Dalej poziom obsuwa się tragicznie - historia znacznie zmienia swój charakter, ordynarnie rżnie cudze pomysły, scenariusz wygląda jak pisany przez gimnazjalistę. Nie uważam aby czyjaś nostalgia do dwóch pierwszych tomów jakiegoś komiksu była dobrym powodem dla wydawnictwa do wydania pozostałych czterdziestu, jeśli nic poza nostalgią za tym nie przemawia.

PS. Ktoś może czytał i może się wypowiedzieć. Czy dużą stratą dla polskiego rynku było nie wydanie zapowiadanego przez Pegasus Ivora? Jak to się prezentuje na tle innych komiksów historycznych, np. Vasca?
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Pt, 22 Maj 2020, 18:35:28
ktoś to wspominał o zbiorczym wydaniu komiksu falka. to było denne nawet w tych nostalgicznych czasach.

ale komiks miał wg mnie bardzo dobre tytuły - blueberry, cubitus, blake and mortimer, ale polegli bo wydawali zbyt dużo i w momencie niezłego mini boomu komiksowego.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: maxim1987 w So, 23 Maj 2020, 16:02:34
Tak czytam waszą dyskusję i stwierdzam, że muszę sobie przypomnieć Arię (tak, mam wszystkie 5 albumów!). Historię pamiętam jak przez mgłę, ale też jakoś najbarfziej kojarzą mi się Łzy bogini i Rycerze. BTW - jeśli dobrze przypominam sobie fabułę, to Arii może być finalnie bliżej do Jeremiaha niż Thorgala
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: krzychw75 w Nd, 24 Maj 2020, 09:50:18
Kto chętny, może poczytać sobie translacje od tomu 6 do praktycznie 30 - bez 29 tomu.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: starcek w Nd, 24 Maj 2020, 18:52:19
Vasco szturmem nie zdobył serc czytelników po latach, więc tym bardziej Aria nie ma szans.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Nd, 24 Maj 2020, 19:14:56
Vasco szturmem nie zdobył serc czytelników po latach, więc tym bardziej Aria nie ma szans.
[/quote

Dlaczego "tym bardziej"?
Twoim zdaniem Vasco po pierwszej wizycie w Polsce miał lepsze notowania niż Aria?
Moim zdaniem to Aria była lepiej przyjęta i pamiętana przez czytelników.
Po za tym nie musi niczego zdobywać "szturmem", wystarczy, że znajdzie odpowiednią liczbę czytelników dzięki  którym będzie mogła się ukazywać.
Wysokie miejsce w ankiecie Ongrysa wskazuje, ze to możliwe.

Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że wyniki ankiety niczego nie przesądzają (co w sumie jest prawdą) - ale skoro tak to Ongrys tracił czas.


coś pochrzaniłem z cytowaniem - sorki


Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: 79ers w Pn, 25 Maj 2020, 17:44:41
U mnie Vasco bardziej, ale ostanio ani Vasco, ani Storma  :( :(
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Death w Pn, 25 Maj 2020, 18:47:44
Czytałem ponownie kilka lat temu Rycerzy Aquariusa oraz Łzy bogini i nadal bardzo mi się podobały. Za to ten niebieski tom nie za bardzo do mnie trafiał nawet w latach 90. Dyptyk o jeziorze jest bardzo fajny.

A jak już jesteśmy przy fantasy tamtych lat, Sferach, Talizmanach, Magii i mieczu czy Sfinksie, to właśnie do mnie idzie Księga miecza Ozgi w nowym numerze magazynu Komiks i My i sporo sobie po tym komiksie obiecuję.
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: Guru_Komiksu w Śr, 18 Listopad 2020, 14:48:35
Rycerze Aquariusa i Łzy Bogini to mój komiks dzieciństwa, który wielokrotnie wypożyczałem z biblioteki. Gdy ostatnio powróciłem do niego, to już może nie wywoływał takich emocji jak niemal 30 lat temu, ale nadal bardzo dobrze się czytało. Niestety inne albumy mi się już niezbyt podobały i nie trzymały poziomu historii o jeziorze. Aż ciekawe, że jest to ciągle wydawane. Jednak w Belgii czy Francji musi się w miarę sprzedawać skoro jest tego niemal 40 albumów...
Tytuł: Odp: Aria w integralach
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 18 Listopad 2020, 16:20:30
Widocznie tam dla większej liczby czytelników to komiks dzieciństwa. ;)
I tak jadą na sentymencie jak "u nas" z Thorgalem.  8)

Skądinąd jak wspomnę na "Siódme Wrota" z reklamą "Magia i Miecz" na ostatniej stronie okładki to też odzywają się we mnie dosyć silne sentymenta.  ::) To była jednak wtedy trochę większa "magia".