Pomimo, ze jestem wielkim fanem tworczosci Andreasa, srednio mi sie to podoba. Perspektywa oraz kadrowanie to nadal mega dynamiczna i bardzo oryginalna brzytwa, ale te plaskie kolory sa paskudne. Momentami wyglada to jakby w paintcie robione. Nie ma co oceniac calosci, po kilku planszach, wiadomo, a poza tym - i tak kupie. ;-), ale jak na razie podchodze do jego nowego tytulu z umiarkowanym entuzjazmem.