Autor Wątek: Tomb Raider  (Przeczytany 1479 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nori

Tomb Raider
« dnia: Wt, 29 Czerwiec 2021, 00:43:41 »
Seria gier Tomb Raider debiutowała w 1996 roku i praktycznie od razu zaskarbiła sobie przychylność growego świata. Przygody dzielnej pani archeolog, jak i sama postać Lary Croft skradła serce niejednego gracza. Przez następne lata ukazywały się kolejne części, niestety seria w końcu zaczęła zjadać własny ogon. W 2003 premierę miała już szósta z kolei odsłona, pierwotnie zapowiadana na wielką rewolucje, okazała się niedopracowaną wydmuszką, co wymusiło na producentach diametralną zmianę podejścia do marki. Odświeżenie z 2006 roku wypadło niezwykle udanie, a kolejne dwie części także prezentowały się całkiem przyzwoicie. Jednak marka została zamrożona, a kolejne odświeżenie ukazało się w 2013 roku, przedstawiając przygody odmłodzonej i nieco urealnionej Lary, co zaowocowało dwoma kontynuacjami, niestety ostatnia nie zebrała już zbyt pochlebnych recenzji, a seria ponownie trafiła w odmęty niebytu.

Oczywiście to tak w wielkim skrócie, gdyż najróżniejszych zawirowań i ciekawostek wokół gier jest mnóstwo, ale to temat na inną okazję. Ważne by podkreślić, że postać Lary Croft wdarła się z sukcesem w popkulturę. Co zaowocowało szeregiem produktów na licencji, w tym oczywiście komiksów.

Lara trafiła pod skrzydła wydawnictwa Top Cow, a jej pierwsze komiksowe przygody przedstawiały współpracę z już popularną postacią w komiksowym światku: Witchblade. Za scenariusz i grafikę odpowiadał Michael Turner, który z zadania wywiązał się śpiewająco, komiksy spodobały się czytelnikom, co dało zielone światło do powstania serii już poświęconej tylko naszej pani archeolog.

Tomb Raider/Witchblade (1997)
Witchblade/Tomb Raider (1998)

Główna seria była wydawana w latach 1999-2005, w jej ramach ukazało się w sumie 50 zeszytów, plus numery 0 i 1. Oczywiście to nie wszystko, kolejna seria, nazwana Tomb Raider: Journeys liczyła 12 zeszytów wydanych w latach 2001-2003, oprócz tego ukazało się sporo wydań specjalnych:

Tomb Raider: Origins (2000)
Tomb Raider: The Greatest Treasure of All (2002/2005)
Tomb Raider: Epiphany (2003)
Tomb Raider: Scarface's Treasure (2003)
Tomb Raider: Takeover (2003)
Tomb Raider: Arabian Nights (2004)
Tomb Raider: Sphere of Influence (2004)
Dark Aeons (1999) (z wydawnictwa Gleant! Wynik zawirowań z prawami.)

oraz crossoverów:

Witchblade/Tomb Raider #1/2 (2000)
Dark Crossings: Tomb Raider & Witchblade & Darkness (2000)
Fathom #12-#14 (2000-2002)
Tomb Raider/The Darkness Special (2001)
Tales of the Witchblade #9 (2001)
End Game (2002-2003) (Witchblade #59, Tomb Raider #25, Witchblade #60, EVO #1, Witchblade #61)
Witchblade #78, #84 (2004, 2005) (gościnne występy, Lara pojawia się na jednej stronie w każdym z zeszytów)
Witchblade and Tomb Raider (2005)
Tomb Raider - Witchblade - Magdalena - Vampirella (Sphere of Influence) (2005)
Monster War (2005)

Wszystkie powyższe albumy opierają się na klasycznym wizerunku Lary, znanym z pierwszych gier z serii, choć na potrzeby adaptacji komiksowej, wiele wątków zostało pozmienianych. Z powodu zawirowań z prawami, marka Tomb Raider trafiła z czasem do wydawnictwa Dark Horse, które rozpoczęło wydawanie nowych serii, już jednak opartych na wizerunku młodszej Lary, znanego z ostatniej trylogii growej.

Tomb Raider: The Beginning (2013)
Tomb Raider vol. 2 (2014-2015) (18 zeszytów)
Tomb Raider vol. 3 (2016-2017) (12 zeszytów)
Tomb Raider: Survivor's Crusade (2017) (4 zeszyty)
Tomb Raider: Inferno (2018) (4 zeszyty)

oprócz tego ukazała się miniseria Lara Croft and the Frozen Omen (2015-2016) (5 zeszytów)p rzedstawiająca bardziej klasyczną wersję pani archeolog.

Tomb Raider w Polsce.

Za serię pierwsze pochwyciło się słynne wydawnictwo Tm-Semic i Tomb Raider do Polski zawitał już w 2000 roku. Co ciekawe, mimo że ukazało się parę zeszytów, to wszystkie wyszły w ramach Wydań Specjalnych. Pierwszy zeszyt zawierał miniserie Tomb Raider/Witchblade i Witchblade/Tomb Raider. Mimo zastosowania nieco lepszego papieru, niż w innych seriach tego wydawcy, zeszyt nie prezentował się najlepiej, jakość druku wypadła bardzo słabo.

W sumie ukazało się osiem numerów z przygodami Lary Croft, od numeru 1/2002 ukazywały się już pod szyldem FunMedia. Ostatnie dwa zeszyty doczekały się zmiany papieru na o wiele lepszy, i pod względem druku prezentują się bardzo dobrze.

Wydanie Specjalne 1/2000 - zawiera: Tomb Raider/Witchblade i Witchblade/Tomb Raider
Wydanie Specjalne 1/2001 - Tomb Raider #1-#2
Wydanie Specjalne 2/2001 - Tomb Raider #3-#4
Wydanie Specjalne 3/2001 - Tomb Raider #5-#6
Wydanie Specjalne 1/2002 - Tomb Raider #7-#8
Wydanie Specjalne 2/2002 - Tomb Raider #9-#10
Wydanie Specjalne 4/2002 - Tomb Raider #11-#12
Wydanie Specjalne 1/2003 - Tomb Raider #13-#14





W formie ciekawostki: miniserie Tomb Raider/Witchblade i Witchblade/Tomb Raider ukazały się w pomniejszonym formacie jako 3 zeszytowa seria dokładana do magazynu dla graczy Play w 2001 roku. Papier był o niebo lepszy niż to co zaprezentował nam Tm-Semic, choć przeszkadzał nieco bardzo mały format.



W 2013 roku, w ramach promocji nowej gry, ukazał się Tomb Raider: Początek, wydawcą był Empik i Cenega.
Niestety, nie posiadam tego egemplarza, gdyby ktoś miał na zbyciu, chętnie odkupię.



Wydawanie nowych przygód Lary kontynuowało wydawnictwo Scream. W sumie ukazały się cztery wydania zbiorcze w standardowym formacie, na dobrym papierze i z miękką oprawą. Forma jak najbardziej wystarczająca, tym bardziej, że te nowe przygody Lary są zaledwie przyzwoitą lekturą.

Tomb Raider: Zarodnik (2019) - zawiera: Tomb Raider vol. 3 1-6
Tomb Raider: Wybór i poświęcenie (2019) - Tomb Raider vol. 3 7-12
Tomb Raider: Krucjata ocalonej (2021) - Tomb Raider: Survivor's Crusade
Tomb Raider: Piekło (2021) - Tomb Raider: Inferno



Niestety, pominięto Tomb Raider vol. 2. Dwa pierwsze albumy także cierpiały na niezbyt dobre tłumaczenie, co swego czasu było bolączką wydawnictwa Scream, na szczęście z czasem wydawca nieco poprawił się na tym poletku, co nawet widać wyraźnie w nowszych zeszytach.

I wreszcie Creme de la creme polskich edycji, czyli zbiorcze wydanie klasycznej serii Tomb Raider! Tomb Raider Archiwa to trzy grubaśne tomy w powiększonym formacie, zbierające w sumie 50 zeszytów oryginalnej serii! (no prawie, gdyż brakuje tu zeszytu 25, wchodzącego w skład crossoveru Endgame).

Prezentuje się to naprawdę świetnie:





Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Niestety, za polską edycję ponownie jest odpowiedzialne wydawnictwo Scream, któremu nader często zdarzają się potknięcia. I niestety, także w tym przypadku, nie uniknięto dość poważnej wpadki. Warto zaznaczyć, że komiksy Tomb Raider były tworzone, gdy popularność zdobywały lepsze jakościowo komiksy, zaczęto stosować papier kredowy i komputerową separację kolorów. I właśnie przygody Lary Croft skorzystały z tych dobrodziejstw, w połączeniu z bardzo ładnymi rysunkami, całość od strony graficznej prezentuje się naprawdę doskonale.

Idealnie by było zaprezentować to w powiększonym formacie, co Scream zrobił, jednocześnie jednak zastosowano papier offsetowy… Decyzja zupełnie nielogiczna, gdy w tej formie wydrukowano komiks, który był w zamyśle tworzony tak, by najlepiej prezentował się na kredzie! Oczywiście internet zalała fala krytyki, wydawca jednak stoi przy swoim, a jego odpowiedzi niestety często zahaczają wręcz o chamstwo! Oprócz różnych idiotycznych argumentów pojawił się także taki, że polskie wydanie na offsetowym papierze docenią profesjonaliści. Dziwne stwierdzenie, to już żeby docenić ewidentną wpadkę, trzeba się tytułować profesjonalistą? Poza tym tu chodzi o czytanie komiksów, co ma piernik do wiatraka? Pojawiły się także głosy broniące niby papieru, że wcale nie jest taki zły. No cóż, osoby te najwidoczniej nie miały do czynienia z wydaniem oryginalnym, lub choćby z ostatnimi zeszytami Tm-Semic / FunMedia, które pod względem prezentacji wypadają o niebo lepiej niż to, co zaprezentowało wydawnictwo Scream!

Proszę bardzo, przykładowe fotki:





Oraz parę skanów, wykonanych na dokładnie takich samych ustawieniach skanera!











Powiem szczerze, że długo czekałem na polską edycję. I aż się robi przykro, gdy otrzymujemy taką fuszerkę. A to niestety nie koniec wpadek, gdyż od strony edytorskiej także wydawca dał ciała. Chodzi dokładnie o tytuły rozdziałów, często zapisane stylizowaną czcionką i umieszczone bezpośrednio na planszach. W większości przypadków, wydawca po prostu zasłonił prostokątem oryginalny tytuł, i wpisał polski, nawet za bardzo nie starając się o odpowiedni dobór czcionki. Na zarzuty tak przedstawiane, cos tam się tłumaczył, że to wina materiałów… Znowu więc podaje przykłady:





Pierwszy kadr to oryginalna strona, drugi w wersji Scream, trzeci natomiast to dowód na to, że wydawca po prostu jest leniuszkiem. Oba powyższe przykłady zostały zrobione przez kolegę pokia i jak pokia sam napisał, zajęły mu "10 minut meduza. 30 minut punkt zwrotny, z czego połowę czasu zeszło na przygotowanie napisu". Nie dość, że usunął oryginalny tytuł, to postarał się nawet o odpowiedni dobór czcionki, w tym fajnie wypadł krąg w napisie "zwrotny", idealnie nawiązujący do oryginału. Scream nie dość, że zasłonił oryginalne tytuły by ułatwić sobie robotę, to nawet olali sprawę z doborem odpowiedniej czcionki. Wstyd po prostu, wstyd! A najlepsze, że w paru miejscach nawet zrobili to tak, jak być powinno:



Ale i tak w większości straszą nas takie kwiatki:



A w oryginale było tak pięknie:



Pod tym względem, najlepiej wypada tom trzeci, gdzie okazuje się, że da się jednak częściej przygotować tytuły. W pierwszym tomie w ogóle to olano, a w drugim zrobiono po łebkach. Biorąc pod uwagę, że wszystkie trzy tomy zostały wydane w dość krótkim czasie, może za bardzo goniły terminy?

Jedyne do czego nie ma się za bardzo co czepiać, to tłumaczenie. O dziwo, i pamiętając o wielu marnych polskich przekładach w wykonaniu tego wydawcy, tutaj nie jest aż tak źle. Owszem, zdarzą się pewne kwiatki, czy dziwny bełkot, ale ogólnie czyta się dobrze i w miarę płynnie. Paradoksalnie, najgorzej wypada tekst na tylniej okładce, mający zachęcić do sięgnięcia po lekturę. Jest jakiś taki niezgrabny, bardzo sztuczny.

Obecnie na rynku dostępne są trzy tomy serii Tomb Raider Archiwa, zbierające prawie całość oryginalnej serii Tomb Raider, czyli w sumie 49 zeszytów! Co przekłada się na spora liczbę stron oraz niemałą kwotę, którą trzeba wysupłać na każdy z tomów:

Archiwa 1: 408 stron, cena: 199,99 zł (na Gildii za 149,90 zł)
Archiwa 2: 488 stron, cena: 249,99 zł (na Gildii za 187,40 zł)
Archiwa 3: 424 stron, cena: 229,99 zł (na Gildii za 172,40 zł)

W sumie okładkowo za komplet wychodzi bagatela: 679,97 zł. Ze zniżką można tomy nabyć za nieco ponad 500 złotych. W serii istnieje jeszcze czwarty tom, ale jak sam wydawca określił, jego ukazanie się na naszym rynku jest uzależnione od sprzedaży tomów wcześniejszych. Czwarty tom zawiera serię Journeys (12 zeszytów), numery 0 i 1 z regularnej serii, oraz one-shoty: Arabian Nights, Origins, Epiphany, The Greatest Treasure of All, Takeover. Fajnie jak by się ukazał, choć np.: Arabian Nights jest dość wymagający pod względem edycji, i nie wiadomo jaki efekt byłby w polskim wydaniu.

Pod względem formatu Archiwa prezentują się zjawiskowo, a jako, że seria miała szczęście do naprawdę świetnych rysowników, jak najbardziej taki format jest uzasadniony. Choć nie jest to lektura najwyższych lotów, to jednak jako przyjemne czytadło, sprawdza się idealnie. Lara na kartach swojej serii wypada bardzo dobrze, choć trzeba też przyzwyczaić się do sporego nagromadzenia wątków paranormalnych, magii, dziwnych stworów i nawet podróży w czasie. Szkoda jedynie, że wydawnictwo Scream zastosowało w naszej wersji papier offsetowy, który bardzo źle wpływa na jakość samych plansz komiksowych. Paranoją jest to, że komiks przygotowany specjalnie do tego, by być drukowany na kredzie, ukazał się w takiej formie. Każdy kto przeczytał choć parę komiksów w życiu, już po otwarciu któregokolwiek tomu bezsprzecznie odniesie wrażenie, że coś tutaj nie gra. A gdy mamy dostęp do jakiegokolwiek lepszego wydania, czy to oryginalnego, czy nawet ostatnich zeszytów z FunMedia i zrobimy porównanie, negatywne wrażenia tym bardziej się nasilają. Do tego nakładają się niefortunne tytuły, które wynikają tylko i wyłącznie z indolencji wydawcy. Na pojawiające się słowa krytyki sam wydawca reaguje niezbyt kulturalnie, wręcz momentami jego odpowiedzi podchodzą pod zwykłe chamstwo. Całość tego niestety powoduje, że polskie wydanie, mimo noszenia znamion ekskluzywności, jest niestety spora fuszerką wydawnictwa Scream. Jednak i tak przygody Lary warto poznać, ale te albumy przeznaczone są głównie dla miłośników gier czy samej postaci, kolekcjonerzy komiksów powinni dwa razy rozważyć chęć zakupu. Ja się skusiłem i w sumie nie żałuję, choć niestety wady mocno mnie irytują. Nad każdym kolejnym tytułem który będę miał nabyć od wydawnictwa Scream mocno się zastanowię, a z pewnością poczekam na opinie osób, które już dany tytuł nabyły. Wydawnictwu Scream za grosz nie wierzę.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline death_bird

Odp: Tomb Raider
« Odpowiedź #1 dnia: Wt, 29 Czerwiec 2021, 21:17:02 »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".