Autor Wątek: X-Men  (Przeczytany 278107 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KamilM

  • Gość
Odp: X-Men
« Odpowiedź #15 dnia: Wt, 05 Luty 2019, 17:47:45 »
Tam się nie da. Za TM-Semica się dało to teraz się nie da? Ludzie zrobili się zbyt wygodni. Za Semica nie było neta, you tuba, forum ani stron i portali www poświęconych komiksom, a jakoś każdy dawał radę. To co trzeba było wytłumaczyć napisano w str klubowych o resztę dopytano się w listach. Żadna chyba seria Marvela wtedy nie była zaczyna a od bezwzględnego początku i wszyscy żyli. Wystarczy by wybrali jakąś konkretną serię i zaczęli od jakiegoś konkretnego punktu fabularnego albo runu i tyle. Ewentualnie niech wydają to konkretnymi wydarzeniami/eventami/crossami/story arcami tak żeby układało się to w jakąś logiczną chronologicznie całość.

Odp: X-Men
« Odpowiedź #16 dnia: Wt, 05 Luty 2019, 18:15:13 »
  Zgadzam się, tym bardziej że jeżeli faktycznie ruszą z tą kolekcją Spidermana to wygląda na to, że Egmont stracił tę postać z lat 80-90-00. Z wielkich tytułów z tamtego okresu zostaje im właśnie X-men i Batman wydawane całymi seriami i nie powinni tego przespać, tę krowę da się jeszcze wydoić.

majkelus81

  • Gość
Odp: X-Men
« Odpowiedź #17 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 01:03:09 »
Przytoczę to co kiedyś napisałem na gildii, jak najlepiej wydać serię z mutantami.

1. New X-Men
New X-Men by Grant Morrison vol. 1 (New X-Men Vol. 1 #114–126 i New X-Men Annual 2001)
New X-Men by Grant Morrison vol. 2 (New X-Men Vol. 1 #127–141)
New X-Men by Grant Morrison vol. 3 (New X-Men Vol. 1 #142–154)
Najlepszy start nawet dla początkujących. Bez zbytnich odjechanych pomysłów nawet jak na Morrisona. I debiut w tych seriach zalicza sporo bohaterów, które do dziś pojawiają się seriach X-men.

2. Astonishing X-Men
Astonishing X-Men by Joss Whedon vol. 1 (Astonishing X-Men vol. 3 #1–12) (wydane)
Astonishing X-Men by Joss Whedon vol. 2 (Astonishing X-Men vol. 3 #13–24 i Giant-Size Astonishing X-Men #1) (zapowiedziane wznowienie)
Naturalna kontynuacja serii New X-men Morrisona.

3. House of M
Ród M (House of M #1–8) (wydane)
Zdecydowanie przydałoby się wznowienie tego eventu, dlatego że reperkusje mają duże znaczenie dla serii z mutantami

4. New X-Men vol. 2
New X-Men
-> Choosing Sides (New X-Men: Academy X #1-6)
-> Haunted (New X-Men: Academy X #7-11)

New X-Men
-> Hellions (New X-Men: Hellions #1-4)
-> X-Posed (New X-Men: Academy X #12-15, New X-Men: Academy X Yearbook)
-> House of M: New X-Men (New X-Men: Academy X #16-19)

New X-Men
-> Childhood's End Vol. 1 (New X-Men vol.2 #20-23)
-> Childhood's End Vol. 2 (New X-Men vol.2 #24-27)
-> Childhood's End Vol. 3 (New X-Men vol.2 #28-32)

New X-Men
-> Childhood's End Vol. 4 (New X-Men vol.2 #33-36)
-> Childhood's End Vol. 5 (New X-Men vol.2 #37-43)

Seria o młodych mutantach. Jedną z głównych postaci jest X-23. Wg seria mnie ważna w kontekście X-Men: Messiah CompleX, ostatnie zeszyty to prolog do Messiah CompleX. Brak Complete Collection, tylko w TPB

5. X-Men
X-Men
-> Decimation: X-Men—The Day After (House of M: The Day After, X-Men vol. 2 #177-181)
-> X-Men: Blood of Apocalypse (X-Men Vol. 2 #182–187)
Oba tomy to konsekwencje Rodu M dla mutantów.

X-Men: Supernovas (X-Men Vol. 2 #188–199, Annual #1)

X-Men: Endangered Species (X-Men: Endangered Species oraz materiał z Uncanny X-men #488-491, X-men #200-204, X-factor #21-24)Poszukiwania lekarstwa przez Beasta, aby uratować populację mutantów

6. X-Men w kosmosie
X-Men: Deadly Genesis (X-Men: Deadly Genesis #1-6) (wydane)
Punkt wyjściowy dla przygód X-men w kosmosie. Także w pewnym stopniu konsekwencje Rodu M

X-Men: Rise and Fall of the Shi'ar Empire (Uncanny X-Men #475-486) (wydane)

X-Men
-> X-Men: Emperor Vulcan (#1-5)
-> X-Men: Kingbreaker (#1-4)

7. X-Factor
X-Factor
-> Madrox: Multiple Choice (Madrox #1–5)
-> The Longest Night (X-Factor vol. 3, #1–6)
-> Life and Death Matters (X-Factor vol. 3, #7–12)
Takie samo wydanie jest w Complete Collection

X-Factor
-> Many Lives of Madrox (X-Factor vol. 3, #13–17 )
-> Heart of Ice (X-Factor vol. 3, #18–24)
Seria skupiająca się na agencji detektywistycznej prowadzonej przez Madrox, któremu towarzyszą inni mutanci. Trochę konsekwencji Rodu M, a także poznajemy bohaterów którzy odegrają znaczącą rolę w X-Men: Messiah CompleX

8. X-Men: Messiah CompleX

X-Men
-> Blinded by the Light (X-Men #200–204)
-> The Extremists (Uncanny X-Men #487-491)
Prolog do Messiah CompleX, kontynuacja przygód części ekipy, która wróciła z Kosmosu

X-Men: Messiah CompleX (X-Men: Messiah Complex (one-shot); Uncanny X-Men #492–494; X-Men #205–207; New X-Men vol.2 #44–46; X-Factor #25–27)
Pierwszy crossover z trylogii Mesjasza mutantów, czyli pierwszego mutanta urodzonego po wydarzeniach z Rodu M. Tylko, aby zorientować we wszystkich wątkach i postaciach dobrze jest zapoznać się z powyższymi wymienionymi przez mnie komiksami.

9. X-Men po Messiah CompleX
X-men
-> Divided We Stand (Uncanny X-Men #495–499)
-> Manifest Destiny (Uncanny X-Men #500–503; Free Comic Book Day 2008 X-Men; X-Men: Manifest Destiny #1–5)

X-Men
-> Lovelorn (Uncanny X-Men #504–507, Uncanny X-Men Annual #2)
-> Sisterhood (Uncanny X-Men #508–512)

X-Men: Utopia (Dark Avengers/Uncanny X-Men: Utopia, X-Men: Legacy #226–227, Uncanny X-Men #513–514, Dark Avengers #7–8, Dark Avengers/Uncanny X-Men: Exodus, Dark X-Men: The Beginning #1–3, Dark X-Men: The Confession)

X-Men: Nation X (Uncanny X-Men #515–522; Dark Reign: The List X-Men; Nation X #1–4)
Przeprowadzka X-men do San Francisco, nowy start po wydarzeniach Messiah CompleX. Crossover z Dark Avengers

10. Astonishing X-Men
Astonishing X-Men by Waren Ellis vol. 3 (Astonishing X-Men Vol. 3 #25–30 i Astonishing X-Men: Ghost Boxes #1–2)
Astonishing X-Men by Waren Ellis vol. 4 (Astonishing X-Men Vol. 3 #31–35 i Astonishing X-Men: Xenogenesis #1–5)
Z tego co zapowiedziała Mucha, najprawdopodobniej tak będą wyglądać te wydania kontynuujące serię Astonishing X-Men
Spoiler: PokażUkryj
Tu co napisałem wcześniej o tych historiach:

Pierwsza "Ghost Box" - ekipa w uzupełnionym składzie o Storm i Armor (która jest już oficjalnie jego częścią) udaje się rozwiązać zagadkę "nowych mutantów", którzy są mordowani. W ich ręce wpada tytułowy Ghost Box, który jest... nie będę zdradzał, ale rozwiązanie historii zaskakuje kiedy wychodzi kto za tym wszystkim stoi. Rysuje Simone Bianchi, czyli ten który stworzył mini serię Fear Itself z 3 tomu Uncanny X-force.

W następnej kolejności jest mini seria "Ghost Box", rozwijająca wątek Ghost Boxów z serii głównej i są to 4 historię, w stylu What if..., 4 różnych rysowników, ciekawe koncepcje.

Trzecia część to "Exogenetic", tu Ellis bardziej stawia na akcję, którą świetnie ilustruje Jimenez. X-men mierzą się z nowym rodzajem Sentinela, a w całą historię wplątują się jeszcze Brood. Rozwiązanie historii trochę standardowe, ale Ellis i wbija swoją szpilę.

Ostatnia historia to "Xenogenesis" w której X-men udają się do małego państwa afrykańskiego w celu wyjaśnienia serii narodzin nowych mutantów. Rysunkowo jest.... to trzeba zobaczyć, po prostu rysunki eksplodują testosteronem, nie każdemu może to się podobać, ale na pewno jest ciekawie.

Podsumowując, wg to jest doby run i mam nadzieje, że dostaniemy go w całości. Nie może równać się co do runu Whedona, ale Ellis piszę dobrze i ciekawie, łącząc akcję i dylematy moralne z futurystycznymi konceptami. Rozwija bohaterów, których dostał, ale w duchu starych historii i np. relacja Wolverine-Armor to powielenie np. relacji jaka miał on z Kitty Pryde czy tez z Jubilee. Dialogi też są dobre i zabawne, zawierające utarczki słowne między bohaterami i nie jest to humor wymuszony, a wynikający z tego jak dobrze ci bohaterowie się znają. Rysunkowo jest różnie, mamy tu aż 7 rysowników, ale każdy tworzy swoją historię od początku do końca.


11. X-Factor po Messiah CompleX

X-Factor
-> The Only Game in Town (X-Factor vol. 3, #28–32; X-Factor: The Quick and the Dead)
-> Secret Invasion (X-Factor vol. 3, #32–38; She-Hulk vol. 2, #31)

X-Factor
-> X-Factor: Time and a Half (X-Factor vol. 3, #39–45)
-> X-Factor: Overtime (X-Factor vol. 3, #46–50; X-Factor: Layla Miller)

X-Factor
-> X-Factor: The Invisible Woman Has Vanished (X-Factor #200–203)
-> X-Factor: Second Coming (X-Factor #204–206; Nation X: X Factor)
Dalsze przygody X-factor, seria od tej pory jest już niezależna od innych serii z mutantami.

11. X-Men: Legacy
X-Men: Legacy
-> Divided He Stands (X-Men: Legacy #208–212)
-> Sins of the Father (Legacy #213–216)
-> Salvage (X-Men: Legacy #219–225)

X-Men: Legacy
-> Emplate (X-Men: Legacy Vol. 1 #228–230, Annual #1)
-> X-Men: X-Necrosha (materiał z X-Necrosha (one shot - materiał X-Men: Legacy/New Mutants), X-Men: Legacy #231–234, New Mutants vol. 3 #6–8)
Seria skupiająca się z Xavierze i konsekwencji jakie przyniosły wydarzenia Messiah CompleX. Seria wchodzi w dwa crossovery X-Men: Original Sin oraz X-Necrosha. Original Sin to crossover X-Men: Legacy (#217–218 ) oraz Wolverine: Origins i nie ma znaczenia dla serii X-men, za to ma znaczenie dla serii Wolverine: Origins

12. X-Force

X-Force Complete Collection Volume 1 (X-Force vol. 3 #1–13; X-Force Special: Ain't No Dog #1 & materiał z X-Force Annual #1 (Wolverine))

Messiah War (The Lives and Times of Lucas Bishop #1–3, Messiah War (one-shot), X-Force, vol. 3 #14–16; Cable, vol. 2 #11–15; X-Men Future History — The Messiah War Sourcebook)

X-Force Complete Collection Volume 2 (Necrosha: The Gathering (one shot), materiał z X-Necrosha (one shot - materiał X-Force), X-Force, vol. 3 #17–25; , X-Force: Sex & Violence #1–3, materiał z X-Force Annual #1 (Deadpool))

Działania tajnego oddziału stworzonego przez Cyclopa do likwidacji zagorzeń dla mutantów pod dowództwem Wolverine'a, druga część trylogii Mesjasza

13. X-Men: Second Coming

X-Men: Second Coming (Second Coming: Prepare, Second Coming #1–2, Uncanny X-Men #523–525, New Mutants #12–14, X-Men: Legacy #235–237, X-Force #26–28)
Powrót Mesjasza - Hope Summers, ostatnia część trylogii

14. X-Factor
X-Factor
-> X-Factor: Happenings in Vegas (X-Factor vol. 3 #207–212)
-> X-Factor: Scar Tissue (X-Factor vol. 3 #213–219)

X-Factor
-> X-Factor: Hard Labor (X-Factor vol. 3 #220–224)
-> X-Factor: Super Unnatural (X-Factor vol. 3 #224.1, 225–228)

X-Factor
-> X-Factor: They Keep Killing Jamie Madrox (X-Factor vol. 3 #229–232)
-> X-Factor: Together Again for the First Time (X-Factor vol. 3 #233–236)
 
X-Factor
-> X-Factor: The Road to Redemption (X-Factor vol. 3 #237–240)
-> X-Factor: Breaking Points (X-Factor vol. 3 #241–245)
-> X-Factor: Short Stories (X-Factor vol. 3 #246–249)

X-Factor
-> X-Factor: Hell On Earth War (X-Factor vol. 3 #250–256)
-> X-Factor: The End of X-Factor (X-Factor vol.3 #257–262) 
Wymieniam w ramach w formalności, aby seria była kompletna
« Ostatnia zmiana: Śr, 06 Luty 2019, 08:13:35 wysłana przez majkelus81 »

Offline OokamiG

Odp: X-Men
« Odpowiedź #18 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 07:06:10 »
Pod punktem Messiax Complex masz ugodzonego, zamiast urodzonego. Tak poza tym świetna robota. Jednak te plany  ze względu na ich wielkość są dość mało prawdopodobne, choć sam Morrison na początek mógłby być dobrym startem. Kiedyś go czytałem i się odbiłem, głównie przez rysunki Quitely'ego. Ponowne wydanie byłoby zachętą do poczytania tego runu. Chętni by się pewnie znaleźli, biorąc pod uwagę, że wyszło to w WKKM i do tego dawno temu.

Offline robbirob

Odp: X-Men
« Odpowiedź #19 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 08:02:04 »
Pod punktem Messiax Complex masz ugodzonego, zamiast urodzonego. Tak poza tym świetna robota. Jednak te plany  ze względu na ich wielkość są dość mało prawdopodobne, choć sam Morrison na początek mógłby być dobrym startem. Kiedyś go czytałem i się odbiłem, głównie przez rysunki Quitely'ego. Ponowne wydanie byłoby zachętą do poczytania tego runu. Chętni by się pewnie znaleźli, biorąc pod uwagę, że wyszło to w WKKM i do tego dawno temu.
Też jestem zdania że run Morrrisona mógłby u nas wyjść i wcale nie byłby wtopą.

Miałem podobnie z New X-Men - odbiłem się, nawet dwukrotnie. Ale byłem uparty, chciałem dalej, więcej, więc podszedłem trzeci raz. I zaskoczyło, świetna zabawa, a rysunki...nadal do mnie nie trafiają :)

majkelus81

  • Gość
Odp: X-Men
« Odpowiedź #20 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 08:34:50 »
Jednak te plany  ze względu na ich wielkość są dość mało prawdopodobne, choć sam Morrison na początek mógłby być dobrym startem.
To nie są żadne plany, raczej uzasadnienie dlaczego żaden z wydawców tego nie ugryzie. Serię te zazębiają się w eventach/crossoverach, które znowu maja znaczenia na wydarzenia w poszczególnych seriach, a przecież potem jest ciąg dalszy z nowymi seriami (Generation Hope, Wolverine i X-men), kolejne crossovery (X-Men: Schism) z finałem w postaci AvX. To jest jedna długa telenowela. W zestawieniu i tak pominąłem serię New Mutants vol. 3, która znowu miała crossovery z innymi tytułami Marvela. New X-Men Morrisona wydaja się najlepszą opcją bo to jest zamknięta od początku do końca historia. I tam nie tylko Quitely rysuje, wg mnie dużo gorzej wypada Kordey. Tak czy inaczej finał serii rysuje Silvestri i wygląda świetnie.

JanT

  • Gość
Odp: X-Men
« Odpowiedź #21 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 09:00:51 »
Najlepszą opcją wydaje się Ultimate X-Men (tak samo jak puścili Ultimate Spider-Man zamiast Straczynskiego) Ale Egmont coś chyba nie przepada z Mutantami.

Offline robbirob

Odp: X-Men
« Odpowiedź #22 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 09:15:04 »
Najlepszą opcją wydaje się Ultimate X-Men
Nie bluźnij...

@majkelus81
Ale można do tego podejść też wydając same eventy i czytelnik tez się połapie Messiah Complex, Messiah War, Second Comming.
Czy też X-Tinction Agenda, albo Pieśń egzekutora.

Offline Antari

Odp: X-Men
« Odpowiedź #23 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 09:21:01 »
Nie bluźnij...

@majkelus81
Ale można do tego podejść też wydając same eventy i czytelnik tez się połapie Messiah Complex, Messiah War, Second Comming.
Czy też X-Tinction Agenda, albo Pieśń egzekutora.

Dokładnie tak powinni zrobić. I krótkie wprowadzenie na początku. Taki tasiemiec jak Ultimate X-men po 10 tomów, czy ile by ich tam było, to by był gwóźdź do trumny.

majkelus81

  • Gość
Odp: X-Men
« Odpowiedź #24 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 10:41:58 »
Ale można do tego podejść też wydając same eventy i czytelnik tez się połapie Messiah Complex, Messiah War, Second Comming.
Czy też X-Tinction Agenda, albo Pieśń egzekutora.
I tak i nie. 

Co do Pieśń egzekutora, to czytając ją dawno temu kiedy wydał ja TM-Semic zastanawiało mnie skąd się wziął Front Wyzwolenia Mutnatów, skoro do tej pory nie było go w serii X-men, tym bardziej, że jest to potężna organizacja terrorystyczna. A potem nadrobiłem New Mutants i X-force i wszystko miało ręce i nogi, dużo rzeczy sie wyjaśniło. Jestem ciekaw jakbyś odebrał samą Pieśni nie znając wcześniej wydanych numerów X-factor (historia End Game wydana w X-men).

X-Tinction Agenda nie wiem czy piszesz o wydaniu z Tm-Semic czy oryginalnym. W przypadku Tm-Semic masz to tak pocięte, że nie odczuwasz że czegoś brakuje (masz też opis Arka wyjaśniający dlaczego Storm jest młoda i jak powróciła Jean Grey). Jeśli czytałeś to w oryginale to powinno nasunąć ci się więcej pytań.

Crossovery mutancie mają to do siebie, że podwaliny pod nie zawsze budowane były przez pewien okres i tak jest w tym wypadku. Wydanie Messiah War bez X-Force, to trzeba by wyjaśniać skąd ta drużyna skoro w  Messiah Complex jest inny skład.

Rozumiem twoje podejście, bo chcesz po prostu ważne wydarzenia z X-men, ale w takiej sytuacji Egmont niepotrzebnie wydał Morderczą Genezę i Powstanie i upadek Imperium Shi'ar. Powinien od razu po Anihilacji wydać War of Kings.

Offline robbirob

Odp: X-Men
« Odpowiedź #25 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 10:58:04 »
Co do Pieśń egzekutora, to czytając ją dawno temu kiedy wydał ja TM-Semic zastanawiało mnie skąd się wziął Front Wyzwolenia Mutnatów, skoro do tej pory nie było go w serii X-men, tym bardziej, że jest to potężna organizacja terrorystyczna. A potem nadrobiłem New Mutants i X-force i wszystko miało ręce i nogi, dużo rzeczy sie wyjaśniło. Jestem ciekaw jakbyś odebrał samą Pieśni nie znając wcześniej wydanych numerów X-factor (historia End Game wydana w X-men).

X-Tinction Agenda nie wiem czy piszesz o wydaniu z Tm-Semic czy oryginalnym. W przypadku Tm-Semic masz to tak pocięte, że nie odczuwasz że czegoś brakuje (masz też opis Arka wyjaśniający dlaczego Storm jest młoda i jak powróciła Jean Grey). Jeśli czytałeś to w oryginale to powinno nasunąć ci się więcej pytań.

Crossovery mutancie mają to do siebie, że podwaliny pod nie zawsze budowane były przez pewien okres i tak jest w tym wypadku. Wydanie Messiah War bez X-Force, to trzeba by wyjaśniać skąd ta drużyna skoro w  Messiah Complex jest inny skład.
Tak, tylko zauważ, że tak będzie zawsze. Zawsze trzeba będzie wydać coś, żeby było wprowadzeniem do eventu, itp. Z takim podejściem niczego nie dostaniemy, bo wszystkiego, albo prawie wszystkiego nie sposób czytać i kupić, a tym bardziej wydać.

Większość eventów jednak funkcjonuje w taki sposób (i tak też zostały wydane w tpb), że jakoś da się to czytać. Oczywiście z uzupełnieniem historie zyskują, no ale wszystkiego nie można mieć.

Ja po latach wróciłem do X-Men (zresztą na forum Gildii podpowiadałeś mi w którym miejscu i w jakiej kolejności kupić/czytać). Nie wszystko mam, nie wszystko udało mi się zdobyć, jest trochę dziur, niektórych pewnie nigdy nie uzupełnię, ale wszystko do przeżycia i wcale nie umniejsza to lekturze.

majkelus81

  • Gość
Odp: X-Men
« Odpowiedź #26 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 11:18:18 »
Tak, tylko zauważ, że tak będzie zawsze. Zawsze trzeba będzie wydać coś, żeby było wprowadzeniem do eventu, itp. Z takim podejściem niczego nie dostaniemy, bo wszystkiego, albo prawie wszystkiego nie sposób czytać i kupić, a tym bardziej wydać.
Zgoda.
Problem z Messiah CompleX jest taki, że tam jest od groma postaci, przeciętnemu czytelnikowi nie znającemu New X-men, X-Factor a nawet samych X-Men z tamtego czasu, takie wprowadzenie nic nie da. Nawet jakby miało 10 storn tekstu.

Większość eventów jednak funkcjonuje w taki sposób (i tak też zostały wydane w tpb), że jakoś da się to czytać. Oczywiście z uzupełnieniem historie zyskują, no ale wszystkiego nie można mieć.
Messiah CompleX jest historią, gdzie wymagana jest tylko Ród M, aby zrozumieć o co w niej chodzi, ale jak wspomniałem natłok postaci i wątków pobocznych jest znaczny. Dodatkowo zakończenie pozostawia znak zapytania: Co z postacią która oberwała postrzał w głowę, a pojawia się X-Men: Second Coming  jakby nic jej się nie stało?

Ja po latach wróciłem do X-Men (zresztą na forum Gildii podpowiadałeś mi w którym miejscu i w jakiej kolejności kupić/czytać). Nie wszystko mam, nie wszystko udało mi się zdobyć, jest trochę dziur, niektórych pewnie nigdy nie uzupełnię, ale wszystko do przeżycia i wcale nie umniejsza to lekturze.
W przypadku lat 90 uzupełnianie to jest jakaś masakra, nawet w cyfrze. Ale tu jest taka możliwość. To jest podobna sytuacja jak z wydawanym kosmosem Marvela. Rozumiem, że zgadzasz się ze mnę że Egmont niepotrzebnie wydał Morderczą Genezę i Powstanie i upadek Imperium Shi'ar. Powinien od razu po Anihilacji wydać War of Kings? Albo jeszcze lepiej powinien od razu wydać War of Kings.

Offline robbirob

Odp: X-Men
« Odpowiedź #27 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 11:29:19 »
Zgoda.
Problem z Messiah CompleX jest taki, że tam jest od groma postaci, przeciętnemu czytelnikowi nie znającemu New X-men, X-Factor a nawet samych X-Men z tamtego czasu, takie wprowadzenie nic nie da. Nawet jakby miało 10 storn tekstu.
Messiah CompleX jest historią, gdzie wymagana jest tylko Ród M, aby zrozumieć o co w niej chodzi, ale jak wspomniałem natłok postaci i wątków pobocznych jest znaczny. Dodatkowo zakończenie pozostawia znak zapytania: Co z postacią która oberwała postrzał w głowę, a pojawia się X-Men: Second Coming  jakby nic jej się nie stało?
Fakt, Messiah Complex i kolejne to ciężki orzech do zgryzienia. Dużo następujących po sobie eventów, pomiędzy nimi dziury, których nie sposób uzupełnić. Ale też nie jest powiedziane, że powinni od tego zacząć.

Z drugiej strony w kolekcjach marvela wychodziły tomy poświęcone poszczególnym eventom i jakoś czytelnicy nie krzyczeli "gdzie uzupełnienie". A też były wyrwane z kontekstu (jak zawsze w przypadku takich tasiemców).

W przypadku lat 90 uzupełnianie to jest jakaś masakra, nawet w cyfrze. Ale tu jest taka możliwość. To jest podobna sytuacja jak z wydawanym kosmosem Marvela. Rozumiem, że zgadzasz się ze mnę że Egmont niepotrzebnie wydał Morderczą Genezę i Powstanie i upadek Imperium Shi'ar. Powinien od razu po Anihilacji wydać War of Kings? Albo jeszcze lepiej powinien od razu wydać War of Kings.
Kosmos Marvela mnie nie interesuje zbytnio, tego nie czytałem, więc nie mam jak się odnieść. Egmont idzie z tego co widzę w miarę pełną linią w tym wypdku, aby czytelnik niczego nie przegapił (albo jak najmniej), ale to nie znaczy, że Egmont musi tak zawsze.

Edit:
Majkelus81 - żeby nie było, ja się w wielu sprawach zgadzam z Tobą, tylko uważam, że aż tak pełne podejście do wydawania mutantów nie jest chyba wymagane, czytelnik da rade bez "kilku zeszytów".
« Ostatnia zmiana: Śr, 06 Luty 2019, 11:30:56 wysłana przez robbirob »

Offline Antari

Odp: X-Men
« Odpowiedź #28 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 11:41:01 »
Rozumiem twoje podejście, bo chcesz po prostu ważne wydarzenia z X-men, ale w takiej sytuacji Egmont niepotrzebnie wydał Morderczą Genezę i Powstanie i upadek Imperium Shi'ar. Powinien od razu po Anihilacji wydać War of Kings.

Wydał bo Brubaker, który jest u nas ceniony i "coś z mutantami bo się domagają". Dwie pieczenie na jednym ogniu. Ponadto objętościowo pasuje do Klasyki Marvela.

Ja też jestem zdania, że powinni wydać najważniejsze eventy, a dziury każdy sobie połata sam albo byłyby połatane rozbudowanym wstępem. Tego jest po prostu za dużo żeby wydawać wszystko. Podobnie działały kolekcje Hachette i nie było sprzeciwów.

majkelus81

  • Gość
Odp: X-Men
« Odpowiedź #29 dnia: Śr, 06 Luty 2019, 11:48:59 »
Majkelus81 - żeby nie było, ja się w wielu sprawach zgadzam z Tobą, tylko uważam, że aż tak pełne podejście do wydawania mutantów nie jest chyba wymagane, czytelnik da rade bez "kilku zeszytów".
Minimum serii do Messiah CompleX jest Ród M -> New X-Men: Childhood's End 1-5 -> Decimation: X-Men—The Day After -> X-Men: Blood of Apocalypse -> X-Men: Supernovas -> X-Men: Endangered Species -> X-Factor 1-4 (plus Madrox: Multiple Choice) -> X-Men: Messiah CompleX.

Irytuje mnie, że każdy krzyczy, że najlepiej wydać X-Men: Messiah CompleX -> Messiah War -> X-Men: Second Coming, ale jak Egmont wydaje komos to nikt się nie zająknie, że coś jest niepotrzebne. Jak mówiłem nie mam pretensji (tym bardziej do ciebie, który zna historie X-men). To jest telenowela, są tam pewne punkty wejścia, ale samo wydanie eventów/crossoverów na pewno nimi nie jest.