X-Men

[Gustavus_tG]

Dzięki, bardzo klarownie rozpisane  Najbardziej myślałam o Inferno i Plan X-terminacji, zwłaszcza, że poruszył mnie szum Planu X-terminacji, jakie to będzie dobre i ochy achy wszelkie. Wynika jednak z tego, że warto też przed tym zapoznać się z Masakrą Mutantów i upadkiem.

Dobry wybór  Te ochy i achy to tylko do pewnego momentu. Na pewno numery duetu Claremont-Lee. Tutaj mucha nie siada.
A propos w tym roku nakładem Muchy ukaże się kolejny fajny klasyk od Claremonta - Brood Saga, który chronologicznie znajduje się na długo przed Masakrą Mutantów. Na więcej z tego okresu nie ma co liczyć, więc tym bardziej warto.

[michał81]

Ochy i achy nad Planem X-terminacj? 🤣🤣🤣🤣

Nie, to nie jest takie dobre. I niestety będzie dużo pytań co?, dlaczego? i jak?

[Rotting Hood]

Z mutantami jest mi generalnie najmniej po drodze. Próbuje wejść w ten świat. Leży u mnie Ród X / Potęgi X może przeczytam ale nie wiem czy wejdę w to. Pierwszy i drugi tom Ery Apocalypse'a, pierwsze dwa Astonishing X-Men i zastanawiam się przy promocji muchy teraz nad New X-Men Morrisona.  Szukam punktu zaczepnego, czy też dobrego punktu zwrotnego w moich relacjach z mutantami. Idą też do mnie Legendy X-Men.

[LukCook]

X-Men Morrisona to dobry punkt wejścia, później Astonishing. Zastanów się też nad Uncanny X-Force i X-Statix, bardzo dobre historie plus promocja Muchy.

[Motyl]

A propos w tym roku nakładem Muchy ukaże się kolejny fajny klasyk od Claremonta - Brood Saga, który chronologicznie znajduje się na długo przed Masakrą Mutantów. Na więcej z tego okresu nie ma co liczyć, więc tym bardziej warto.

Nie zakładałbym z góry, że na więcej z tego okresu nie ma co liczyć. Planu X-terminacji wprawdzie jeszcze nie mam, ale plansze pokazane w necie nie napawają optymizmem.

Z mutantami jest mi generalnie najmniej po drodze. Próbuje wejść w ten świat. Leży u mnie Ród X / Potęgi X może przeczytam ale nie wiem czy wejdę w to. Pierwszy i drugi tom Ery Apocalypse'a, pierwsze dwa Astonishing X-Men i zastanawiam się przy promocji muchy teraz nad New X-Men Morrisona.  Szukam punktu zaczepnego, czy też dobrego punktu zwrotnego w moich relacjach z mutantami. Idą też do mnie Legendy X-Men.

Spróbuj przeczytać pierwsze dwa tomy Astonishing X-Men, zanim zdecydujesz się na NXM Morrisona. Jak wejdzie, to sama ocenisz, czy rzucić się na głęboką wodę.

[Gustavus_tG]

Nie zakładałbym z góry, że na więcej z tego okresu nie ma co liczyć.

Zaintrygowany...

[Saruman]

Z mutantami jest mi generalnie najmniej po drodze. Próbuje wejść w ten świat. Leży u mnie Ród X / Potęgi X może przeczytam ale nie wiem czy wejdę w to.

Ja zaczynałem właśnie od Ród X/Potęgi X i uważam, że ten tytuł bardzo fajnie nadaję się na start. Teraz jestem na bieżąco z nowymi mutantami. Do tego przeczytałem jeszcze Erę Apocalypse'a - chaotyczne to było, ale ogólnie spoko. Kompletuję też ostatnio resztę runów, które wydała Mucha (Morrison, Whedon, Remender), bo wszystkie są dość wysoko oceniane i chcę się z nimi zapoznać.
W punkty zwrotne na ten moment nie wchodzę. Wolałbym epic collection kiedyś lub chociaż jakiś zbiór w stylu Knightfall'a.

[Raveonettes]

Ochy i achy nad Planem X-terminacj? 🤣🤣🤣🤣

Nie, to nie jest takie dobre. I niestety będzie dużo pytań co?, dlaczego? i jak?

Heheh. Dokładnie. Czytałem to z dwa lata temu. Katorga, ale i tak lepsze niż Pieśń Egzekutora:)

[death_bird]

Z mutantami jest mi generalnie najmniej po drodze. Próbuje wejść w ten świat. Leży u mnie Ród X / Potęgi X może przeczytam ale nie wiem czy wejdę w to. Pierwszy i drugi tom Ery Apocalypse'a, pierwsze dwa Astonishing X-Men i zastanawiam się przy promocji muchy teraz nad New X-Men Morrisona.  Szukam punktu zaczepnego, czy też dobrego punktu zwrotnego w moich relacjach z mutantami. Idą też do mnie Legendy X-Men.

"Astonishing" to teoretycznie rewelacyjny moment na wejście aczkolwiek dla pełnego zrozumienia tej historii dobrze jest zacząć od Morrisona. Toteż jeżeli na serio chcesz zmierzyć się z mutantami to kup/pożycz "New X-Men" a po nich przeczytaj "Astonishing". Punkty zwrotne to jak rozpoczynanie przygody od któregoś tomu kioskowej kolekcji. Nie wiadomo jak to się zaczęło, nie ma pewności jak to się skończy. "New X-Men"/"Astonishing" oferują pewien ciąg narracyjny po którym mutanci zaliczyli zjazd z którego (moim skromnym zdaniem) do tej pory się nie wygrzebali. I "Hoksy/Poksy" tego stanu raczej nie zmieniły (choć jakiś pomysł tam był).

[SkandalistaLarryFlynt]

Mam szybkie pytanie do fanów i tych co już przeczytali, które z punktów zwrotnych polecacie, a które odradzacie kupić. Może są jakieś, gdy nie zna się głębszej historii w które ciężko jest wejść. Czy jest też ważna kolejność czytania?

  Absolutną podstawą dla X-Men jest "Saga o Mrocznej Phoenix", to pierwszy Milestone jaki wydano w USA, nie mam pojęcia dlaczego Egmont go pominął i czy wogóle ma go w planach. Nie czytałem jeszcze Rodu X, ale przynajmniej do tego czasu, Marvel cały czas mieli te wątki od czterdziestu lat. Przeczytasz to i masz jakieś 50% jasności w największych nawet bzdurach. Najlepsze co u nas poszło to Morrison i Whedon i obydwaj korzystają z motywów zawartych w tym komiksie, od siebie polecę również Uncanny Bendisa, ale i tam dobrze jest znać Mroczną Phoenix. Poszukaj, na allegro używki z WKKM, albo czekaj na zapowiedzi, może wydadzą.

[xanar]

Używkę za 80 można kupić, jak to wydadzą to pewnie cena będzie podobna, ale w tych WKKMach będzie dużo grubszy papier.

[amsterdream]

Mnie się wszystkie punkty zwrotne dobrze czytało oprócz Inferno. Ten komiks to jest tragedia, męczyłem ze dwa miesiące. Tam nawet Claremonta prawie nie ma, 3/4 scenariuszy jest autorstwa Louise Simonson. Najbardziej jednak czekam na te nadchodzące, lata 90-te to było u mutantów ich opus magnum.

[notBart]

Zaintrygowany...

Wydaje mi się, że ciekawsze rzeczy działy się po Brood Saga, więc dobrym pomysłem byłoby kontynuowanie serii.

[Crono]

Byłoby super, gdyby Mucha kontynuowała wydawanie materiału z epików. Po Brood Saga jest w sumie tylko The Gift (tych nowszych nie liczę) oraz zapowiedziany na grudzień God Loves, Man Kills i właśnie na ten materiał liczę😀 Wiem, że będzie tam parę dubli (tytułowa historia wydana w kolekcji czy pierwsza mini seria Wolverine wydana już u nas dwa razy) ale kto by tego nie chciał w jednym tomie i powiększonym formacie? 🙂 Inna sprawa, że nie obraził bym się, na materiał z wcześniejszych epików. Pomarzyć można...

[Takesh]

God loves, Man kills ma nową wersję rozszerzoną. Wyszła kilka lat temu. To by mogli też wydać, bo to dobre i zasługuje na lepsze wydanie.