Czytam wlasnie drugi tom Ultimate X-Men i bawie sie przednio. Nie jest to absolutnie nic wybitnego, ale od kiedy zapoznalem sie z ta seria dzieki DK (matkobosko, kiedy to bylo...), bardzo ja lubie. Jednakze, slyszalem wiele opinii, ze z czasem poziom leci mocno do dolu i juz tak fajnie nie jest. W zwiazku z tym zamierzam poprzestac na tomie 3 czyli tam gdzie konczy sie run Millara. Pytanie do mutanckich ekspertow - czy to dobry moment na pozegnanie sie z UXM? Czy Millar zakonczyl to w jakis sensowny sposob?