Autor Wątek: X-Men  (Przeczytany 245686 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline emedzi 12

Odp: X-Men
« Odpowiedź #975 dnia: Pt, 09 Kwiecień 2021, 11:16:32 »
Kolejny miesiąc bez zapowiedzi jakichkolwiek aktualnych serii ze znaczkiem X w tytule :'(
Najwidoczniej skoro mutanci nie są w MCU, to się słabo sprzedają. Ja sam byłem bardzo zaskoczony tym że nie wydali X men Red, bo przecież akcja jednego zeszytu dzieje się w Polsce, co zdarza się raz na 80 lat ;), ale na wydanie tej serii już za późno. Teraz coś na pewno będzie, mam tylko nadzieję, że nie zaczną od razu od Hickmana, tylko dadzą też tę wcześniejszą serię Uncanny, którą pisali Brisson, Rossenberg i Thompson, bo mamy tam kilka powrotów postaci, które zginęły w wydanych w Polsce seriach i jak przeskoczymy od razu do Hickmana, to będzie spora dziura fabularna.

Online michał81

Odp: X-Men
« Odpowiedź #976 dnia: Pt, 09 Kwiecień 2021, 11:20:57 »
Potwierdzam X-men z tego okresu nie wymiatają. Choć może to być dla niektórych dyskusyjne to seria Uncanny X-men nie prowadzi do niczego konkretnego. Całość i tak Hickman zamiata pod dywan w swoim House of X/ Power of X, więc wszystkie śmierci bohaterów jakie są w Uncanny X-men, nie mają znaczenia dla dalszej fabuły, a są na zasadzie "shock value". Po za tym twisty fabularne nie będą zrozumiałem dla większości polskich czytelników, bo odnoszą się do kilku motywów z lat 90, których do tej pory polscy czytelnicy nie otrzymali. Nie spoileruje o co dokładnie chodzi.

Nadal będę twierdził, że najlepszym rozwiązaniem dla Egmontu jest zacząć wydawać X-men właśnie od wspomnianego House of X/Power of X.

Hickmana, tylko dadzą też tę wcześniejszą serię Uncanny, którą pisali Brisson, Rossenberg i Thompson, bo mamy tam kilka powrotów postaci, które zginęły w wydanych w Polsce seriach i jak przeskoczymy od razu do Hickmana, to będzie spora dziura fabularna.
I ta dziura fabularna nie ma znaczenia dla runu Hickmana. A tłumaczenie kim jest Magento w runie Rossenberga będzie całkowicie niezrozumiałe dla polskiego czytelnika.

Druga sprawa. Egmont jak widać nie ogania całkowicie wydań zbiorczych. Pominęli Marvel Legacy, bo nie ma tego w zbiorczym wydaniu Avengers. Dla Uncanny X-men ważnymi numerami są Annual, którego nie ma w żadnym zbiorczym oraz War of the Realms: Uncanny X-Men #1–3, które trzeba wsadzić w odpowiednim momencie, by wątki fabularne miały sens (chodzi mi o wątek Wolfsbane).
« Ostatnia zmiana: Pt, 09 Kwiecień 2021, 11:59:06 wysłana przez michał81 »

Offline emedzi 12

Odp: X-Men
« Odpowiedź #977 dnia: Pt, 09 Kwiecień 2021, 11:30:12 »
Ok, ja sam nie czytałem Hickmana, bo byłem pewien że wyjdzie w Polsce i uznałem, że sobie poczekam. A co do Uncanny, to już, nie pamiętam czy
Spoiler: PokażUkryj
tutaj jest wskrzeszony Cyclops, ale na pewno wraca do Men, tak jaki i chwilę wcześniej wskrzeszony Wolverine, więc skoro wydali obecnie Astonishing, które moim zdaniem pojawiło się tylko dlatego, że wraca tam Profesor X, to tę serię też może wydadzą
, choć decyzje Egmontu są jeśli chodzi o miękko okładkowego Marvela, od jakiegoś czasu są dla mnie nieodgadnione skoro pominęli takie pewniaki moim zdaniem jak np. "Spider-Man/Deadpool", czy chociażby wspomniane X-Men Red.
Skoro jednak da się czytać Hickmana bez poprzedniej serii i może Egmont tak wyda, to nawet lepiej bo nie trzeba będzie ulegać pokusie kupowania wszystkiego z X na okładce i kasa pójdzie na coś innego, zamiast serii Rosenberga.

Offline vision2001

Odp: X-Men
« Odpowiedź #978 dnia: Pt, 09 Kwiecień 2021, 11:47:01 »
Dokładnie ten one shot, jest przecież tak samo ważny dla ciągłości fabularnej uniwersum, w tym głównie Avengers Aarona, jak " Uniwersum DC Odrodzenie", które przecież wydali, więc jeśli  go nie będzie, a najrozsądniejszym wyjściem byłoby właśnie dodanie go do 1 tomu Avengers, tak by "początkujący" czytelnicy go nie przeoczyli, to faktycznie początek kilku wątków czytającym po polsku umknie.

Druga sprawa. Egmont jak widać nie ogania całkowicie wydań zbiorczych. Pominęli Marvel Legacy, bo nie ma tego w zbiorczym wydaniu Avengers. Dla Uncanny X-men ważnymi numerami są Annual, którego nie ma w żadnym zbiorczym oraz War of the Realms: Uncanny X-Men #1–3, które trzeba wsadzić w odpowiednim momencie, by wątki fabularne miały sens (chodzi mi o wątek Wolfsbane).

Śmiałkowski merytorycznie wie najlepiej co i jak wydać ze stajni Marvela. Więc proszę tu nie pisać dyrdymał takich jak powyżej, bo i przecież Black Vortex też się dobrze czytało i nie przeszkadzały wyłącznie streszczenia wrzucane między kolejne zeszyty.
« Ostatnia zmiana: Pt, 09 Kwiecień 2021, 11:49:02 wysłana przez vision2001 »

Online michał81

Odp: X-Men
« Odpowiedź #979 dnia: Pt, 09 Kwiecień 2021, 11:52:53 »
Ok, ja sam nie czytałem Hickmana, bo byłem pewien że wyjdzie w Polsce i uznałem, że sobie poczekam. A co do Uncanny, to już, nie pamiętam czy
Spoiler: PokażUkryj
tutaj jest wskrzeszony Cyclops, ale na pewno wraca do Men, tak jaki i chwilę wcześniej wskrzeszony Wolverine, więc skoro wydali obecnie Astonishing, które moim zdaniem pojawiło się tylko dlatego, że wraca tam Profesor X, to tę serię też może wydadzą
, choć decyzje Egmontu są jeśli chodzi o miękko okładkowego Marvela, od jakiegoś czasu są dla mnie nieodgadnione skoro pominęli takie pewniaki moim zdaniem jak np. "Spider-Man/Deadpool", czy chociażby wspomniane X-Men Red.
Ja to piszę z perspektywy dłuższego czasu. Marvel sam wtedy ściemniał, że seria Uncanny X-men, będzie ważną serią i powrotem mutantów. Jak się okazało oni już wtedy wiedzieli, co chce zrobić Hickman, więc Rosenberg wycinał lub okaleczał postacie masowo w swoim krótkim runie.
Spoiler: PokażUkryj
Wskrzeszony Cyclop pojawia się najpierw w serii Extermination domykającej watki O5 w przyszłości. To jak wrócił zostaje wyjaśnione w brakującym Annual, którego nie ma w zbiorczych.


Śmiałkowski merytorycznie wie najlepiej co i jak wydać ze stajni Marvela. Więc proszę tu nie pisać dyrdymał takich jak powyżej, bo i przecież Black Vortex też się dobrze czytało i nie przeszkadzały wyłącznie streszczenia wrzucane między kolejne zeszyty.
Lepiej bym tego nie ujął.
« Ostatnia zmiana: Pt, 09 Kwiecień 2021, 12:07:09 wysłana przez michał81 »

Offline Gazza

Odp: X-Men
« Odpowiedź #980 dnia: Śr, 14 Kwiecień 2021, 11:54:54 »
Ja byłem przekonany, że konsultantem merytorycznym Egmontu jest Tomasz Sidorkiewicz, a Kamil Śmiałkowski pisze tylko posłowia do egmontowych wydań....

Offline Bazyliszek

Odp: X-Men
« Odpowiedź #981 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 16:38:47 »
Stworzyli złego mutanta z takimi mocami, które rzeczywiście mogły pomóc wskrzesić Logana. Zwłaszcza jeśli przepisały mu DNA i zresetowały jego czynnik gojący. To w sumie miało sens i nie było kompletnie głupie.

Online Crono

Odp: X-Men
« Odpowiedź #982 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 17:22:39 »
Bazyl, kompletnie głupie to może nie, ale głupie tak. Zresztą, sama historia przedstawiona w Powrocie... też nie jest najwyższych lotów, delikatnie mówiąc.

Offline OokamiG

Odp: X-Men
« Odpowiedź #983 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 18:21:58 »
Ja te powroty i śmierci polecam z urzędu pomijać.

Offline Bazyliszek

Odp: X-Men
« Odpowiedź #984 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 20:00:17 »
Jego zabicie było debilizmem. Też mnie wkurzają te wszystkie śmierci na 5 minut. Zabili Cyclopsa i Xaviers (znowu), to wskrzesili Logana i Jean. Gdzie sens, gdzie logika? Po co? Na co?

Ale urwanie polskiej serii z Old Man Logan mi się też w ogóle nie podoba.

Offline gashu

Odp: X-Men
« Odpowiedź #985 dnia: Cz, 12 Sierpień 2021, 22:25:46 »

Offline Bazyliszek

Odp: X-Men
« Odpowiedź #986 dnia: Pn, 16 Sierpień 2021, 15:10:00 »
Ech. Ja bym na miejscu Jean spróbował jeszcze raz z Genoshą. No przecież nawet AIM dorobiło się własnej wyspy i suwerenności, to i mutanci mogą. Jeśli są ciągłe nawiązania do losu żydów to im też niezbyt wyszło bycie narodem bez państwa, przez te 2 tysiące lat. No jasne - byłyby ciągłe ataki. Ale skoro Izrael mógł się przekształcić w najbardziej uzbrojone i zmilitaryzowane państwo na świecie, to i Mutanci by mogli. Zwłaszcza, że mają tutaj poparcie Namora, to mógłby udostępnić im technologię kopuł ochronnych, pól siłowych, plus może jakaś technologia Stelth. Zresztą Genoshę można by zrobić jak Wyspę z Lost - że by się poruszała cały czas, lub jak Temiskera - ukryta w kieszonkowym wymiarze.

Offline sad_drone

Odp: X-Men
« Odpowiedź #987 dnia: Pn, 16 Sierpień 2021, 16:49:37 »
I już wszystko jasne, hickman podkrada pomysły bazyliszkowi, przecież to jest prawie 1 do 1 krakoa opisana :D.
If I Had More Time, I Would Have Written a Shorter Letter.

Offline Jigsaw

Odp: X-Men
« Odpowiedź #988 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 23:50:09 »
Jego zabicie było debilizmem. Też mnie wkurzają te wszystkie śmierci na 5 minut. Zabili Cyclopsa i Xaviers (znowu), to wskrzesili Logana i Jean. Gdzie sens, gdzie logika? Po co? Na co?
  Zabicie Logana akurat nie trwało 5 minut (w porównaniu do zawieszenia innych postaci), ale te zabiegi akurat mnie nie dziwią, bo służy to budowaniu historii - zmianie dotychczasowej strategii działania zespołu, przenoszenie ciężaru motywacyjnego itd.
For the $$$
  Wątpie, żeby uśmiercenie takiej postaci jak Logan przyniosło w tym przypadku zwiększenie zysków przynajmniej przez ten okres kiedy nie było go w komiksach. A teraz po powrocie wydaje się odgrzewaną wersją kotleta samego siebie i w misz-maszu, który porobił się pod jego nieobecność w ogóle jakoś wyblakł, nie mówiąc, że scenarzyści w ogóle jakby dostali wodogłowia na jakieś lepsze historie, ale po tylu dziesiątkach lat to chyba faktycznie ciężko wymyśleć coś porywającego.
 

Offline gashu

Odp: X-Men
« Odpowiedź #989 dnia: Śr, 25 Sierpień 2021, 09:10:50 »
Nie sądzę, żeby uśmiercanie popularnych bohaterów służyło czemuś innemu niż tylko chwilowemu podbiciu sprzedaży zeszytów (a nawet 2-krotnemu, po przecież trzeba te postaci później przywracać do życia  ;) ), dzięki czemu redaktor lub ktoś inny rozliczany z ilości sprzedanych egzemplarzy będzie mógł zainkasować na koniec roku premię.

Zabiegi artystyczne? Budowanie historii? Wolne żarty. Nie w korpo 21. wieku jakim jest Marvel.

Gdy Claremont chciał niegdyś zrobić z Logana głównego wroga X-Men (po "śmierci" Magneto na Asteroidzie M), co faktycznie byłoby interesującym i mocno kontrowersyjnym zwrotem akcji, Marvel wolał podziękować mu za współpracę, niż zaryzykować lamenty czytelników i potencjalne spadki sprzedaży.