WKKM zrobiło sporo dla rynku superbohaterskiego. Niezależnie od tego jakie liczby padają i od kogo, to faktem jest, że w zasadzie 3/4 tytułów przed kolekcja to były tytuły z Batmanem lub około Batmanowe. Czy mocno się to zmieniło po kolekcji? Chyba nie, a powinno. Gdyby nie to, że kolekcja od pewnego momentu wydawała głównie tomy po 2000 roku, to spełniła swoją rolę zapoznając czytelnika z uniwersum Marvela i nie mam wątpliwości, że tego nie było i nie jest w stanie zaoferować inne wydawnictwo. Komiksy od początku do 80 roku nierealne, po 80 do 2000 roku raczej nie, chyba, że znajdą się jakieś tytuły, które zawsze są bardzo wysoko na listach fanów. Błędem jest to, że po 150 (albo wcześniej) tomie H. nie zainteresowało się prenumeratorami z których się utrzymywało i nie zrobiło badania, czy interesowałyby ich tytuły wydane przed 2000 i nic nowszego. Szanse na podobną inicjatywę są małe. Niestety, stety jak napisali H. to tylko wydawca kolekcji, więc im w zasadzie poza sprzedażą wszystko leży. Jak nie ta, to inna kolekcja zostanie przygotowana na sprzedaż.