Może lepiej, żeby dali kolekcję wozów reklamowych albo kempingowych[są, i to niezłe]. Kupię pierwsze numery i potem będę miał spokój
W sumie podobnie byłoby z Deadpoolem, tyle tylko, że jeden tom już mam i nie sięgałbym wcale.
Ja zaczynałem kupowanie WKKM bardzo późno, w okolicach tomu 90 chyba, więc nawet z dokupionymi tomami archiwalnymi nie uzbierałaby się tego setka...sporo fajnych tytułów, w tym nieznanych mi wcześniej klasyków, ale też kilka[naście?]zakupów, których żałuję. Ogólnie wrażenie -na plus.
Natomiast szczerze pisałem o swoim zaskoczeniu tym, jaki rwetes się podniósł wśród czytelników odnośnie końca kolekcyi... możesz mieć rację, death-bird, z tą terapią, bo niebezpiecznie niektóre głosy przywodzą na myśl lęk przed odstawieniem