Wielka Kolekcja Komiksów Marvela

[Bazyliszek]

Ale niestety wyleciały u nas 151 Civil War: Warzones, 152 The Ultimates Omniversal, 153 Doctor Strange: The Way of the Weird, 155 Vision: Little Worse Than A Man itd.
Ja osobiście przypuszczam, że blokady poszczególnych tytułów spowodowały pewien chaos w naszym oddziale. Jak jeszcze wyszło, że Infinity tez nie można, to może polecieli specjalnie najbardziej do przodu, bo te tytuły były wolne. Trudno powiedzieć, to są tylko moje przypuszczenia. Wzięli co mogli a może jeszcze liczyli na więcej niż 170 tomów i Pantera ucierpiała.

Pewnie Egmont zablokował, wszystko blokują.

[bogi1]

Przydałby się tutaj mem z Thanosem pstrykającym palcami i zamieniającym WKKM w proch hahha

[JanT]

Jeśli WKKM ma zastapić Spider-Man to jeśli kiedykolwiek wyjdzie kolekcja X-Men to chyba tylko po zakończeniu SBM

Wątpię żeby tyle (lat ) czekali jak mają w zanadrzu: Spider-Man, Deadpool, Avengers i X-Men. Myślę że są teraz duże szanse na 3 Marvelowe kolekcje

Na dziś nie ma żadnych planów ani zapowiedzi, że Egmont wyda Kapitana Hydrę. Rozsiewasz niepotwierdzone plotki.

Pisze o tym jakby to był jakiś Deadpool/Spider-Man  Egmont już nie raz pomijał potrzebne rzeczy i teraz może być podobnie. Hachette raczej dałoby co innego jakby miał to Egmont wydać.

[Bazyliszek]

Ciekawostką był brak wydania Black Vortexu, a dostaliśmy Ant Mana bo film. By ta droga do Secret Empire po Civil War 2 miała sens, musieliby wydawać na raz dwóch Kapitanów, tak jak wydawali New Avengers i Avengers. A ponieważ do tej pory solowy Kapitan (Iron Man, Hulk) leżały odłogiem, to nie wiem czy to takie na 100% pewne jest w wykonaniu od Egmontu. Tym bardziej, że WKKM się zakończy.

[Gascon200]

Tyle, że ten Ant-Man był zdecydowanie lepszy od tego głupiego eventu, za którym jedynym atutem by go wydać, było to że kompletna całość by była.

A sam ten drugi Kapitan z Samem Imo nie jest potrzebny do zrozumienia eventu, w przeciwieństwie do Steve'a Rogersa.

[majkelus81]

By ta droga do Secret Empire po Civil War 2 miała sens, musieliby wydawać na raz dwóch Kapitanów, tak jak wydawali New Avengers i Avengers.

Wiem że nie czytasz wydań oryginalny, więc wyjaśniam. Do zrozumienia Secret Empire wystarcza seria z Stevem jako Kapitanem. Seria w Falconem nie ma znaczenia.
 

A ponieważ do tej pory solowy Kapitan (Iron Man, Hulk) leżały odłogiem, to nie wiem czy to takie na 100% pewne jest w wykonaniu od Egmontu. Tym bardziej, że WKKM się zakończy.

Taki sam zarzut można dać kolekcji, czemu nie ruszyła ich solowych serii. Odpowiem ci zarówno Hulk jak i Ironman (choć ten może mniej) z Marvel Now to słabe serie, a sam Black Vortex to kupa (co prawda Egmont dał tu ciała ze sposobem wydania tego crossoveru).

[Krzysztof_Kuryłło]

z tego co pamiętam Thunderbolts również prowadzili do eventu SE i szczerze powiedziawszy - całkiem przyjemnie mi się to czytało. wiadomo że nie był to poziom oryginału, ale za to czytało się to zdecydowanie przyjemniej niż serię wydaną przez Egmont.

[JanT]

Hellcat też tłumaczył Marceli Szpak. Coś ostatnio dużo nowych tłumaczy w Hachette
Ale ten tom ma cartoonowe rysunki.

[eridraven]

Hellcat też tłumaczył Marceli Szpak. Coś ostatnio dużo nowych tłumaczy w Hachette
Ale ten tom ma cartoonowe rysunki.

Bajkowy ten tomy Krótka prezentacja na moim FB: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.468557087016966&type=1&l=dd80122900

No i tym razem bez folii...

[LordDisneyland]

Toś mnie wpędził  w kolejny wydatek Dobrze wygląda- no i jest She-Hulk, której nigdy dosyć

[Marvelek]

No i tym razem bez folii...

A u mnie był zafoliowany:)

Toś mnie wpędził  w kolejny wydatek Dobrze wygląda- no i jest She-Hulk, której nigdy dosyć

Rysunkowo ok, da się to też czytać ale to taki przeciętniak. Zawsze myślałem, że lekkie serie humorystyczne leżące poza głównym nurtem dają scenarzystom ogromne pole do popisu, tymczasem po Wiewiórze, Moon Girl, Patsy to kolejny tom, który utwierdza mnie, że scenarzyści do tych historii nie przywiązują większej wagi. Szkoda, bo bohaterka z potencjałem. Może osąd zbyt pochopny bo to w końcu pierwsze 6 zeszytów, ale nie zachęciły mnie by sięgnąć po resztę.

[LordDisneyland]

No cóż, będą mi musiały zatem wystarczyć rysunki...   Nie każdy scenarzysta jest Slottem z jego talentem do lekkich i pełnych humoru komiksów, niestety...

[Pocztar]

Doczytałem wreszcie Moon Girl - niestety nie jest to dobre, dawno nie widziałem bohaterki irytującej tak, że człowiek czeka tylko na wielkiego dinozaura, który robi w zasadzie głównie "Graaaau" ......

.... ale i tak lepsze od Wiewióry!

[LordDisneyland]

".... ale i tak lepsze od Wiewióry! "

Masz rację, ale że się tak nie boisz

[Bazyliszek]

@Pocztar - bo jesteśmy już w takim wieku, że irytują nas małe 9-latki z ich własnymi sprawami. A mnie dodatkowo wkurzają starzy scenarzyści, próbujący być infantylni i pisać dla dzieci. Ale - pokazałem komiks mojej koleżance, komiksowej laiczce i jej się ten dinozaur i historyjka spodobała. Co człowiek to opinia.

Hellcat jest świetnym tomem. Ja uwielbiam takie żarciki. Dopiero zacząłem go czytać a już jestem mocno uhehany. Przypomina mi klimatem tom 32 z She-Hulk. Tylko tam były lepsze rysunki. Ale np. tekst "że to tylko taki mały przestępczunio" mnie rozbawił do łez.